Zajęcia dodatkowe

Drodzy rodzice czy macie może bądź Wasze maluchy uczestniczą może w jakiś zajęciach dodatkowych? Może jakieś pomysły na spędzanie wspólnego czasu z maluchem? Typu: basen, kursy tańca, kursy językowe dla najmłodszych, kursy rysowania i malowania, sport.

Gdy moi synowie mieli skończone 4 latka za śladem starszego brata chcieli uczęszczać do szkółki piłkarskiej .Zapisałam ich. Przez sport uczą się zasad jakie panują między ludzmi , kontakt z innymi dziecmi tez jest na miare złota.

Moja czterolatka namawia mnie na zajęcia breakdance,oglądnęła kilka odcinków “you can dance” i teraz tylko ćwiczy na dywanie,tak że na wiosnę planuje ją zapisać do domu kultury na zajęcia.Tylko zastanawiamy się co będzie lepsze zumba dla dzieci podobno jest super ,czy ten breakdance.Pójdziemy pewnie tu i tu na 1 zajęcia i ocenimy co jest lepsze.Zajęcia są dla dzieci od 4 lat i w sumie niewiele u nas kosztują bo lekcja 5 zł.,a nie odbywają sie codziennieMoja córka uwielbia wszystko co zwiazane z muzyką.

Moja starsza córka chodzi na basen od kiedy skończyła 6 miesięcy - w tej chwili ma 4 lata i już sobie świetnie radzi moja mała rybka :smiley: Młodsza ma w teraz 8 mc i już za sobą 3 wizyty na zajęciach na basenie. Wybraliśmy bardzo fajną szkołę pływania dla najmłodszych (niemowląt i dzieci). Wiadomo były i ciężkie chwile, bunt ale wszystko przetrwaliśmy i teraz córka za każdym razem z niecierpliwością oczekuje kolejnych zajęć. w związku z tym, że niestety nie chodzi do przedszkola, postanowiłam zapisać ja na zajęcia “lubię tworzyć” - zajęcia typu, malowanie, ceramika, witraże itd - grupa wiekowa 4-6 lat - dziś pierwsze zajęcia, więc jeszcze nie wiem czy córci się spodoba. Bardzo lubi malować i wyklejać, więc liczę na to, że bardzo jej się tam spodoba. No i przede wszystkim chodzi o to aby miała kontakt z innymi dziećmi i czasem została gdzieś “sama” bez rodziców.

My zapisaliśmy naszego malucha na basen jak miał 3 miesiące. Synek miał dysplazję stawu biodrowego, bardzo długo był unieruchomiony, zresztą jak już zaczęliśmy z nim pływać to jeszcze wtedy na noc miał szelki zakładane. Wielu pediatrów zwracało wagą, że ma słabe napięcie mięśniowe i nie rozwija się prawidłowo - swoją drogą trudno się dziwić, gdyż większą część czasu był nieruchomy.
Wydaje mi się, że to właśnie basen sprawił, że maluch szybko nadrobił straty, wzmocnił mięśnie i obecnie jest sprawniejszy niż niejeden jego rówieśnik.
Poza tym bardzo wcześnie miał kontakt z rówieśnikami i szerszym otoczeniem i mimo iż niemowlęta nie nawiązują jeszcze więzi między sobą - raczej bawią się obok siebie niż ze sobą to widziałam dużą różnicę w jego zachowaniu.

