Magda za kazdym razem bedzie lepiej przytrzymuj balinik bo on ma rozciagac krocze zeby za szybko nie wysjakiwal bo to bardziej boli i mozesz sie poobcierac przy delikatnym wychodzeniu ja czuje pieczenie naciaganie jak miesni na strechingu i lepiej mniejsze obwody a nie na sile zobaczysz szybko efekty ja naprawde nie moglam uwierzyc ze udami sie dojsc do 30 a sie udalo tylko na spokojnie lepiej powoli bez bolu.
Na kiedy masz termin?
Xmari usmialam sie z wladcy pompki zebys sie nie przyzwyczaila ze mozesz tak sobie rozmiar zwiekszac gdy mąż pracuje
Ja polecam Ci Magda.Mo masaż krocza olejkiem, oczywiście nie w połączeniu z balonikiem bo producent zabrania.
Np masaż krocza wieczorem, po prysznicu, pozostawić do wchłonięcia i uelastycznienia śluzówki na noc i rano balonik. Albo na odwrót.
Myślę że pomaga, tak na zdrowy rozum, nawet samo “olejowanie” bo każda śluzówka jest lepiej rozciągliwa po dobrym natłuszczeniu (a żele są na bazie wody…) i otarcia powinny lepiej się goić.
Ostatnio znalazłam w sieci info że wiesiołka też dziewczyny stosują dopochwowo Myślałam że chodzi tylko o łykanie… hmm ciekawe, może któraś z was tak stosuje?
Dziś urządzam mega skakanie na piłce - brzuch tak wysoko że stanik ledwo zapinam:P
Kasia86 ale kończyłaś ćwiczenia w momencie pojawienia się strużki? Nie zrażam się, wygoję się tylko i do dzieła! :))) mam dużo czasu, ale jakoś się boję, że i tak nie zdążę robię też masaż olejkiem z migdałów, muszę dać radę!
Za pierwszym razem zrobilam dzien przerwy potem pojawilo mi sie dwa razy i juz nie robilam bo to tylko kropeki byly.
Ja dziewczyny po lekarzu szyjla zamknieta zalecil seks i spacery
Hej dziewczyny Przeczytałam wszystkie komentarze , balonik już zakupiony. Mam problem - a mianowicie - przy pierwszych 3 aplikacjach było wszystko ok udawało mi się napompować od 24 nawet do 27cm ale teraz jest masakra. jednego dnia pojawił się różowy śluz, odczekałam kilka dni , gdy próbowałam ponownie pojawiła się krew (ale tylko taka podczas używania) znów się wystraszyłam więc odczekałam kolejne kilka dni i dziś próbując już przy 24 wypłynęła ze mnie krew. Co jest nie tak… na początkach byłam bardzo zadowolona skoro w ciągu kilku dni bez żadnego problemu udało mi się tyle napompować, ale teraz nie wiem co robić… Pomocy, doradźcie coś
Joasia, może za głęboko trzymasz balonik? Mi się kilka razy pojawiała krew, ale od kiedy ćwiczę tylko z instrukcją z epino to postępy idą wolniej, ale nie ma śladu krwi.
U mnie znowu jakoś dziwnie, od wczoraj nudności, dziś strasznie w krzyżu boli i do toalety biegam co chwilę. idę o 16 na ktg, chociaż jak znam swoje szczęście to okaże się fałszywy alarm a ja urodze 2tyg po terminie…
Magda.Mo kurczę dopiero 4 dni za mną i wypycham 23 cm, ale tak na logikę, jeśli balonik jest do połowy włożony, a nie głębiej to nie powinno aż tak boleć jego wypchnięcie, mi go mąż trzyma mocno tak, że mu ręce cierpną i musi co chwile zmieniać rękę hahaha i twierdzi, że inaczej balonik by wypadł. Z samym wypchnięciem nie mam problemu, troche nieprzyjemne, ale powolutku to robię i mocno keglami się staram. Jeszcze zadna krew się nie polała, ale do Waszych cm mi jeszcze daleko.
