Może to zabrzmi dziwnie ale od kilku dni boli mnie pochwa. Mam założony szew okrężny od 22tyg. wcześniej nic nie czułam nic mnie nie bolało. Czy może, któraś z was miała może podobnie? Wizytę u ginekolog mam na 26.05. Prosze o poważne wpisy a nie wyśmiewanie tematu.
Nikt się z Ciebie śmiał nie będzie, bo to forum jest od tego, by sobie wzajemnie pomagać i doradzać
Ogółem ból krocza w ciąży jest normalnym zjawiskiem, dlatego że podczas ciąży, na skutek działania estrogenu, następuje poluzowanie chrząstkozrostów, czyli spojenia łonowego i stawów krzyżowo-biodrowych. Aparat więzadłowy miednicy zwiększa swoją elastyczność, czyli prościej mówiąc, miednica przygotowuje się do porodu. A im szerszy kanał rodny, tym poród jest łatwiejszy. Dlatego możesz odczuwać ból. W dodatku jesteś już w 32 tygodniu ciąży, główka dziecka obniża się i może ten ból potęgować.
Najlepiej byś teraz unikała większej aktywności fizycznej i po prostu odpoczywała!
Moze tak byc jak napisala magicznypazur ale dla pewnosci lepiej skonsultuj sie ze swoim ginekologiem.
Dziękuję za szybką reakcję o tym wyśmianiu napisałam tylko dlatego, że nie raz spotkałam się z głupimi komentarzami przeglądając różne fora. Konsultacje z ginekolog napewno przeprowadze i to jutro z samego rana. Co do leżenia i odpoczywania to robię to cały czas praktycznie. Mam założony szew, b. krótką szyjkę i zalecenie by wstawać e zasadzie tylko do toalety. Choć przyznaję, że są dni kiedy pozwalam sobie na odrobinę więcej ruchu, więc jutro leżę plackiem i zobaczymy co się będzie działo.
Aniu, tu na forum możesz bez obaw dzielić się swoimi problemami i wątpliwościami - jestem pewna, że żadna z dziewczyn Cię nie wyśmieje. Jak tylko któraś potrafi, to pomaga, nie jesteśmy tu od wyśmiewania się z kogokolwiek, więc śmiało możesz pytać o wszystko.
Ja osobiście nie miałam założonego szwu, ale moja kuzynka miała w pierwszej ciąży. Musiała dużo leżeć, absolutnie nie mogła nic podnosić, chodzić po schodach. Mówiła, że czuje nie tyle ból, co dyskomfort. Związane było to, między innymi, z tym, że dziecko było bardzo nisko ułożone. Do porodu już niewiele czasu, maleństwo rośnie i na pewno jest Ci coraz trudniej. Spróbuj odpoczywać z poduszką pod pupą (jak leżysz na plecach), po 10-15 minut kilka razy w ciągu dnia. Jeżeli ból będzie duży, albo się nasili lub coś innego Cię zaniepokoi, to śmiało poproś ginekologa o wcześniejszy termin wizyty. Zdrowie dziecka i Twoje jest najważniejsze.
Dziękuję dziewczyny za wszytkie wpisy i porady. Konsultowałam się też telefonicznie z moją ginekolog - potwierdziła w zasadzie wysztko to o czym pisałyście. Mam leżeć, leżeć i jeszczeraz leżeć Rzeczywiście jest to kwestia rosnącego w moim brzuchu małego olbrzyma, który bardzo szybko przybiera na wadze. Poradzła mi leżeć z nogami do góry lub z poduchą pod pupą by zmienić środek ciężkości.
Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam wszystkie koleżanki.
Super Aniu, dużo zdrówka dla Ciebie i maluszka!