A my zamierzamy zacząć od basenu jak tylko młoda zacznie sama chodzić, no i będzie ciepło :slight_smile: Jak będzie większa to obowiązkowo angielski i jeszcze jakiś język bym chciała. Bo wiadomo, że teraz angielskiego nie znać to tak jakby nie znać swojej ojczystej mowy. A resztę będzie sobie mogła wybrać.

ja bym chciała żeby moja córeczka kiedyś chodziła na tańce :wink:
ale jak nie będzie chciało to jej nie będę zmuszać
może uda się coś innego wybrać razem

My też mamy zamiar zacząć od basenu jak Karolinka skończy 3 miesiące, a później myśleliśmy o tenisie (zaczynają już dzieci w wieku 3-4 lat) oraz nauce gry na fortepianie. Co z tego wyjdzie zobaczymy. Jeszcze sporo czasu przed nami. Angielskiego Karolinkę sama nauczę bo mówię biegle, mieszkałam kilka lat za granicą, w Polsce udzielałam korepetycji i uczyłam maluchy, więc raczej nie będę jej zapisywać na zajęcia językowe, no chyba że na hiszpański - my z mężem trochę mówimy po hiszpańsku i strasznie nam się ten język podoba.

Dziewczyny help!!!

Myślicie, że zapisanie 2 latki na zajęcia gimnastyczne to przesada??
Ona się ciągle jak nie rozciąga to robi fikołki … co o tym myślicie??

Najważniejsze aby zapisując dziecko na zajęcia dodatkowe i było to z myślą o dziecku a nie o niespełnionych ambicjach rodziców. Ważne aby takie zajęcia przynosiły dziecku radość i chętnie tam chodziło. Basen jest świetnym wyjściem dla maluszków ponieważ bardzo dobrze rozwija ich ciało i umysł.

I co Nienormatywna ? Zapisalas dziecko na gimnastykę ? Moja ma 3,5 roku i też mi chodzi coś takiego po głowie gdyż moja córka to dosłownie człowiek guma jak słowo daję - taka akrobacje potrafi mi pokazać. Ponadto nie usiedzi w miejscu nawet 5 minut. Jednakże mieszkam na wsi do dużego miasta mam 30 km więc odpada . Bliższe miasteczko jest oddalone o 5 km tylko ale niestety nie wiem czy coś mają w tym małym centrum kultury…

U nas nie ma za wiele możliwości, bo mała miejscowość, polecam poczytac tutaj http://dogged.eu/ artykuł odnośnie bezpieczeństwa dzieci w obiektach sportowych, jak gdzies oddajemy malucha warto o tym pomyśleć.

Moje juz są duże ale jakbym miała możliwość zapisanie je na dodatkowe zajęcia typu taniec zrobiłabym to. Niestety mieszkam na wsi i takie zajęcia niby nie są daleko ale jak się nie ma prawa jazdy odpada.

Właśnie Nienormatywna daj znac :slight_smile: Dopiero dokopałam się do wątku ale myślę ze jakiekolwiek zajęcia to dla dziecka super sprawa, tym bardziej jesli dziecko jest jedynakiem.
My chodziliśmy z synkiem na basem gdy skończył 4miesiące, bardzo lubił te zajęcia a ja razem z nim bo to ja wchodziłam do wody :stuck_out_tongue: Teraz kazdy wyjazd który planujemy staramy się soędzać w hotelach czy pensjonatach z basenami, bo młody uwielbia wodę i duże wodne przestrzenie, mam nadzieję że tak mu zostanie i to najchętniej “pływanie” z pomocą naszych rąk, żadne rękawki, kółka i inne wspomagacze, czasami się uczepi makaronu piankowego, ale od zawsze nie lubił być wkładany do wyporowych przedmiotów musi sam i koniec. Sczerze mówiąc dla nas trochę to męczące i niekiedy z zazdrością patrzę jak niektóre maluchy godzinę siedzą w tych pompowanych kółkach a rodzice mają luzik a my musimy się wymieniac bo on musi czuć wode a nie grunt hehe no ale to na plus na przyszłość w sumie może nie będzi emiał strachu przed wodą jak ja za dziecka.
Obecnie chodzimy na piłkę, zapisalyśmy go bo w domu uwielbia biegać, ale nie są to takie standardowe zajęcia jak szkółki piłkarskie nie oddaje sie tam dziecka pod opieke trenera a samamu zasiada na trubunach, to zajęci apolegające na tym że dziecko wraz z rodzicem aktywnie uczestniczą, to jest wg mnie super bo z mężem ganiają, biegają i mają frajdę, czasami mnie zawoła to się wymienimy ale w domu nawet lubi powtarzać te ćwiczenia czy piosenki których tam się opatrzy i osłucha.,
Obawiałam się tez czy nie za wczesnie , miał 1,5 roku jak poiszlismy na pierwsze pokazowe zajęcia, ale to jego żywioł zdecydowanie, na koniec zajęć inne dzieci idą do dzatno a on jeszcze 10 minut biega w kółko albo szleje z wielkimi gumowymi piłkami albo hula hop :stuck_out_tongue: Taki zawodnik nam się trafił.
Na pewno nie każde dziecko to polubi, czasami trzeba poszukac nim znajdzie się coś co dziecko zainteresuje ale warto.
Choćby ze względu na kontakt z rówiesnikami, nawiązywanie znajomości od małego, oswajanie z tym że ktoś dorosły wydaje polecenia, zajęcia ruchowe dodtakowo rozwijają i uczą kontrolować swoje ciało.
Jak dla mnie same plusy dla dziecka :slight_smile:

