Trudno znaleźć dziecko, które nie miało odparzonej pupci i mamę, która by się tym nie martwiła. Was także to spotkało? Podajemy sposoby, jak sobie z tym poradzić.
Przyznam bez bicia, że chusteczki nawilżane to moja słaba strona. Staram się wybierać te jak najmniej chemiczne, ale mam mocne postanowienie poprawy i kiedy tylko będzie można to woda, woda, woda!! Na szczęście większość punktów realizujemy bez zastrzeżeń dlatego pupa JJ jest czysta, sucha i bez podrażnień.
Najbardziej ze wszystkiego polecam częste wietrzenie.
Zgadzam się ja jak zmieniamy malej pieluszke to tez zostawiać pupcie na trochę zęby złapała powietrza. A jak się pojawia jakieś otwarcie czy odpalenie to kiedyś jak nie miałam kremu to uzylam ,stara metoda, maki ziemniaczanej.a teraz kremu używamy bebydream
Ja tak jak Zosia używam chusteczek nawilżanych i nie potrafię się przestawić. Dla mnie najważniejsze jest częste przewijanie dziecka. Moja malutka ma 2 i pół miesiąca i jak na razie nie miała ani razu odparzonej pupy i oby tak pozostało jak najdłużej.
Ja po każdej zmianie pampersa zostawiam pupcię żeby się przewietrzyła. A przynajmniej raz w dzień tak na dłużej. Z tymi chusteczkami to ja mam podobnie. Na początku miałam w pokoju wodę z przegotowana wodą do wycierania pupci, ale z czasem zaczęłam używać tylko chusteczek. My mamy puder z firmy Skarb Matki. Identyczne działanie jak mąka ziemniaczana. Teraz smarujemy pupkę kremem bepanthen jak mały zrobi kupkę.
dokładnie agrafka- po kupie często smaruję kremem i takim sposobem nic się jeszcze nie przytrafiło. mały czasem obsikiwał przewijak z gołą pupą ale i tak mu często wietrzę… a z mąką to słyszałam, że ogólnie jest dobra na skórę, do kąpieli można dodawać.
Ja zawsze miałam i mam w domu podkłady do przewijania. Zawsze synka na to odkładałam i jak zrobił siku to fajnie się wchłonęło i nie było problemu, ze zmoczył koc, łóżka a ja ten mokry podkład wyrzucałam. Teraz to już nie jest takie proste, bo synek jest mega ruchliwy i nawet przez sekundę nie uleży.
U nas jest o tyle dobra sytuacja że mój synek gdy tylko zrobi kupę zaczyna płakać, złości się w specyficzny sposób który udaje nam się już rozpoznawać i trzeba bardzo szybko zmienić mu pieluszkę. Ja do mycia pupy używam zwykłej ciepłej wody i najpierw " niespodziankę" zbieram do pieluszki a później myję synka i osuszam dużymi płatkami kosmetycznymi lub chusteczka jednorazową. Osuszenia wszystkich fałdek jest bardzo ważne ponieważ mokre ciało szybciej się odparza. Ja kilka razy dziennie pozwalam synkowi poleżeć bez pieluszki aby skóra mogła oddychać. Do pielęgnacji pupy używam kremu Nivea Baby - Kojący krem przeciw odparzeniom, a po każdej kąpieli smaruję mu całe ciało balsamem również Nivea. Zawsze dobrze mieć w domu na wszelki wypadek maści na odparzenia np. Sudocrem - tak na wszelki wypadek. Synek znajomych miał bardzo odparzoną skórę na pupie i pieluszkowe zapalenie skóry i lekarka zaleciła przez okres co najmniej 2 tygodni używać zwykłych pieluszek tetrowych i często wietrzyć pupy dziecka. Najważniejsze aby gdy tylko zauważymy zmiany na skórze dziecka reagować i nie dopuścić do zaostrzenia odparzenia które jest dla dziecka bolesne i nieprzyjemne. Bardzo dobrze że w artykule wspomniano o tym że pieluszki muszą być prawidłowo dobrane do masy ciała dziecka i jego aktywności ( nie mogą być bardzo mocno zaciśnięte po bokach ) ponieważ może to spowodować uszkodzenie skóry lub otarcie. Ja zwracam również uwagę na odpowiednio luźne ciuszki jakie nosi mój synek ponieważ gdy zapniemy przyciasne body to automatycznie pieluszka będzie uwierać dziecko i bezpośredni kontakt ciała dziecka z moczem może spowodować jej podrażnienie.
