Ja córce też musiałam pobrać mocz do badania. Niestety te woreczki do moczu dla dziewczynki nie są takie dobre. Trzeba kilka razy próbować bo za pierwszym razem może się nie udać. Ja chyba z cztery razy próbowałam córce pobrać mocz i w końcu się udało. Ale był to pierwszy mocz z rana. Córka przez całą noc nie miała woreczka założonego tylko kilka godzin od 4 do 6-7.
Najważniejsze, że wszystko minęło, a wyniki dobre:)
Dziewczyny, macie jakiś sposób na pobór moczu od dziewczynki? Nie mam już sił i pomysłów.. mamy woreczki to albo się odklejają albo leci bokiem a do środka ilość minimalna i nie chcą przyjąć w laboratorium. Do pojemniczka nie zdażymy złapać. Myjemy dokładnie, osuszamy itp. Zanim to zrobimy już sika. Jak mamy naklejony woreczek to jest bez pieluchy ta godzinkę max. Trzymam ja na rękach i czuje jak mocz zalewa wszystko tylko nie woreczek . Poradzicie coś ;)
akk a Ty masz dziecko siedzące czy niemowlę bo już nie kojarzę ?
U maluszka to ja zawsze miałam worki i sie nam to dobrze sprawdzało, napoić przed pobraniem i płatkiem z zimną wodą przemywałam stópki to szybciej sikały mi dzieci, starsze to juz były cuda na kiju, ale mi się wydaje, że TY masz maleńkie dziecko nie takie chodzące , siedzące
U niemowlaka inaczej jak do worka nie złapiesz , do pudełka to nim Ci nasika to milion bakterii juz się naniesie bo dziecko się rusza
Moja córka miala 3mce, gdy wyszło ZUM więc co miesiąc jej badałam mocz. Do woreczka było ok zas do kubka na posiew tragedia.
Jeśli chodzi o woreczek To najlepszy był czas po przebudzeniu. Wtedy szybkie przemycie na leżąco i naklejenie woreczka. Do 5 min było siku
I woreczka chyba naklejalam zawsze od dołu do góry i lekko naciągałam by był szczelny
ja też worek od góry naklejałam do dołu to ładnie spływało, ale zawsze miałam w pogotowiu 2-3 sztuki jakby jakiś mi sie odkleił . Ja też dużo tych badań przerabiałam bo urodzeniu pierwszego dziecka bo były problemy z tym moczem i ciągle coś wychodziło
Ja w pewnym momencie miałam bzika na tym punkcie.. Ale im dziecko było starsze tym gorzej znosiło ten worek :D
A teraz bądźcie dzieciom profilaktycznie raz do roku mocz i krew ? Moja pediatra uważa, że tylko jeśli coś się dzieje i są wskazania
w teorii każdy powinien zrobić profilaktycznie mocz i morfologię raz do roku. Ja bym musiała wykonać bo chyba mamy dłuższą przerwę
U nas spokojnie córka ma sprawdzanà krew i mocz częściej niż raz w roku :) albo lądujemy na sor albo po prostu coś się dzieje i musimy
Ja nie robię profilaktycznie. Jeśli coś się dzieje to tak :) U mnie córka ma ciężko. Po pobraniu krwi pół dnia przeleżała w łóżku ,a z gabinetu do domu musiałam ją nieść bo mi mdlała. Na tle nerwowym.
Ja robilam profilaktycznie u dzieci co rok, ale wiem jakie dla nich to trudne i w sumie teraz nie mieli tych badań bardzo długo ;/ w zasadzie musiałabym się z nimi wybrać na badania bo ja jestem zdania, że raz na rok to podstawa, ale trochę to zaniedbałam
Ja starszejj corce robie czesto badania bo tego wymaga stan zdrowia z mlodsza roznie wg zaleden niestety u niej nie prosto jest zrobic pobor krwi;( zwykla wizyta to stres a co dopiero pobor krwi... a powiem szczerze ze wyniki badan krwi nie zawsze wszystko wykarza;/
Ja tak raz w roku staram się zrobic
Synom jest pobierana krew kiedy tylko zachodzi taka potrzeba. W zeszłym tygodniu młodszy syn miał pobierana krew 2 razy.. jednego dnia w przychodni do spr poziomu crp i następnego dnia jeździliśmy do laboratorium zrobić morfologię i zbadać mocz.. średnio 2 razy.w.roku kiedy chłopcy chorują to dostają skierowanie na badanie krwi i moczu.. Ja stresuje się bardziej od nich.. chociaż ostatnio bardziej stresowałam się starszym synem i tym jak przejął się podczas pobierania krwi u brata...
Moje dzieci miały równy rok temu. Córce wtedy wyszły podwyższone leukocyty i coś jeszcze, za dwa dni powtarzaliśmy badania i wyniki plus crp ksiazkowe. A ile stresu się najadlam. W dodatku coś musiała złapać w kaboratorium bo kilka dni później anginę dostała i do kwietnia walczyliśmy z nawracaniem
Wydaje mi się, że dobrze trzymać rękę na pulsie i robić regularnie badania. Chociaż wiadomo, że jak dziecko źle reaguje na pobranie krwi to chciałoby się to odwlekać w nieskończoność.
oj tak czasami ciężko patrzeć jak nasze dziecko prosi z płaczek o to aby iść stąd
Takie badania są bardzo stresujące. Ja robiłam teraz dzieciom badania krwi... oby robić jak najrzadziej...
Ja jestem zdania że każdy, czy dorosły, czy dziecko, raz w roku powinien zrobić takie profilaktyczne badania i pójść do lekarza na ogólne zbadanie stanu zdrowia :) wiele chorób można wykryć wcześnie tylko ludzie się nie badają.
Sama chodzę nawet raz w roku na przegląd pieprzyków do dermatologa (mam ich dużo), mężowi zawsze na urodziny kupuje badania :D i syna też zamierzam raz w roku badać :)