Kasia86 chyba przez to, że to mąż przytrzymuje balonik, efekty nie będą gorsze? brudną robotę odwalam tutaj ja
Basia To jest szansa że coś się zaczyna:) daj znać jak ktg:) Który to tydzień u Ciebie?
Dziękuje Wam za rady !
Kasia86 - A od ilu cm zaczynałaś? Ja mam termin dopiero na 25 kwietnia,
sisily - tak spróbuję masażu z olejkiem i witaminą. Ja na balonik nakładam prezerwatywe to chyba na prezerwatywę mogę też olejek?
joasia<3 - ja niestety nie doradzę bo sama jestem początkująca ale powiedz czy Ty te 27 cm wypchnęłaś za pierwszym razem?? WOW Na Twoim miejscu nie obawaiałabym się porodu Ja z bólem wypycham 16
XMari - czyli włożenie do połowy balonika to takie które w najszerszym miejscu balonika znajduje się w najwęzszym miejscu krocza? Bo ja sądziłam że połowa balonika to tam gdzie jest to przewęzenie. I jak pompowałam to ta większa kulka pompowała się w środku i nie było szans by wypadła sama, ale też nie da rady jej napompowanej wypchnąc. Już sama nie wiem jak to robić poprawnie.
Słyszałyście o kimś komu udało się rozciągnąć do 30 cm startując z 16? To chyba nierealne. Myślałam ze balonik mnie uspokoi a jestem teraz nieźle zestresowana tym porodem .
Magda.Mo dokladnie tak jak napisalas. Ta mniejsza kuleczka zawsze jest na zewnątrz, a tej drugiej jest najpierw 3/4 na cwiczenia mięśni kegla, pozniej połowa na pompowanie. Czyli połowa zostaje w środku, połowa na zewnątrz. Tylko te 16 cm mnie zastanawia, wzielam balonik i moj ma 16 cm na srodku w obwodzie jak nacisne tylko raz i z flaczka robi sie twardszy. Hmm mysle, ze masz jeszcze duzo czasu i w koncu sie uda, ja jak sie nie udawało to juz tego samego dnia nie próbowałam, wiec dzielna jesteś, daj sobie troche czasu na efekty, napewno będą może wejdź sobie ma stronkę epino i tam w faq masz opis jak to robic
Magda masz jeszcze dosc duzo czasu do porodu. Poczekalabym jeszcze chwile ale to Twoja decyzja oczywiście. Podobno bliżej porodu hormony wplywaja na elastycznosc krocza wiec nie przejmowalabym sie jeszcze za bardzo tymi 16 cm. Cierpliwosci dziewczyny. Szpagatu tez nie zrobilybyscie tak z miejsca.
Magda.Mo mi nie za pierwszym razem tyle sie udalo tylko po 3 dniach cwiczen. Za pierwszym razem 24. Narazie zaprzestane z ćwiczeniami poczekam chwile, moze faktycznie cos nie tak
Magda spoko luz z terminem na koniec kwietnia. Ja za pierwszym razem mialam 18 czyli niewielka roznica miedzy nami ale ja zaczynalam w 36 tygodniu ciazy wez to pod uwage ze im blizej porodu to krocze bardziej rozciagniete. Wtedy tez nie wiedzialam o przytrzymywaniu balonika wypchnelam sila parcia i myslalam ze mnie rozerwie. To byla moj najgorszy raz.
Te mniejsze kolo musi byc na zewnatrz pilnuje tego bo przy zaciskaniu miesni kegla lubi wskakiwac i wtedy pojawia sie krew. Ja pompuje balonik w srodku jak przestaje czuc rozpieranie to dopompowywuje potem wypycham przytrzymujac tak z 1/3 na zewnatrz i jak sie krocze przyzwyczai to jeszcze dopompowywuje jak zaczynam czuc bol to zostawiam poczekam chwile i pozwalam sie wysuwac.
