W oczekiwaniu na II ciążę

Kinga chyba kazdy mezczyzna ma.poprostu slabosc do ladnej bielizny. Ja mam caly kartonik pokupowany co by raz na jakis czas cos mu zafundowac. Tylko teraz sie z moim brzuszkiem w nic nie mieszcze. Agn uwazam tak samo. Wydaje mi sie ze jak przychodzi dziecko oni czesto xzuja sie zwyczajnie troszke odtraceni. I chca odzyskac ta partnerke. Dlatego raz na jakis czas powinnismy dac sobie chwile czasu we dwoje.

Agn_kaw przekazałas wszystko idealnie. Wiadomo ze dziecko staje sie ważniejsze od wszystkiego.
My dość często jedziemy gdzies sami ale to tylko dlatego ze mamy z kim zostawić Filipka.

Hahah dobry sposob też z niego korzystałam i jeszcze jak koniecznie chciał mówiłam że zmęczona jestem itd tak jak wcześniej on mi te same wymówki tak zwanie ta sama metoda vo on działałam i podziałalo też :slight_smile:

Dziewczyny dziękuję za tak duży odzew na mój post :wink:
Wczoraj nie miałam już sił na forum,dlatego wchodzę dzisiaj :wink:
Dzisiaj po części odpiszę bo padam z nóg! dobrej nocy :wink:

magros mąż zarzekał się że będzie stosować antykoncepcję a jak na razie cisza.Miał ostatnio przebłysk ale ja nie miałam ochoty i poszłam spać.On oburzony za mną ale co zrobić nic na siłę.Zobaczymy co przemyśli to co mu powiedziałam o wizycie u gina.Mam nadzieję że coś trafi do jego głowy.

agniejeska widzę że nie tylko ja mam męża uparciucha :wink:
Czasem mam już dość tych kart ale w sumie lepsze to niż palenie fajek albo siedzenie w barze.

Aisa94 Twój mąż widzę że też twardo stąpa po ziemi…Od niego takie sprawy należą.Nie masz nic do gadania.Mimo że ma rację…czasem to jest dobre ale z drugiej strony wkurza człowieka bo robi jak on uważa za słuszne.
No dlatego nie chcę wałkować tematu bo wiem jak to wszystko się skończy.Powiedziałam mu wszystko o swoim zdrowiu co lekarz mi powiedział i tyle.A w głowie niech zrobi sobie z tym co chce.

rewers342 ja staram się mężowi poświęcić dużo uwagi szczególnie jak syn już śpi.Nie ignoruję go ale widocznie coś robię źle.Mówiłam mu kiedyś że on ma pasję karty a ja lubię forum i nie zrezygnuję z niego bo on tak chce…chociaż on za czesto na te karty jeździ zamiast z nami pobyć.
Widzisz mój mąż był tak dosadny że powiedział co myśli w danej chwili…a to tak boli…
Jak na razie czekam co będzie dalej…nic na siłę.

No tak. Moj nie pali w barach tez nie przesiaduje. A coś robić musi. :-). I bardzo dobrze Darka nie rezygnuj z forum . Każdy musi mieć jakaś odskocznie. On karty ty forum:-).

Darka wiec wszystko na spokojnie bez żadnej presji. Antykoncepcja tez czasem nie działa… Masz mój przypadek w tej chwili. Maz przyjechał ze Szwecji i buuum. Smiejemy sie ze to z tęsknoty za soba i ze jak nie byl " używany" to plemniki nabrały mocy i zabezpieczenie nie dało rady :wink: a wy skoro na razie robicie to bez anty to masz podwójne szanse :wink:
Byleby tylko między wami sie ulozylo i cały stres poszedl w niepamięć.

Rewers ma rację :slight_smile:
a Darka co do mojego męża on nie lubi kiedy nie ma racji ale też wie że to ja przeważnie ja mam i też trzeba mu pokazać inaczej mówiąc musi na własnej skórze doświadczyć tego aby zrozumiał o co chodzi więc jego bronia go trochę temperuje.

