Aplikacja live kid

Zmieniliśmy przedszkole i mamy dużo nowości. Oprócz np wycieczek mamy coś takiego jak aplikacja live kid.

Jest to specjalna aplikacja dla żłobków i przedszkoli.

Można zaznaczyć nieobecność dziecka, ciocie mogą zaznaczać ile dziecko zjadło, czy uczestniczyło w zajęciach albo ogólne spostrzeżenia jak np : Filip dziś był bardzo smutny

 

Co myślicie o takiej aplikacji ?

Dla mnie jako rodzica sztos! Wiem wszystko, jakie były zajęcia,jak uczestniczył, co zjadł. Sa ogloszenia kiedy zebranie, kiedy wycieczka, kiedy ubrac dziecko na pomaranczowo itp. W poprzednim przedszkolu dostawałam zdawkowe  info bo ciocia nie miała czasu gadać z rodzicami bo zajmowała się dziećmi.

Ale z perspektywy nauczyciela pewnie ciężko tak wszystko wklepywać w aplikacje.... 

U nas glownie w tej aplikacji można znalezc rozliczenia , zgłosić nieobecnosci , a także zdjęcia i informacje o danych ważnych dniacb . Kontakt tez u nas z nauczycielka jest przez ta aplikacje :)

Taaak, to że jest tam rozliczenie dość jasno napisane ile za co i można płacić przez aplikację to też super pomysł.

 

a to przedszkole prywatne ?

my mamy stronę , ale tam tylko widzę w zasadzie obecności i kwoty do zapłaty. Jak dla mnie to dodatkowa robota dla nauczycieli bo muszą wpisywać ile dziecko zjadło , nie wiem skąd na to czas chyba , że mają na to dodatkowe godziny i pewnie tak jest, że ktoś to robi po zajęciach z dziećmi w godzinach pracy . Pewnie fajne rozwiązanie i przypuszczam, że to nie państwowe przedszkole 

Brzmi fajnie. Zaczelam się jednak zastanawiać kto to wpisuje i uświadomiłam sobie ze to dużo czasu musi trwać. Wolałabym żeby w tym czasie panie zajmowały się dzieckiem a nie aplikacja. Jeżeli ktoś to robi po zajęciach to może nie pamiętać wszystkiego tak jak było.

 

Podobnie jak dziewczyny zastanawiam się kiedy Panie  wklepują to w apke , wtedy kiedy dzieci mają leżakowanie?  muszą miec na oku grupe , a nie siedziec w telefonie caly dzień.

 Czy może jest dodatkowa osoba zatrudniona odpowiedzialna za nią oraz social media ? 

 

U nas było 4parents, informacje typu opłaty, godziny otwarcia przedszkola, nadchodzące wydarzenia, zdjęcia z wydarzeń, nieobecności. I uważam, że to wystarczajace;). Tak jak dziewczyny zauważyły, żeby wszystko dokładnie i na bieżąco pisać o każdym dziecku to ktoś stale musi być na telefonie. Oby nie kosztem uwagi poświęconej dzieciom.

jak to ma być kosztem uwagi na dzieciach to mi się to nie podoba. U nas Panie zdjęcia wysyłają na whatsupp po 12 czyli kiedy jedna kończy zmianę czasem w ciągu dnia, ale z reguły ważne informacje piszą nam tam po swojej pracy. NIe wyobrażam sobie, że siedzę w pracy , pilnuję dzieci i jeszcze zastaawiam sie co zjadło dane dziecko co dziś robiło bo przecież muszę to wpisać do programu. Dzieci jest mnóstwo w grupie , więc tego trochę jest 

u nas jest teraz mała grupa 15 osób do tego jest pomoc ,wiec myśle ze gdy dzieci maja posiłek lub czas dla siebie to moze wtedy coś wrzucają . U 3 latków jest tez lerzakowanie wiec tez innaczej. U nas takich informacji czy dziecko zjadło i ile to nie ma 

 

 

 

Też swoją drogą panie  biegające z tel  po sali , aby skrupulanie wypisywać rodzicom czy dziecko zrobilo kupke,  czy zajadlo pół jabłuszka  to średnie to jest ,dzieci  wszystko widzą  i skoro pani może grzebać w tel  to one też mogą i będą grzebać u rodziców /nawet jeśli rodzic nie siedzi w tel przy dziecku/  bo taki wynoszą przykład z przedszkola.

