9 miesięcy na sportowo

Ciąża to nie powód, żeby rezygnować z aktywności. Sprawna mama to przecież same korzyści – nie tylko dla dziecka, ale i dla niej samej. Jak zadbać o to, by być w formie przez całe dziewięć miesięcy, podpowiada Katarzyna Sempolska, autorka programu treningowego dla kobiet w ciąży.

Mi ostatni miesiąc upłynął w szpitalu… :wink: Jednak nigdy nie byłam specjalnie ‘sportowa’ więc podziwiam kobiety które mimo takiego brzucha dalej mają siły na to wszystko

Moja ciąża niestety była zagrożona.Początki spędziłam w szpitalu,a później praktycznie do końca I trymestru leżałam w łóżku.Całą ciążę musiałam na siebie uważać.Zazdroszczę kobietom,które mogą aktywnie spędzić czas ciąży.

ja przed ciążą grałam aktywnie w tenisa ziemnego i biegałam z psem. Ciąża sprawiła ze zwolniłam z tempem zycia i postanowiłam że nie będę się wysilać ani przeciążać organizmu i małam nosa. Okazało się że gdybym aktywnie spędzała czas to bym poroniła bo ciąże miałam zagrożoną i do samego końca byłam na lekach. Od 7 miesiąca nie wolno mi było się ruszać w ogóle.

Biegać nie biegałam, ale regularnie ćwiczyłam na gimnastyce w szkole rodzenia, dzięki czemu szybko doszłam do siebie po porodzie.

ja w 5 miesiacu przeszlam ponad 15 km po gorach a pozniej w 30 tc mialam rozwarcie wewnetrzne

Maria.Z wpływ na to rozwarcie miała nadmierna aktywność? Lekarz to jakoś skomentował?

Ja przez 9 miesięcy byłam w ciągłym ruch. Pierwsze 3 miesiące pracowałam normalnie, później idąc na zwolnienie nie rezygnowałam z zajęć wziełam się za Avonu, szukałam ciągle nowych klientów biegałam z zamówieniami, dzieki temu spędzałam każdy dzień bardzo aktywnie i zdrowo. Nie miałam problemów do końca z ruchem ciagle chciało mi się chodzić biegać byłam pełna enerii :slight_smile: Polecam aby każda kobieta w tym okresie znalazła zajęcie dla siebie tak aby aktywnie spedzać każdą możliwą chwile :slight_smile:

Jeśli chodzi o ruch jak napisała Pani powyżej to ja również w takiej aktywności byłam przez 9 miesięcy,ale jeśli chodzi o sport to niestety nie, ponieważ przed ciążą nie byłam aktywna sportowo…nie biegałam,nie ćwiczyłam i nie uprawiałam żadnych sportów,dlatego nic nie zmieniałam i nie zaczynałam ćwiczyć na siłę w czasie ciąży,ale kobietki które są cały czas aktywne sportowo to jak najbardziej w ciąży powinny być aktywne,chyba,że są inne przesłanki by nie ćwiczyć.

Jeśli tylko mogą i nie ku temu żadnych przeciwskazań a się uprą to czemu nie. Ja niestety ie mogłam ale jakoś mimo tego nie brakowalo mi szczególnie sportu. Oglądalam w telewizji:-)

ćwiczenia naprawdę pomagają:) łatwiejszy poród i szybszy powrót do formy po porodzie. na własnej skórze się przekonałam:) jeśli tylko mama ma siłę i ochotę oraz nie ma przeciwwskazań lekarskich !

Moim jedynym sportem były wyprawy do miasta na zakupy i spacery :), a później ćwiczenia w szkole rodzenia

Ja ciągle coś robiłam, chodziłam załatwiać :slight_smile: Byłam w ciągłym ruchu do samego porodu :slight_smile: Biegałam na 4 piętra do koleżanek :slight_smile:

ja nie moglam sobie na to pozwalac mialam ciaze zagrozona…;(

U mnie były tylko spacery i to nie codziennie, po prostu nie miałam ochoty na nic. Byłam wykończona i nie miałam ochoty żyć, naprawdę taka depresja, że aż szok. Po za tym sytuacja finansowa tak mnie dobijała, do końca ciąży nie wiedziałam co ze mną będzie ;/

kto mogł byc na sportowo to na pweno sie cieszy ale ja tej przyjemnosci nie mialam choc bardzo chcialam …ale pozwalalam sobie na spacerki tylko

U nas z tym sportem bywało różnie. Lekarz nie kazał mi się przemęczać, ale nie odmawialam sobie wspólnych spacerów z mężem po lesie, a nawet wybraliśmy się na grzyby. Teraz z perspektywy czasu fajnie się to wspomina i milo się patrzy na grzybki w occie z pamiętnej wyprawy. Basen również działał cuda i warto naprawdę w ciąży sobie popływać, nie było nic bardziej odprężającego. Wiadomo nie należy się forsować i jeśli lekarz nie widzi przeciwskazań to warto przejść przez te 9 miesięcy aktywnie, ale oczywiście wszystko z głową.

w upały zaczęłam unikać wysiłku bo bardzo słabo się czułam, do pracy i na zakupy woziłam się samochodem… i wiecie co… :slight_smile: sflaczałam! jestem taka…zapyziała! leżę i nic mi się nie chce a wcześniej tryskałam energią… mam zadyszkę po wejściu po schodach! więc teraz kiedy pada znowu chodzę wszędzie pieszo- mój synuś w brzuszku uwielbia to kołysanie! i myślę o jakichś łagodnych ćwiczeniach- przecież muszę być w formie żeby w wstawać w nocy !
jakie ćwiczenia nie zaszkodzą rosnącemu brzuszkowi?

ja też nie byłam zbyt wysportowana, a aktywność to chyba tylko na wyprzedażach ha! ha! ha! Odkąd nie mam psa to nawet nie mam z kim spacerować, a sama się boję (w okresie wakacyjnym, w mojej dzielnicy są porzucane psy :frowning: )

Ja niestety nie ćwiczyłam przed ciążą to i w ciąży nie chciałam tego robić bo uważam, że mogłoby to zaszkodzić osobie o takim dotychczasowym trybie życia. Moja znajoma przez całą ciąże na basen jeździła, dzięki temu uniknęła bólów kręgosłupa i ogólnie bardzo dobrze się czuła. Nie borykała się też z żadnymi infekcjami, czym często się straszy ciężarne chcące chodzić na basen. Ja nie chodziłam na pływalnie a ciągle coś mi się kluło.