Mam pytanie mój synek ma 6mc i mimo tych upalow zakładam mu czapeczkę lub chusteczkę , niektórzy mi mówią żebym mu nic nie zakładała, a wy zakladacie swoim dzieciom takim małym,?
Czapeczka przewiewna bawełniana bardzo cieniutka. Nie może być wiązana pod brodą. Fajnie jest jak ma z tyłu taką szmatkę, która zasłania też szyję przed słońcem.
Zapomniałam dodać, że takie dziecko musi mieć czapkę jeśli jest słońce na niego świeci. Tak samo dorośli powinni chronić głowy. Najlepiej od 12.00-15.00 siedzieć w domu i nie wychodzić.
nie obraz sie Ewcia2 ale dziecko 6 miesieczne to juz nie noworodek;) Ja bym w upaly zalozyla tylko jakas chustke chroniaca od slonca, typu bandanka czy cos innego chroniace przed sloncem. Ale czapka w takie upaly dla pol roczego dziecka? To moze tylko spowodowac efekt odwrotny od zamierzonego, czyli spocenie sie glowki a potem przy lekkim wiaterku przewianie spoconej głowy i katar gotowy.
też tak myślę ze warto nosić czapeczkę, a niektórzy nazywają mnie: matką Polką bo zakładam na taki upał dziecku czapeczkę. A przykrywacie dziecko kocykiem,kołderką, czy pieluszka ,?
No czapeczki juz mu nie zakładam tylko chusteczkę taka z trójkąta co z tylu głowki ma przewiew…
to zależy bo jak śpią w wózku to w takie upały nie zakładam nic ale wiadomo budka chroni od wiatru i słońca a jeżeli bawimy się na kocyku to zakładam albo jakaś chustkę albo przewiewną czapeczkę chroniącą przed słońcem. Nie przykrywam niczym dzieciaki są w samych bodach na noc zakładam im tylko skarpetki
Ja mojemu synkowi w upalne dni, a nawet w te chłodniejsze nie zakładam czapeczki. I tak leży w wózku, jeszcze w gondoli, nie siedzi i budka jest zawsze podniesiony, by chronić przed słońcem.
Ja mojemu maluchowi nie zakładałam czapeczek jak miał niecałe 3 miesiące bo leżał w gondoli był chroniony od wiatru i slonca tak mi polecił pediatra a i moja mama również za tym obstawala ( rady bezcenne). Małemu nic nie było. Kocykami też go wtedy nie przykrywalam ( od ochrony przed słońcem była parasolka) i pamiętam jak rehabilitantka powiedziała żeby w takie upały bron Boże nie rozkładać budy od wózka zawsze powinna być złożona.
Ale ja teraz wożę go spacerówka,a w tedy wiaterek wieje, jak śpi mi w gondoli to w tedy też ściągam mu czapeczke.
Leila - śpią Ci w górach z krótkim rękawkiem? Mój synek śpi też w body z krótkim rękawkiem i ma też skarpetki bo przykrywam go kocykiem do polowy, nie za grubo?
Mi doktorka mówiła żebym starała ubierać się jak siebie a ja śpię w samej bieliźnie a synka w samo body z krótkim rękawkiem, i skarpetusie choć nad tym się zastanawiałam, bo mi było by gorąco w skarpetkach ,ale to dlatego ze często ściąga z siebie kocyk.
A jakbyś wzięła trochę większy kocyk i wcisnęła co między szczebelki i materac?
Jak mała leży w cieniu to bez czapeczki a jak gdzieś ją mam przenieść to czapeczka lekka lub kapelusik
Tez tak robiłam jak było chłodniej na dworze. Kolderka przykrywałam mała w poprzek żeby było dłużej i wkładałam rogi pod materac bo podczas spania bardzo się wierci i kopie nóżkami mimo ze ma chłodny kark.
Ewcia tak w bodach z krótkim rękawem, mieszkam na poddaszu wiec jest ciepło. Przykrywam cieniutkim kocykiem ale i tak się rozkopują po to te skarpetki Dzisiaj im skarpetek na noc nie dałam bo było starsznieeeee ciepło
Wydaje mi się, że te skarpetki na noc są niepotrzebne. Dziecko może mieć chłodne stopki. Wystarczy sprawdzić czy kark jest ciepły, jeśli tak to wszystko ok.
Ciężko tak z ubiorem, moze faktycznie skarpetki to zky pomysł ale znowu jak się odkrywa to wydaje mi się ze może być mu chłodno.
Piszecie o upałach ale…
U mnie w domu, w sypialni jest w nocy teraz 15 stopni - mój 11 miesięczny synek śpi w samym body z długim rękawem - bardzo często (niemal zawsze) odkrywa się jeszcze z pod kołderki…
Ewcia przemyśl to sobie, bo przegrzewanie dziecka nie jest niczym dobrym.
Tak jak piszę Beata - sprawdź kark maluszka - jeżeli jest on ciepły - wszystko jest w porządku
Wiem ze przegrzanie jest zle,dlatego pytam o rady, bo ja patrzę po sobie,raz potrzebuje się przykryć raz odkryć wiadomo ze dziecko 6,mc tego nie potrafi, to mam go nie przykrywać? Nie zakładać skarpet?