Ciągle się zastanawiam kiedy one uzupełniają apkę?

Po jedno to jest fajne bo rodzic wie co i  jak o dziecku wszystko na bieżąco,  ale jak mówię jak ma to być tak, że panie siedzą w tel to już wolę jak np wezmą zeszyt i w nim notują o dziecku  , a przy odbiorze mówią rodzicowi, opiekunowi o tym spoglądając w kartkę. 

Też że dziecko widzi,że można pisać  tradycyjnie , a dwa nie nabiera modelu ciągłego wiszenia w tel 😀

To prywatne przedszkole, w grupie 12 dzieciaczków i dwie Panie.

Na posiłki jest dodatkowa Pani która naklada, ewentualnie przeciera co się rozlało i zapewne to ona wpisuje które co zjadło. 

Właśnie się zastanawiam jak bardzo to wkurza nauczycieli bo dla rodziców to spoko rozwiązanie, bo wszystko w jednym miejscu

Z perspektywy rodzica pewnie fajnie ale z perspektywy nauczyciela już pewnie nie bo muszą jednak 12 razy napisać ile dziecko zjadło itp. Moim zdaniem to już przesada co nauczyciele też przecież muszą mieć przerwę i oczy dookoła głowy bo dzieci jest jednak po 6 na jedną panią. Poza tym też nam podają wszystko na tacy bo nie musimy pamiętać że jutro dzień misia a za tydzień dzień pomarańczowy. Według mnie to idzie w złym kierunku bo przez te różne aplikacje przypominające nam o wszystkich oduczamy się niestety myśleć 

Ale bez tej apki też dostajemy info co dziecko zjadło więc muszą to ręcznie wpisywać na kartce bo nie wierzę że to zapamiętywali.....

Ja się bardzo cieszę że przypominają o dniu kropki czy dyni bo jesteśmy tak zalatani, praca,dom, obowiązki a dzieci w przedszkolu jeszcze nie piszą notatek w zeszytach i nie uważam że przez to nie myślę. To tak samo jak zapisujemy w kalendarzy wizyty u lekarza, żeby nie zapomniec

Już widzę płacz dzieci że czegoś nie przyniosły do przedszkola gdy wszyscy inni mają, odrazu robi się wykluczenie i oczywiście dziecko czuje się źle 

Tak, te przypomnienia o dniu kropki, Misia, zdjęciach itp to jak najbardziej. Chociaz wtedy z automatu szlo do wszystkich rodziców, a nie do każdego z osobna o jego dziecku wiec to też chyba mniej czasu zajmuje. Jestem na tak jeśli chodzi o takie aplikacje, ale właśnie z umiarem;).

My mamy coś podobnego z opisem poczynań dziecka, ale i tak bardziej korzystamy z grupy na whotsup. Ale u nas informacje są sprawnie przekazywane.

Może źle zobrazowałam jak wygląda ta apka. 

Tam nie wpisuje się ręcznie że Franek zjadł całą zupe a Zuzia pół Zupki a Jasiek tylko Ziemniaki. Tam każde dziecko ma wypisane posiłki ( śniadanie, 2 śniadanie,  zupa, drugie danie i podwieczorek) przy daniach są marchewki które trzeba kliknąć, i pokazuje że 4 marchewki to zjedzony cały posiłek.

Panie wychowawczynie nie wpisuja aktywności dzieci, tylko Panie prowadzące zajęcia, przychodzą na godzinę czy dwie, po kazdej grupie mogą wpisać to jedno zdanie, tak samo mam wpisane uwagi co do zajęć logopedycznych które prowadzi zupełnie inna osoba niż ciocie. 

Także myślę że to lepsze rozwiązanie niż przekazywanie zapisków z kartki lub przepytywanie dziecka które dopiero co wyszło z placówki bo zazwyczaj na pytanie : jak było w przedszkolu " słyszymy FAJNIE  i koniec hehehe 

Ciekawa aplikacja, ale jak to w praktyce? Czy nie ma tak że przedszkolanka wpisuje co popadnie czasem bo zapomni uzupełnić, albo dziecko pomyli? Takie spostrzeżenia są super bo można tam zanotować coś co zapomni się przekazać rodzicowi, a będzie to bardzo istotne.