Wieczorny rytuał 2 miesięcznego niemowlaka

U nas byl podobny moment i przyznam ze nie wiem co było powodem tak do konca ;) kombinowalam az w koncu zaczelam podawac mleko odciagniete z butelki, potem to juz doszlo tez mm bo zaczela spadac z wagi;/

Piszesz ze se smoczka sie dławi a probowalas z innej firmy?

U nas bylo tak ze smoczkami lovi za to canpol mial wolniejszy przeplyw i bylo z nimi ok;) potem byla na lovi jak juz mialam przechodzic na kolejny rozmiar smoczka  z canpola ;) 

Moze tez sproboj sie bardziej wyciszyc na ten wieczorny rytual ? Moze maluch jest zmeczony i marudzi albo poprostu jeszcze nie chce spac;)

Witam. Moja córka ma obecnie dwa miesiące, jest wyłącznie na piersi, smoczkiem się dławi, z butelki nie pije. Odkąd skonczyla 4 tygodnie mamy problem z wieczornym karmieniem i usypianiem. Gdy córka wstanie z ostatniej drzemki (czasem śpi 30-40 min czasem 1,5h) karmimy się, potem najczęściej się bawi a ja w tym czasie staram się szybko ogarnąć starszakow. Po około godzinie idę córkę wykapac i po kąpieli, gdy tylko siadam z nią na fotelu zaczyna plakac. Karmienie wyglada wtedy bardzo nerwowo bo mała bardzo niespokojnie ssie przy tym zdaza się, ze nałyka się powietrza wiec się odrywa i po chwili znów „rzuca” na pierś. Wieczorem raczej nie mam silnego wypływu bo piersi są miękkie. Takie karmienie trwa nawet Ok 1h po czym córka wreszcie się uspokaja i zasypia. Potrafi wtedy przespać 4-5h. Próbowałam ją kapać i karmić wcześniej i jest tak samo. Z czego może wynikać takie zachowanie? Czy ktoś miał podobną sytuacje? 
Dodam ze karmie w dzień na żądanie co 1,5-2,5h, w nocy 2 razy. Córka przybiera w normie jest na 50 centylu. 

Córka nie umie pic z butelki ani mojego mleka ani mm. Próbowałam podać bo z początku myślałam ze nie mam na tyle mleka w piersiach wieczorem lub jej za słabo leci. Ale ona wypycha językiem butelkę i nie pije wcale. Smoczek uspokajający mam z nuka i loci żadnego nie chce i w sumie to jej nie zmuszam. Nie wiem jak jeszcze mogłabym ją wyciszyć kąpie ja przy lekko stłumionym świetle a potem od razu idziemy do sypialni gdzie jest tylko lampka nocna zapalona. Śpiąca raczej jest bo ziewa i marudzi po kąpieli trze oczka, dlaczego wiec się nie uspokaja przy piersi? Płacze i się szarpie 15 minut czasem dłużej. 
A wy w końcu przeszliście na mm czy karmicie mieszanie?

Może faktycznie spróbuj inny smoczek, może właśnie lovi albo Canpol się sprawdzi. 

Może córka ma na wieczór za dużo bodźców? Może potrzeba większego wyciszenia żeby lepiej się ułożyć?

Dziewczyny mają rację, wypróbuj może inny smoczek do picia mleka u nas chyba były zakupuone wszystkie firmy aż w końcu zadziałała butelka z canpolbabies z cienkim i wąskim smoczkiem I chyba najtańsza na rynku, nie wszytko to co drogie najlepsze ;) 

Tak jak pisze olaleksandra94 może twoje dziecko ma za dużo bodźców i nie potrafi sobie poradzić z zaśnięciem, ja mimo że nie miałam żadnego starszaka w domu to moja córeczka też była przebodzcowana to są malutkie dzieci i im niewiele potrzeba żeby być przebodzcowanym nawet częste odwiedziny rodziny czy hałas potrafi mieć duży wpływ. 

Pigulska u nas bylo mieszane ale dlatego ze mala zaczela spadac z wagi potem doszlo podejrzenie alergii wiec byly jeszcze zmiany mleka obecnie juz tylko na butelce no i rozszerzenie diety ;)ale moja juz ma roczek;) 

  Moze cos z wedzidelkiem? Ale wtedy to by o kazdej porze byl problem z karmieniem.

A moze jej za goraco lub za zimno? Sproboj zalozyc jej cos lzejszego do spania albo inne ubranko moze cos nie wygodnie jej ;) 

U nas ostatnio histeria o bluzke ;) bo rekawki przydlugie;)

Na tym żeby pila z butelki jakos specjalnie mi nie zależy ale wiecie jak to jest, jak się coś dzieje nie tak jak powinno to matka od razu myśli ze ona coś źle robi ;) ale może rzeczywiscie powodów zachowania córki wieczorem może być sporo... wczoraj tez niespokojnie pila i wisiała na cycu chyba z godzine ale jak zasnęła to spała prawie 7h! Wiec myśle sobie ze to nie kwestia problemu z najadaniem się. 

