Aktywność po cesarskim cięciu

Najgorsze jest to, że ja to w ogóle nie lubie ćwiczyc:-)) lubiłam w-f,ale z ćwiczeniami było ogrzej,męczyłam się, dostawałam zadyszki - to jest też spowodowane tym, że mam niedrożną jedną przegrodę nosową i szybko się męczę bo oddycham buzią…

Ja też nie przepadam za ćwiczeniami, ale postanowiłam już sobie, że po ciąży będę wyglądać jak sexi mama i zabiorę się za siebie, a w szczególności za moje pośladki (do jędrnych kuleczek nie należą) i brzuch.

Z tego co mi wiadomo, to lekkie aktywności fizyczne, nie angażujące dolnych partii mięśni brzucha można wykonywać jak tylko lepiej się poczujesz po porodzie. Jeśli chodzi o brzuszki tutaj najlepiej zrobić usg u lekarza i zapytać się czy można… ja bym nie ryzykowała zaczynania ćwiczeń, nawet jeśli minęło pół roku po porodzie. Też mam w planach wziąć się za siebie, ale najpierw ginekolog :slight_smile:

Jeszcze zapomniałam napisać, bo któraś z dziewczyn wspomniała, że są mamy, które dwa tygodnie po porodzie cesarskim cięciem zaczynają ćwiczyć, cóż. Albo robią to z głupoty i niewiedzy jak to źle może się skończyć, albo wiedzą jakie ćwiczenia mogą wykonywać. Ja się w ciąży należałam w szpitalu, nie chciałabym teraz na ponowne szycie jeździć i zostawiać malucha… chyba by mi serce pękło :-/

Oj dużo jest takich matek, które w ogóle bagatelizują dużo rzeczy, myślą,że są niezniszczalne…można powoli, bardzo powoli zaczynac jakieś delikatne ćwiczenia, przyzwyczajać swoje ciało do lekkiej gimnastyki, no ale nie tak z grubej rury…
No ale co zrobić, nie wszystkich można przekonać do właściwego postępowania.
Z drugiej strony każda zna swoje ciało i wie na ile może sobie pozwolić

Po drugim cięciu aktywność zaczęłam w jakieś niespełna 3 tygodnie - z dwójką maluchów nie można pozwolić sobie na wylegiwanie się na kanapie ; )
Cieszę się, że tak szybko zaczęłam być aktywna i zaczynałam od spacerów, wydłużając dystans i przyspieszając tempo; )

cesarkę miałam ponad 4 miesiące temu, po 3 mniej więcej zaczęłam biegać. Myślę, że czas rozpoczęcia ćwiczeń zależy od kondycji kobiety, od tego jak się czuje, jak się goi rana. według mnie jest to sprawa indywidualna.

Samantka- takie ćwiczenia i aktywność są jak najbardziej wskazane. Też zacznę stopniowo (przynajmniej mam taki zamiar), chociaż, w moim przypadku , wrodzone “ADHD” może wziąć nade mną górę :stuck_out_tongue:

1,5 tygodnia po drugim cc już sama podjęłam się przygotowania obiadu - lasagne także jak się chce to można wszystko; )
No a te 3 tygodnie po cc już zupełnie sama zajmowałam się moim, wtedy, 1,5 roczniakiem tzn m.in. wkładałam i wyciagałam z wanny, podnosiłam na krzesło itp. a w miesiąc po cc sama ogarnęłam przeprowadzkę i sprżatanie nowego domu - wszytsko siedzi w psychice ; ))

Dziewczyny jakby sie tak nad tym zastanowić to my o wile za szybko zaczynamy aktywność po cesarce, ja wiem po sobie, tym bardziej jak same wychowujemy dzieci (mój mąż całymi dniami pracuje), tak na prawdę po porodzie czy to po naturalnym czy po cesarce powinniśmy odpocząć,nie przemęczać się,aby tam wszystko nam się zagoiło a tym bardziej po cesarce, bo to jednak operacja…a jak jak jest w praktyce? dźwigamy całymi dniami maluszka, ja wiem że to 3-5kilo,ale jednak, sprzątamy a jak ktoś ma starsze dziecko to też chce na ręce jak widzi,że nosimy noworodka (u mnie tak było) i musiałam od czasu do czasu wziąć mojego starszego synka,który wazy 14kg

Jak ma się jeszcze męża czy partnera, to pół biedy. Gorzej, jak kobieta samotnie wychowuje maluszki. Wtedy nie ma wyboru i trzeba samemu wszystko jak najszybciej zacząć robić.

Ja muszę zacząć ćwiczyć bo jestem już 3 miesiące po cc a 10 kg zostalo

ja po cc bardzo szybko doszłam do formy i doskonale sobie radziłam, myślę że ważne jest własne podejscie do sytuacji

U każdej kobiety to może wyglądać inaczej, ja mam teraz porównanie, bo miałam pierwszą cesarkę,a 2,5roku później czyli teraz niedawno urodziłam naturalnie i naturalnie zdecydowanie szybciej dochodzi się do siebie a po cesarce dużo wolniej.
Choć nie powiem bo ja i po cesarce czułam się ogólnie dobrze i mojaa ktywność była całkiem niezła - w każdy bądź razie nic na siłe, obserwujmy nasz organizm i reagujmy na jego zmiany,myślę, ze każda kobitka wie kiedy należy rozpocząć większą aktywność :slight_smile:

Cwiczyć można już w 1 dobie po cc ,oczywiście są to na początku otwieranie i zamykanie dloni lub ruch okręzne stup.kazdego dnia dodaje się jedno ćw ,powtarzając te z poprzednich dni i tak przez 6tyg.dopiero po pologu można plywać czy ćwiczyc intensywniej

Też nie wyobrażam sobie kobiety po cc od razu forsującej się ciężkimi ćwiczeniami wiem że powrót do sił jest indywidualny ale nie można przedobrzyc mimo szczerych chęci.
Takie lekkie ćwiczenia to nic złego myślę że i tak opieka początkowa nad dzieckiem więcej z nas wyciska niż ćwiczenia.

aniela-0 to my i tak ćwiczymy więcej:-):-)))))) przynajmniej ja, bo w pierwszej dobie to dźwigając kochanego synka wstawałam kilkanaście razy, schylałam się i ćwiczyłam nie tylko dłonie, ale i całe ręce :slight_smile: potem chodzenie bujanie:-)

Właśnie o tym mówię Manndarynka :slight_smile: że może nie nazywa się tego “ćwiczeniami” ale wysiłek jaki się podejmuje po porodzie jest równie porównywalny do ćwiczeń systematycznych każdego dnia jak w treningu.

No jeszcze na tym wysoki szpitalnym łóżku to byl wyczyn… też jak dla mnie to w jakimś sensie byly ćwiczenia…