8 miesięczne niemowlę nie chce jeść niczego poza mlekiem z piersi

Moja prawie 8 miesięczna córka nie chce praktycznie jeść niczego poza mlekiem z piersi. Rozszerzanie diety jak i wprowadzanie wody do picia rozpoczęłam tydzień przed skończeniem przez nią 6 miesiąca. Szło nam słabo dopóki karmiłam ją na kolanach. Przełomem było kiedy usiadła w krzesełku i wtedy jadła około 4-6 łyżeczek posiłku naraz. Karmiłam ją wtedy kaszą manną albo gerberkami. Z wodą szło i idzie nam nadal opornie, bo mała gryzie smoka butelki zamiast ssać, więc planuję uczyć ją pić z otwartego kubka. Jeśli chodzi o jedzenie od dłuższego czasu je wciąż te same papki i ciągle te parę łyżeczek, a ostatnio praktycznie nie chce jeść. Pluje i nie chce jeść nic co jej przygotuję. Gerberki też przestały ją interesować. O BLW nie ma nawet mowy- raz, że nie radzi sobie kompletnie z jedzeniem, które nie jest papką, a dwa- jak tylko weźmie do buzi jedzenie i wyczuje, że to ma jakiś smak i jest do jedzenia to praktycznie od razu to odrzuca. Do buzi pcha tylko zabawki. Ostatnio jedyne co je to mleko z piersi, choć i tu nie idzie jej już tak jak kiedyś, bo rozprasza się byle czym. Kolejnym problemem jest to, że zrywa za wszelką cenę śliniak. Nie znosi ani śliniaka ani kurtki i nawet jak pozwalam jej ściągnąć i daję jej się totalnie wysmarować jedzeniem to i tak zaraz się drze i robi wszystko żeby zakończyć jedzenie. Jak widzę, jak 7,8 miesięczne bobasy jedzą kawałki warzyw i owoców to aż mi słabo, że moje dziecko nawet papek już nie chce. Każdy posiłek to droga przez mękę zarówno dla niej jak i dla mnie. Chyba nie muszę wspominać, że mała przestaje przybierać na wadze i pediatra czepia się tego na każdej wizycie, ale co mam zrobić skoro dziecko nie chce jeść? Czy któraś z Was miała podobne problemy?