Agn bardzo dobrze to ujęłaś. Gdy pojawia sie dziecko mężczyźni mają wrażenie że schodzą na drugi plan. Dobrze jest od czasu do czasu wyjść gdzies razem tylko we dwoje. Napięcie opada i atmosfera robi sie luzniejsza:) Darka trzymamy kciuki aby sie wszystko poukladalo miedzy Wami a wkrotce pojawily sie 2 kreski na tescie:)

Darka trzymamy kciuki tu forumowo :slight_smile: Bez zabezpieczen jest duża szansa na sukces, tylko żebyscie mieli czas dla siebie i ochotę, to wszystko się poukłada po swojemu :slight_smile:

Właśnie wszyscy trzymamy kciuki a my tak czy tak znów poszaleli może coś z tego w końcu wyjdzie :slight_smile:

Dziewczyny przyznaję się bez bicia że miałam nadrobić,napisać jeszcze do poprzedniego postu ale ciągle czasu brak…I tak cud że siedzę jeszcze :wink: Muszę już kończyć bo jutro do pracy.
Ostatnio zbliżeń dość mało bo mąż znowu słabo się czuje…przez to zimne piwo na imprezie w sobotę.Pewnie przez to się nabawił.
A ja dzisiaj mam 33dc i brak okresu.Okropnie bolą mnie piersi…czekam i czekam,przyjść nie może ta ciotka.
Zastanawia mnie jedno że mi lekarz w czw mówił że ciąży brak,endometrium grube i niby 2 faza,a już tyle dni minęło i nic…A możliwe że w tym czasie mógł jeszcze nie zobaczyć pęcherzyka bo jeszcze się nie musiał zagnieździć.No nie wiem.Tak czytałam u jednej lekarki na forum czy blogu.No nic czekam do piątku i testuję,chyba że mnie zaleje wcześniej.

O to może w końcu się udało ? Trzymam kciuki aby ciocia w czerwonym kabriolecie nie przyjechała :slight_smile:

Darka ta druga faza cyklu trwa od 10 do 16 dni. I zazwyczaj tyle samo co miesiac. A wiesz kiedy przypuszcalnie moglas miec owulacje? Bo sam przedluzajacy sie cykl u mnie np byl spowodowany przedluzeniem sie 1 czesci cyklu. Ale mimo wszystko mam nadzieje ze lekarz nie zauwazyl czegos i jednak okres nie przyjdzie. Trzymam kciuki kochana.

No to może będą 2 kreseczki ale wiesz to jeszcze nie ma się co nastawiac. Mniej więcej byłby to 2 tydzień to wiesz może nic nie być widać. A okres co ile miałaś mniej więcej? Ile już się spóźnia. Zabiegana jesteś ale daj znać co i jak :slight_smile: trzymamy kciuki

Darka trzymam kciuki. Kuzynka miala właśnie taki przypadek, poszła do gin bo okresu brak, testy negatywne jak i u mnie na poczatku, brała jakies tabletki bo tez długo nie mogła zajść. Gin zrobił usg i powiedział jej ze no niestety ale ciąży nie ma. Tez bolaly ja piersi po 2 tyg cos ja tknelo i zapisała sie prywatnie do innego lekarza okazało sie ze fasolka juz jest a tamten lekarz po prostu nie widział bo bylo za wczesnie. Życzę ci tego aby ciocia nie przyjechała a w tobie rozwijało sie nowe zycie :wink:

Trzymam kciuki, aby się udało :slight_smile: jeśli chcesz mieć większa pewność to na tym etapie lepsze będzie badanie krwi. test może jeszcze nie pokazać 2, a z krwi wyjdzie wszystko czarno na białym :slight_smile:

Za 4 dni powinnam mieć okres. Zdarzają mi się lekkie bóle podbrzusza, ale nie nie wiem, czy to na okres, czy moja głowa płata mi figle. Mam test, ale boję się, że może jest jeszcze za wcześnie, a z drugiej strony ciągle się łudzę, a negatywny podetnie mi skrzydła :((

Magros bez spiny będzie ok a jak nie teraz to następnym razem ja tak sobie powtarzam tyle że ja okresu nie mam więc u mnie to jeszvze większa loteria :confused:

Magros mój negatywny wyszedł w dniu spodziewanej miesiączki. A dopiero 4 dni później wyszedł pozytywny. Także 4 dni przed miesiaczka moze być za wcześnie.

Dareczko, u Ciebie 33 dc, no to już nieźle, kurczę ale nam obu życzę by ten miesiąc zaowocował :slight_smile:
Aisa, staram się nie nakręcać, ale trudno o tym nie myśleć :slight_smile: Okres mam w miarę regularny, przesunięcia się zdarzają ale nie duże. Cały płodny tydzień męczyłam męża, więc liczę, że nie na darmo!
To ewidentnie podbrzusze, pewnie lada moment przyjdzie okres :frowning: