8 miesięczne dziecko przestało gaworzyc

Sym dokładnie  8.5 miesięca ( 6 miesięcy korygowanych). Wcześniej nie było problemu gaworzył,było słychać różne sylaby. Teraz od jakiegoś czasu przestał gaworzyc za to dużo piszczy. Normalnie się dużo śmieje reaguje na dźwięki,osoby jednak martwi mnie ten brak jakichkolwiek sylab. Czasami przy płaczu coś mu sie uda lub jak włoży palec lub zabawke do buzi.  Nie wiem czy jest to normalne czy się martwić. Przy ostatniej wizycie u logopedy nie było nic niepokojącego jednak minęło kilka tygodni i tak jakby syn chciał coś "powiedzieć"  a nie potrafi. Czasem takie dziwne dźwięki wydaje jakby coś gdzieś mu w gardle siedziało. 

Nam ,forumowym mamusiom będzie ciężko cokolwiek stwierdzić :/ W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem byłaby konsultacja tego ze specjalistą lub na początek chociaż z pediatrą.

Moim zdaniem w tym wieku ,w którym jest teraz Twoje dziecko raczej nie masz się czym martwić.Skoro widzisz,że reaguje na dźwięki to chyba nic złego się nie dzieje ;)

Anetka89, myślę, że Twój synek to jeszcze za małe dziecko abyś się martwiła z tego powodu, że przestało gaworzyć. Być może dziecko zafascynowało się innymi swoimi nowymi umiejętnościami np. możliwością siadania, stawania,  przemieszczania się, a mówienie zeszło na dalszy plan.  Na Twoim miejscu obserwowałabym dziecko, ale myślę że z lekarzem powinnaś poczekać aż skończy np. 1,5 roku i nadal nie będzie mówiło. Zawsze możesz skonsultować z lekarzem jeżeli masz obawy o dziecko. 

Uważam, że nam niestety na odległość ciężko będzie osądzić czy wszystko jest w normie. W obecnych czasach nie proponuję wizyty u lekarza bo ciężko się dostać i lepiej jednak nie ryzykować wyjścia z domu. Jednak i tak uważam, że taki wiek to nie jest nic niepokojącego. Może synek skupił się teraz na rozwijaniu nowych umiejętności i stare odeszły chwilowo w kąt. Może teraz jest skupiony na siadaniu, wstawaniu czy czymś innym, czym chwilowo jest zafascynowany? U dzieci też czasami występuje takie pozorne wycofanie, bo może akurat przechodzi z etapu gaworzenia do etapu całych słów. Na pewno nie masz czym sie przejmować. 

Do niedawna moja nie wydawała żadnego dzwieku  prócz "eeee". W tym czasie nauczyła się siadać, pełzać i stawać na czterech. Teraz gaworzy już więcej. Myślę jak dziewczyny. Pewnie za niedługo twoje dziecko pokaże ci nową umiejętność 

Jeśli słyszysz że dziecko reaguje na dźwięki to myśle ze nie ma obaw do niepokoju, faktycznie może być teraz zafascynowana nowymi umiejętnościami i chwilowo skupia się nich, niebawem znów wroci do gaworzenia.

Dzieci mają naprawdę różne etapy rozwoju i zachowań. Często jest tak że jak coś im się spodoba to tylko to robią. Mój synek w pewnym momencie wręczał teraz znowu ciągle krzyczy zazwyczaj te fazy trwają chwilę i po czasie wraca wszystko do normy.

Jeśli synek normalnie reaguje na wszystko , to raczej nie ma się co martwić, tym bardziej, że niedawno byliście u logopedy:) Dzieci mają różne etapy rozwoju i często się zdarza, że nabytą umiejętność zamieniają na inna w tym przypadku piszczy:) Jednak wiadomo żadna z nas nie jest lekarze, dlatego może jeśli Cię martwi sytuacja to napisz lub zadzwoń do Waszego logopedy :)

To Cię pewnie bardzo przestraszyło, ale na spokojnie zadzwoń do logopedy lub pedjatry, przedstaw sytuacje... jestem pewna że powiedzą że to taki wiek;-) 

Ale lekarzami nie jesteśmy... może dziecko coś faktycznie połkneło lub może ma zapalenie krtani itp... ale pod czas rozmowy telefonicznej zadadzą szereg pytań co pomoże im choć w części stwierdzić czy jest czym się przejmować i co robić w takiej sytuacji... 

