Ból głowy

Od początku 5 miesiąca ciąży dokuczają mi bóle głowy. Czasem trzyma mnie przez kilka dni i nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Wietrzenie mieszkania nie pomaga, masowanie skroni, smarowanie ich amolem też nie. Jedynie pomaga mi apap i to na trochę. Czasem przestaje rwać po lekach ale dalej ćmi. Też tak macie? Jak sobie z tym radzicie?

W drugim trymestrze jeśli już jest taka konieczność to ostatecznie ibuprofen możesz zażyć, konsultowane z lekarzem.
Aczkolwiek od siebie polecam raczej zioła.

Swieze powietrze, cisza ,zaciemnione mieszkanie. Trzeba zadbac o wypoczynek

Jejku miałam to samo, bóle miałam wręcz migrenowe i żadne domowe sposoby nie pomagały. Póki ból był znośny to funkcjonowałam ale wiele razy to był błąd bo potem był coraz silniejszy aż nie do zniesienia i aż czasem wymiotowałam z tego. Brałam paracetamol i o dziwo pomagał. (przed ciążą miałam bóle migrenowe i stosowałam silniejsze leki). Pytałam gin co w takiej sytuacji - mówił że spokojnie mogę wziąć 2 paracetamole wg potrzeby a nawet może mi wypisać na receptę coś. Ale potem poszłam już na L4 przez co dużo wypoczywałam i te bóle same minęły. Ale ogólnie to kilka tygodni to miałam wyjęte z życia.

Mnie też ćmi głowa. I czuję osłabienie. Dużo odpoczywam i leżę, to mi pomaga. Jeśli ból się nasili to wezmę Paracetamol aczkolwiek na tazie nie było potrzeby.
Myślę, ze bole głowy to normalna sprawa w ciąży. Może być spowodowana przez zmiany hormonalne, wzrost objętości krwi, zmiany ciśnienia tętniczego, stres, odwodnienie i zmęczenie.

Na Twoim miejscu poszłabym do neurologa- jeśli powiesz w rejestracji, że jesteś w ciąży powinni dać Ci jakiś szybszy termin. Jeśli takie silne bóle utrzymują się już długi czas to chyba lepiej nie leczyć się na własną rękę tylko zdiagnozować problem, bo to może być coś poważnego. Oprócz tych rzeczy, o których piszesz próbowałaś pić więcej wody? Wydaje się banalne, ale czasami silny ból głowy może być objawem odwodnienia.