9 rad, jak nauczyć dziecko pić z butelki

Nawet jeśli karmisz naturalnie, to pewnego dnia może pojawić się potrzeba, by nakarmić dziecko z butelki. Nie zawsze jednak jest to prosta sprawa, wiele dzieci odrzuca bowiem butelkę i smoczek. Zobacz, jak się do tego zabrać.

Ja od samego początku nie mogłam karmić piersią lecz się nie poddawalam, przez pierwszy miesiąc nakładki-piers 40 minut - odciąganie do butelki i tak w kółko aż w końcu dzieciątko się nauczyło pić z piersi a umiejętność picia z butelki została i była bardzo przydatna podczas wyjść z domu, nie robiło to dziecku różnicy, ale poświęcenie wielkie bo samego snu między kamieniami zostawalo 30 minut.

Widze redakcja pelna para wraca do nas po nowym roku he he ;)) z tymi butelkami roznie właśnie bywa. Grunt to cierpliwość. W grudniu jakoś też tworzylam podobny wątek lecz krótszy - bodajże 4 takie podstawowe błędy.

U mnie z kolei maluszek pije tylko ode mnie, z innej ręki trudno to wychodzi, chyba że jest porządnie głodna :wink: po swojej zauważyłam ze lepiej pije gdy nie ma dookoła żadnych bodźców. Czyli udaje się do pokoju gdzie jestem sama, nikt nam nie gada i mala skupia się tylko na piciu. Większe dzieci sa ciekawskie i byle co może je rozproszyc. A moja jest taka że jak przestanie to jest koniec- już do buzi smoczka nie wloze :wink:

Oj ja miałam oba dzieci takie niesmiczkowe. Córka od samego początku nie dała sobie wprowadZić butelki. Nie było na to szans. I choć próbowaliśmy butelek różnych firm i przeróżnych smoczków to nie dalo rady. Mimo że znalam wiekszosc z tych rad to nie wiele dalo. Córka musiała po prostu dojrzeć do decyzji wzięcia smoczka hehe… Gdzieś między 10 a 11 miesiącem jej życia udało się zastąpić jedno karmienie butelką. Najpierw ogarnelam żeby miała 5 posiłków dzienni i tak jeden mleczny w końcu udało się zastąpić. Jednym słowem musiałam przestać dawać pierś na żądanie bo córka nie odczowala potrzeby wzięcia czegoś innego niż pierś, bo nie była głodna. Ale cierpliwość to podstawa. Córka najpierw wypijała 20 ml Góra i dojadła piersią. Stopniowo w końcu zjadala cała porcję a ja mogłam bez stresu wrócić do pracy bo do roczku oduczylam ją całkiem piersi a wydawała się przypadkiem beznadziejnym.

Synek natomiast przez pierwsze 3 miesiące swojego życia spokojnie wypijal moje małego z butli pozostawiony z teściową a potem mu się odmieniło. Nie i koniec. Dopiero teraz jak już prawie kończy 9 mies, zaczął powoli przyjmować butelkę i coś z niej wypijac… I tu się już przydają wszystkie te rady, bo on głodny by nie złapał smoczka, musi mieć też dobry humor i musi być moja cierpliwość zdecydowanie… Narazie nie wypija więcej niż 80 ml Ale to już sukces. A u nas tak jak u Ewci karmienie przezemnie butelką wychodzi najlepiej. Jak już się nauczy butelki wtedy będzie mógł podawać ktoś inny…

Lovi jak zwykle przydatny artykuł dla mam borykajacych się z takimi trudnościami…

Artykuł jak najbardziej trafiony. U nas pojawił się problem z dokarmianiem butelką około 3 miesiąca życia. Najlepszym rozwiązaniem było usunięcie się mamy z pola widzenia. Gdy mnie nie było w domu, synek spokojnie zjadał pokarm z butelki. Natomiast gdy byłam w pobliżu, ani nie tknął tylko domagał się piersi. Zatem pomoc tatusia lub kogoś z rodziny bywa niezastąpiona :slight_smile: I oczywiście cierpliwość się przyda :slight_smile: bez tego ani rusz :slight_smile:

Wydawałoby się że dzieci nie mają z tym problemu, a jednak. Dużo dzieciaczkow karmioneych piersią nie chce później jeść z butelki. Mój synek od początku był dokarmiany mlekiem modyfikowanym więc szybko załapał, ale znam mamy które naprawdę nie wiedziały jak sobie z tym poradzić. Artykuł pomocny :slight_smile:

U mnie naszczescie problemu nie bylo z karmieniem butelka, ale ja krotko niestety karmiłam synka piersia bo tylko ok. 4mc a do 5mc w nocy …ale synke nie mial problemu z tym i odrazu pil z butelki oczywiście z lovi przez was wygrana do przetestowania i juz od tej wygranej pozostało wszystko z lovi;-) a tez mialam raz butelke z canpol. Ale moze dlatego synek nie mial problemu bo byl po cc i byl odrazu karmiony butelką bo mi synka do karnienia i ogólnie…zobaczyc dali dop na następny dzien i czesto dokarmiali go butelka…moze dlatego…ale słyszałam.o tych sposobach jak tutaj a waszym artykule, zwlaszcza zeby posmarowac smoczek swoim mlekiem;-) u jednej kolezanki pomoglo;-) a artykuku dobry dla mam krorzy przechadza z mlekczka z pierso piersi na butelkę…:wink:

Ciekawy artykuł.Synka karmilam butelka po tygodniu ale swoim mlekiem który odciągałam bo nie mógł przyssac sie do piersi i sie denerwował nie mogłam sobie też z tym poradzić.Wolał pic z butelki i było mu łatwiej niż z piersi.Teraz córkę karmie piersia i mam nadzieję ze bede jak najdłużej i nie poddam się tak szybko.Z butelki podaje jej mąż ale jak gdzieś musze wyjsc to wtedy odciągam.

U mnie córka nie ma problemu picia z butelki. Karmiłam córkę przez nakładkę. Smoczek jest też wykonany z gumy. Czy z piersi czy z butelki mleko leciało z gumy. Więc córka nie odrzuciła piersi ani butelki. Córka piję tylko z butelki lovi inne jej nie pasują ze względu na smoczek.

Jak zawsze przydatne porady :slight_smile: dziękujemy

Polecam butelki Philips Avent.

U mnie córka tak ładnie jadła z butelki, a teraz nie chcę. Tylko musi być cycuś.