Nas na szczęście nigdy nic takiego nie “dopadło”. Nie zwracam uwagi na chusteczki nawilżane bo synek nigdy nie miał żadnego uczulenia ale od urodzenia stosuję maści na odparzenia i przy każdym przewijaniu zostawiam go na parę minut bez pieluszki (uwielbia to) A co do częstej zmiany pieluch to synek dużo pije więc dużo siusia a jak czuje że ma mokro to okropnie ryczy więc chcąc nie chcąc samo wychodzi:)
Nie mamy problemów z pupa. Gorzej z szyjka i paszkami. Ostatnio nawet dostałam od lekarza triderm to dopiero pomoglo
U nas na początku szło naprawdę dużo pampersów, bo synek jak tylko nasiusiał to zaraz się wiercił i zaczynał płakać. Ale po dwóch miesiącach unormowało się to i pieluszki były zmieniane przy karmieniu. Teraz to już nawet nie wierci się jak zrobi kupę, ale i tak zawsze go zdradzi mega nieprzyjemny zapach, który ja wyczuje z daleka.
ja też pieluszki zmieniam przy karmieniu, ale kupy nie jestem w stanie wyczuć, dziś mała zrobiła kupę nawet nie wiedziałam, biorę się za przewijanie a tu niespodzianka, z którą musiała spać, no ale na szczęście się nie odparzyła
Jak zaczniesz rozszerzać dietę to na pewno zaczniesz czuć kupkę.
Agrafka owszem my tez rozszezamy dietę mała coraz częściej robi kupke
andzianecia ja też tak miałam na początku, te mleczne kupki były niewyczuwalne. Ale teraz synek już normalnie je i kupki czuć na kilometr.
Haha, a ja mam katar od 3 tygodni i nie czuję !! Ale faktycznie kupki przy stałych pokarmach są bardziej zbite i też bardziej śmierdzące.
po pierwszym miesiącu młoda miała problem z brzuszkiem i często robiła kupkę. Co bączek to w pieluszce kleks. Często też się odparzała. Nic tak ładnie nie pomogło jak krem na odparzenia Ziaja. A wcześniej używaliśmy Sudocrem i Nivea i był małe efekty, a po Ziaji zaczerwienienia praktycznie znikały w oczach.
Jak odstawiłam nabiał to córcia przestała mieć problemy i pupka już się nie odparza. Czasem stosuję Ziaja krem pośladkowy - szczególnie po kupce lub gdy zauważę lekkie zaczerwienienie. A tak to czyścimy pupę chusteczkami i innych kosmetyków nie używamy
ps. ja wszystkie czuje, ale faktycznie te po normalnym jedzeniu sa okropnie śmierdzące,
Ja wsród kosmetyków synka mam trzy rodzaje kremów na odparzenia. postanowiłam, ze najpierw zastosuję linomag, ale nie sprawdził się i musiałam zmienić na bepanthen. Ten sprawdza się idealnie. I teraz już nie zmieniam na żaden inny. Mamy jeszcze jeden z firmy Skarb Matki, ale jeszcze go nie używałam i mam nadzieje, ze nie będzie takiej potrzeby. Ogólnie to jak przypasował synkowi bepanthen to już nie kombinowałam i nie zmieniałam.
ja to nawet trochę cieszę się, ze te kupki tak czuć, bo chociaż szybko reaguję. Kiedys synek robił kupki podczas karmienia a teraz to różnie z tym jest.
jeszcze troszkę na rozszerzenie diety i smrodek od kupek musimy poczekać mała ma 2 i pół miesiąca, ale wiem że szybko przeleci
Nigdy nie miałam problemów z odparzoną czy podrażnioną pupą u mojego dziecka, używałam maść bepanthen ( najlepszy :))i często sprawdzaliśmy co się dzieje w pampersie