Dziewczyno jak dziecko śpi 7 godzin to na pewno było pojedzone;) w innym wypadku obudziłoby się po godzinie czy dwóch

Jak Ci tak długo śpi to tylko trzeba się cieszyć. Może wieczorem wypij herbatkę na laktacje żebyś miała jednak bd pełne piersi. Może wolno jej leci mleko i dlatego się denerwuje. U nas też często pomaga biały szum. A godzina to w sumie krótko. Ja się cieszę jak córka zaśnie wieczorem po godzince karmienia. Bo u nas się to nawet przedłuża do 2 i 3 godzin, ale właśnie też potrafi przespać wtedy 5 godzin. 

U nas szumis pomagał , a na laktacje piwko bezalkoholowe karmi bądź właśnie jakieś herbatki 

A podajesz jakieś suplementy, witaminy? U nas byl podobny problem po podawaniu witaminy D, po zmianie na inna firmę problem ustąpił :)

Ila 212 po herbatce mam wzdęcia i widzę ze małej tez to nie służy a czytałam zresztą ze te herbatki nie mają udowodnionego wpływu na laktację... co innego ze słodem jeczmiennym także nie ukrywam ze nie raz wypije odgazowanie karmi;) 

 

Schwarzsie małej podaje oczywiście witaminę D ale nie pomyslalabym w życiu ze to może być powodem jej zachowania 

 

Mamy szumisia i włączam go podczas karmienia wtedy troszkę szybciej się uspokaja. Dziś spróbowałam ją troszkę szybciej wykapac żeby nie była taka wymęczona i niestety nic to nie zmieniło, znów po kąpieli był płacz przy karmieniu. W końcu włożyłam córkę do wózka i zasnęła na 20 minut jak wstała przystawilam do piersi, znów marudziła. Po godzinie wiszenia na obu piersiach zasnęła. Zobaczymy ile dziś pospi. 

Syn jak był taki malutki również nerwowo jadł, wiele jego karmień wyglądało w ten sposób. W miarę czasu robiło się lepiej. Wydaje mi się, że nam pomogło regularne odciąganie mleka, przez co zwiększyła się produkcja i synkowi było łatwiej się najeść. Wcześniej musiał się nieźle napracować, a ja chodziłam padnięta po kilku takich rytuałach dziennie.

U mnie jest identycznie niestety.. zaczęłam synowi włączać dzwiek suszarki w telefonie + szumisia i po wyciszeniu się mogę syna nakarmić mimo, że na początku walczy z brodawką. Kiedy wycisza się i przysypia na rękach to dokarmiam go normalnie piersią przed odłożeniem do lozeczka gdzie głodne rozbudza się i wszystko zaczyna się od początku.. wolę poświęcić więcej czasu na wyciszenie i dokarmienie.. przez ostatnie kilka dni skutkuje takie usypianie.. smoczkow syn nie akceptował ale od 3 dni przez ok 3 min potrzyma i wypluwa albo dławi sie .. liczę, że z czasem na stałe je zaakceptuje bo jednak wyciszają i uspokajają dziecko.

To nie wpadłabym na zmiane witamint D że to może mieć jakieś znaczenie 

KamikaZe kiedy sciągalas? Po każdym karmieniu? W nocy również? Jak często synek jadł?

Justys021 moja córka tez ma odruch wymiotny na smoczek. I masz racje szum ewidentnie pomaga. 

Dzisiaj spała 6,5h, właśnie jestesmy po pierwszym karmieniu nocnym:)

Też bym nie przypuszczała, że zmiana witaminy D pomoże.

A może spróbuj skrócić okienko aktywności i nieco szybciej próbować wyciszać dziecko? Często jest tak, że im dziecko jest bardziej zmęczone, tym ciężej jest mu się wyciszyć. Miałam na początku tak z córką, była jednoczesnie śpiąca i głodna, i często przez to był płacz i niepokój. 

No to ładnie Ci pospała, czyli powoli znajdujecie swój zloty środek.

Dziewczyny wczoraj mała nie robiła takich cyrków przy karmieniu wieczorem a to dlatego ze po kąpieli ucieła sobie pół godzinki drzemi bo miałam niespodziewanych gości. Po tej drzemce godzinka przy cycu i spała przeszło 5h. W takim razie to najwidoczniej ze zmeczenia

Ale żeby nie było tak wesoło od wczoraj dziwnie się zachowuje przy karmieniu nawet w dzień a mianowicie przestaje ssać i wciska mi głowę w rękę lub w poduszkę do karmienia... ktoś się spotkał z takim zachowaniem??? Nie jest to kwestia odbekniecia bo próbowałam i robi tak samo. Zmiana piersi tez nie pomaga...

Ja zwariuje ciagle coś :/