Paula to fakt bez prawka to jednak cięzkie wyzwani elogistyczne, ale na wsiach z tego co zauwazyłam często jakies takie zajęcia są bezpłatne gdy gmina się o to postara a coraz wiecej znajomych mówi mi że własnie u nich sporo jest takich bezpłatnych zajęć. W miastach wiadomo większy wybór, ale na takie bezpłatne cięzko się dostaać, dlatego nam jedynie udawało się zapiusywać na płatne rozrywki, bo na tych bezpłatnych albo brak miejsc albo takie przeludnienia że w zasadzie dziecko nic nie skorzysta.

Dziewczyna która prowadzi jogę, zgłosiła się do urzedu pracy z gotowym planem o dofinansowanie na organizację zajęć dla mam z dziećmi, między innymi joga, zajęcia taneczne, plastyczne w lokalnym domu “spotkań” itd. Mamy początek 2018 roku, a w urzędzie jej powiedziano, że w tym roku nie ma funduszy na takie “udziwnienia” i nie są zainteresowani :confused: Szkoda, bo ktoś wychodzi do nich z inicjatywą, chce by dzieci i ich mamy “odżyły” a tu klops… A podobno mamy tyle środków z UE do dyspozycji.

mariee świetna sprawa, żałuję, że w mojej okolicy nie ma takich zajęć. Z rocznym dzieckiem, a nawet i mniejszym też chętnie wybrałabym się na jogę czy gimnastykę. Niby polityka prorodzinna, a zajęć dla matek z dziećmi niewiele.

Niestety nie dla wszystkich znajdują się środki, takie życie :confused: U nas jest bardzo dużo klubokawiarni czy kafejek właśnie po dofinansowaniach dla mam z dziećmi więc nie jest tak że wcale nie można dostać na to pieniążków, czasami ciężko określić jakie kryteria sprawiają że jedni dostaną a inni nie…

My niestety nigdzie nie chodzimy.Jedynie co to zabieram synka na baseny.Teraz jak będzie cieplej to chcemy tez z córka pojsc :slight_smile:

My próbowaliśmy chodzić z synem na basen jak mial rok, ale niestety mial uczulenie na chlor :confused: i przygoda się skonczyla. Teraz widziałam,że sa zajecia dla maluchow 1-3 lat typu taniec, balet, zajecia artystyczne i tez sie zastanawiam…

Witam,
Zajęcia dla maluszków to bardzo fajna sprawa i dużo pomysłów, inspiracji na to jak spędzać z dzieckiem czas. Trzeba tylko mądrze wybrać czasami z dużej oferty. Pamiętajcie kochane mamy, żeby nie przesadzić. Układ nerwowy takiego malucha ma swoją wydolność. Łatwo jest go przestymulować zbyt dużą ilością zajęć.
pozdrawiam serdecznie,
Marta Cholewińska-Dacka