Moja córka ma 16 miesięcy ale czasem ma takie zawiechy... jak gada to gada cały dzień innym razem cisza;-) 

Czasem dzieci nabywają jakąś umiejetność po czym jakby zapominają o niej na jakiś czas, żeby skupić się na nauce czzegoś innego... a potem jak gdyby nigdy nic wracają do tego i doskonalą...

Czasami trzeba zrobić krok wstecz, by potem zrobić 2 do przodu. Obserwuj, ale jak pisałam nie ma tu nic niepokojącego. I konsultacje z pediatrą bym zostawiła na razie dla bardziej potrzebujących dzieci  w obecnym czasie. 

Nie martw się na zapas.  Czasem niemowlaki zapominają, że już się czegoś nauczyły. Mój syn jak był w podobnym wieku zapomniał że już umiał "mamamamama" , wogóle nie mówił tego słowa i po jakimś czasie znowu zaczął. 

Dziękuję za odpowiedzi uspokoiłam się trochę.  To siedzenie teraz w domu przez koronawirusa też sprawia, ze człowiek jest taki niespokojny, a ja może też jestem trochę przewrażliwiona bo już dużo z synem przeszliśmy. 

Anetka,a dlaczego już w tym wieku z synkiem macie wizyty u logopedy?Jeśli masz kontakt telefoniczny z tym specjalistą to zadzwoń ;) 

Syn urodził się jako wcześniak w 29 tyg. Mamy rehabilitację bo ma asymetrie ułożeniową i tam też na miejscu mamy logopedę. Co jakiś czas będziemy mieć kontrolę. Dziś rozmawiałam z nasza pediatra i też mówiła, ze wszystko może się u syna zmieniać z dnia na dzień. Podobno u wcześniakow do roku czasu jest bardzo dużo zmian w zachowaniu itd

Moja corka pierw miala neurologopede, a teraz ma logopede. Wszystko zajecia zaczely sie jak miala pol roku. Czasem tak bywa, ze dzieci musza miec takie zajecia bo bez tego nie rusza do przodu. 

Anetka,bądź spokojna ale czuwaj nad sytuacją.Dobrze,że pilnujesz każdego szczegółu.Wcześniaki i ogólnie dzieci potrafią bardzo zaskoczyć swoim rozwojem i "cudownym uzdrowieniem" . Ja podczas pobytu w szpitalu z córką w Krakowie na Prokocimiu często słyszałam takie słowa od strony lekarzy :)

Widać że jesteś w dobrych rękach i od razu pomogli Ci z Twoim maleństwem. Moja koleżanka ma córeczkę nie jest wcześniakiem a już od 3 mc na wizyty u neurologa i rehabilitacje bo raczej do góry nie podnosiła. Teraz ma pół roku i już duże postępy.

Dzień dobry,


Okres pierwszego roku życia jest najbardziej dynamiczny w rozwoju małego człowieka, dużo się dzieje w zakresie rozwoju motorycznego, sensorycznego, poznawczego oraz mowy. Powodów opisywanej przez Panią sytuacji może być kilka. Aby nabyć jakaś nową umiejętność maluchy poświęcają niemalże 100% swojego czasu i zaangażowania na jej właściwe opanowanie i wyćwiczenie. Proszę pomyśleć, czy w czasie kiedy zaniknęło gaworzenie syn nie zdobywał kolejnego kamienia milowego w rozwoju? Być może zaczął ząbkować lub przechodził drobną infekcję? A może ćwiczy obecnie zmianę siły dźwięku i wysokości tonu poprzez opisywane przez Panią piszczenie? Na dziecko musimy patrzeć jako całość i pamiętać, że każde rozwija się w swoim własnym indywidualnym tempie. Jestem pewna, że wnikliwie obserwuje Pani swojego malucha stojąc na straży jego prawidłowego rozwoju. Takie „zaniemówienie” w gaworzeniu dzieci zdarza się dosyć często i najczęściej wymaga obserwacji dziecka, choć oczywiście należy trzymać rękę na pulsie i w razie utrzymywania się opisanego stanu rzeczy udać się na konsultację do specjalisty.


Karolina Dyba

Dzieci często zapominają umiejętności bo ucza się czegoś nowego, u nas tak było z zabawami typu tu sroczka kaszke ważyła wtedy pokazywal na rączkę później paluszki tak jak szło w zabawie z dnia na dzień zapomniał jak się to robi już długo nie może sobie przypomnieć albo nie chce ale wiele innych rzeczy po drodze nauczył się np. Chodzić.