Przyjmuje antybiotyk bo w moczu wyszły bakterie prawie od tygodnia a mnie dalej piecze a czasem i mocno ,mozecie ci pomóc?
Piecze Cie przez antybiotyk, bo wyjaławia organizm w tym scianki pochwy. Powinnas przyjmowac probiotyki doustnie a takze dopochwowo, z kwasem mlekowym, wtedy problem zniknie po kilku dniach. Mnie za kazdym razem swedzi i piecze gdy mam antybiotyk nawet na zwykla angine… Sprobuj z probiotykami i powinno byc lepiej.
Katarzyno jeśli doszło do tego że dostałaś antybiotyk to musiałaś mieć bardzo dużą ilość bakterii w moczu inaczej pewnie dostałabyś furaginum . Antybiotykiem leczy się poważne zapalenie dróg moczowych i leczenie niestety trwa długo a co za tym idzie pieczenie i swędzenie może temu towarzyszyć .
Ja bym ci poleciła jeść dodatkowo suszoną żurawinę bardzo pomaga , możesz tez pic sok żurawinowy albo brać żuravit w tabletkach - nie szkodzi w ciąży ja tez brałam to jak miałam baterie w moczu .
Animi bardzo dobrze ci doradziła ja jeszcze tylko dodam że bardzo dobrze działa i łagodzi Lactacyd Femina , ja go używałam i swędzenie minęło ,on jest z kwasem mlekowym bodajże i bardzo dobrze działa …polecam też noszenie bawełnianej bielizny -pełnych majteczek nie ładnie wyglądają ale pomagają przy takich problemach kobiecych .
Magdalena ty jesteś kopalnia wiedzy… Również polecam dodatkowo zurawit…
ja również polecam żuravit… możesz też sobie pomóc biorąc ciepłe kapiele, dobry jest tez Pregnofer uro- olecany w ciąży…
Ja polecam Prenatal urocare, sama stosowałam prawie dwa miesiące na początku ciąży i do tej pory tj 34tc mam spokój. Problemy z układem moczowym miałam przed ciążą, ale jak się dowiedziałam że zaszłam to zaczęłam zażywać właśnie ten preparat żeby się nie powtórzyło. Miałam bakteryjne zakażenia z krwiomoczem trzykrotnie w ciągu trzech miesięcy. Podmywam się Lactacydem i jest naprawdę dobry. Pij dużo płynów, żeby bakterie wypłukiwać, możesz też robić nasiadówki z rumianku i po infekcji stosuj coś profilaktycznie, bo lubią się nawracać.
Ja od zawsze mam problemy z pecherzem i nerkami. Na tego typu dolegliwosci lekarz mi przepisywal furagin, ktory byl zbawienny. W ciazy oczywiscie tez nie obylo sie bez problemow pecherzowo-nerkowych i rowniez bralam furagin. W takim przypadku stosowanie antybiotyku jest konieczne, bo jesli bakterie nie zostana wyleczone moga zaatakowac nerki, a infekcja nerek w ciazy jest bardzo niebezpieczna i moze doprowadzic do przedwczesnego porodu w III trymestrze.
Ja tak jak Magda polecam rowniez żurawine w roznych postaciach np. suszona, sok, w tabletkach. Bralam tez takie tabletki jak Uro Forte firmy Doppel herz. I tak jak Marcelka napisala pij duzo wody ok.2,5 litra dziennie, gdzy w rozcieńczonym moczu bakterie trudniej się rozmnazaja. Wazna tez jest higiena intymna i tutaj tak jak dziewczyny pisaly ja rowniez podmywam sie Lactacydem a ostatnio tez i Bialym Jeleniem
Ja popieram Aniami. dodatkowo bym poleciła płyn do higieny intymnej na bazie mleka. Pij dużo wody z cytryną- mi to najbardziej pomagało na bakterie w moczu
Polecam żuravit i dodatkowo zakwaszanie - czyli dietka bogata w witaminę C ( soki owocowe, owoce)
Jeśli wolałabyś coś działającego miejscowo polecam preparat Hydrovag, który złagodzi świąd i uporczywe swędzenie. Kuracja 7 dniowa i po problemie Oczywiście jest bezpieczny w ciąży.
Patrycjo racja biały jeleń też jest super no stare dobre i szare mydło oczywiście a no i podstawa dużo pić tak jak piszesz Patrycjo .
Kinga ja często mam problemy z pęcherzem muszę wypróbować twoją redę bo brzmi zachęcająco
Warto tez pic sok zurawinowy ale taki prawdziwy lub jesc suszona zurawine. Jesli ten problem czesto Cie dotyka to przegryzalabym zurawinke codziennie;)
Też miałam ten problem w czasie ciąży. Co wyleczyłam infekcję to wystarczyło pół miesiąca i znowu - zielone upławy i swędzenie.
Myłam się Tantum Rosa - na jakiś czas pomagało. Od lekarza dostałam dopochwowo leki ale nie pamiętam niestety nazwy.
Ale przed ciążą i zresztą także w ciąży piłam sok z żurawiny, ale 100% - dostałam w Piotrze i Pawle 400ml za prawie 50zł jak dobrze pamiętam. Dodawałam to do herbaty
No i oczywiście myłam się płynem do higieny intymnej na bazie kwasu mlekowego.
I mnie dopadła ta doligliwosć w ciąży. Lekarz przepisał mi leki też dopochwowo i pomogło. Oj tak sok z żurawiny pomaga. Też zakupiłam, do tanich ten zakup nie należał, ale warto zainwestować.
Spróbuj też używać delikatnych środków do higieny intymnej. Albo tantum rosa - bardzo mocno polecam, działa cuda. Po porodzie również.
Mi pomaga zel do higieny intymnej z kwasem mlekowym , a problemy z moczem rowniez mialam,dostalam antybiotyk keflex ale po kazdym siusiu podmywalam sie i nie bylo problemow z pieczeniem swedzeniem …
Mi lekarz zalecił aplikację dopochwowo kwasu mlekowego i pomogło. Najpierw 3 noce pod rząd po jednej kapsułce, a później zapobiegawczo raz w tygodniu albo rzadziej.
Kwas mlekowy można kupić w aptece bez recepty.
I smarowanie warg sromowych kremem coltramizolum
Na pieczenie polecam tamtym rosa. A dokładniej fazę zaliczona w roztworze i zamrożona w zamrazalce. Taki okład potrafi zdziałać cuda.
Dziewczyny pomyślałam teraz o Sudocremie. To bardzo dobry krem i pewnie na takie dolegliwości też by pomógł.