XMari - dokładnie jest tak że więcej niż to mini utwardzenie balonika nie jestem w stanie wypchnąć
snowa - może faktycznie poczekam jeszcze, nie przyszło mi do głowy że hormony mi jeszcze uelastycznią krocze. Oby!
joasia<3 - a ile przed porodem Ty zaczęłaś ćwiczyć?
To ja się upewnię, czy dobrze zrozumiałam ze strony epino i Waszych postów - większa kula balonika ma nie być po wprowadzeniu całkiem w środku, tak?
annas no ja tak przynajmniej zrozumiałam i na logikę to skoro ma się krocze przyzwyczaić to największy obwód czyli srodek napompowanego balonika trzymam i dokładam pomki, a potem wypycham. Zreszta balonik wepchnięty głębiej nie daje nam wcale takiego obwodu przez caly czas wykonywania ćwiczenia tylko podczas samego wypychania. Ale pewnie dużo dziewczyn robi inaczej i po swojemu
instrukcja ze stronki epino, mnie poleciła snowa i dziękuję bardzo bo dużo łatwiej się robi i konretniej jest tu wszystko napisane niż w tej instrukcji z aniballa.
‘Rozpoczynając ćwiczenia, należy napompować balonik delikatnie, tak aby nie czuć dyskomfortu podczas wprowadzania do pochwy. Proszę najpierw wprowadzić trzy czwarte balonika i nie pompować dalej. Należy zrobić kilka skurczy mięśni miednicy i odprężyć je` (…)
Ważne jest, aby nauczyła się Pani rozluźniać te partie mięśni. Warto zapamiętać ten moment do porodu, kiedy to będzie rodziła się główka.
Po kilku minutach ćwiczeń, proszę delikatnie wysunąć balon, tak, żeby pozostał wprowadzony tylko do połowy. Następnie proszę napompować balon powoli , aż poczuje Pani wyraźne uczucie napięcia. Nie powinna Pani w żadnym wypadku odczuwać bólu, lecz uczucie maksymalnego rozszerzenia. Może Pani przytrzymać balon na miejscu drugą ręką lub kładąc się na boku skrzyżować lekko nogi i przytrzymać balonik nogami. Proszę spróbować wytrzymać napięcie i przytrzymać balonik w tej pozycji na około 10 minut. Balonik będzie się naturalnie wysuwał, dlatego należy mocno go trzymać. Również partner może pomóc w trzymaniu balonika. Można także zrolować ręcznik, o średnicy około 12 cm, a następnie, zanim rozpocznie Pani pompowanie ścisnąć tę rolkę między udami. Ręcznik zapobiegnie wyślizgnięciu się balonika. Krzyżując nogi zatrzyma Pani balonik w tej pozycji. Kiedy pomału wyciągnie Pani ręcznik, balon wysunie się samoistnie.
Podczas tych 10 minut proszę spróbować się odprężyć, posłuchać muzyki, czytać, pomyśleć pozytywnie o porodzie, robić ćwiczenia oddechowe, bądź cokolwiek, co przyjdzie Pani na myśl i zadziała odprężająco.
Na koniec ćwiczeń proszę pozwolić by balon powoli się wyślizgnął. Może Pani wtedy określić efekt ćwiczeń i zmierzyć średnicę balonika używając szablonu’
Może komuś się przyda
dokładnie tak jest w instrukcji epino ale u mnie nierealne bo nie bylabym wstanie długo utrzymać w kroczu on wyskakuje ja dopompowuje jak 2/3 jest w środku mam tez pewnosc ze najwiekszy obwod przeszedl.
W praktyce dla mnie te 2/3 balonika oznacza, że jak go wprowadze i napompuje to początek tej większej kulki czuje w palcach przed wejściem do pochwy. to chyba tak najprościej mówiąc;)
Ktg ok, to znaczy macica jest cicho;P
wiec czekam dalej…jutro kończę 38tc;)