W oczekiwaniu na II ciążę

Piszcie dziewczyny które starają się o drugie dziecko.
Jak długo się staracie?
Jakieś leki przyjmujecie?
Chętnie poznamy Wasze historie.

O kurcze wyjelas mi z ust ten wątek też chciałam założyć :smiley:

Ja trzymam za was kciuki oby wam się udało zajść w drugą ciąże. Pamiętam że mi też było ciężko zajść właśnie w drugą ciąże ale to przez stres związany z pracą .

Też trzymam kciuki, sama pamiętam jak płakałam, bo trzy miesiące się nie udawało.

A ja już nie wiem Czy chce. Przepraszam ale mój mąż jest do niczego wkurzylam się ostatnio po prostu wkurza mnie na każdym kroku. Naprawdę faceci mózgu nie mają czy mi się trafił taki egzemplarz ? Ręce opadają czasem…

tez trzymam kciuki :slight_smile: w 2 ciąże udało mi sie zajść po 4 mc a w trzecia prawie po roku

Ja życzę wszystkim, żeby spełniło się im to czego chcą :slight_smile: Miałam to szczęście, że w drugą ciążę zaszłam za pierwszym podejściem. Także dokładnie znam dzień poczęcia, świetne uczucie :slight_smile:

Aisa a czym Cię mąż tak zirytował?

Dziewczyny powodzenia, trzymam kciuki, aby wasze plany i marzenia szybko się spełniły :slight_smile:

Darka tez Trzymam kciuki, oby sie udało jak najszybciej. Ja akurat mam to szczęście ze nie wiem jak gdzie i kiedy ale fasolka jest. :slight_smile:
Natomiast mam koleżankę która ma problem z zajściem w 1 ciaze. Lekarze jej mówią ze jest wszystko ok. Oboje z mężem sa plodni. A ona biedna teraz juz nawet rozważa in vitro.

Rewers powiedz żeby odpuscila wtedy będzie prościej może hormony inaczej działają czy coś albo ma mutacje genu i stąd problem a badań genetycznych nie robią normalnie. Ja starałam się o wojtusia prawie 3 lata…
Ulka szkoda słów na niego to co odwalil przechodzi ludzkie pojęcie. Ostatnio coś z nim nie halo w sensie jedym słowem po prostu robi wszystko żeby mnie wyprowadzić z równowagi żebym wyszła z siebie i stanęła obok.

Ja się zastanawiam nad 2 dzieckiem. Tzn jeszcze nie teraz bo pierworodny ma dopiero 5 miesięcy. Myślę że może jak będzie miał już roczek to wtedy. A ile zejdzie to się okaże. Z pierwszym staraliśmy się 4 miesiące

Cieszę się że odezwałyście się w tym wątku :wink: myślałam że muszę przeznaczyć wątek do zamknięcia bo tutaj cisza.

Ja staram się już 5 miesięcy o 2 dziecko…a raczej o 3 bo jak większość z Was pewnie wie/pamięta że drugiego synka poroniłam ponad rok temu a nawet 1,5 roku temu.To tak wszystko długo trwa zanim człowiek się dogada i faktycznie zacznie się starać.A mój mąż to ciężki przypadek.Mocno w to wierzę że teraz znowu zajdę w ciążę…aczkolwiek strasznie się boję że znowu mogę poronić…
A z pierwszym synkiem w 2 cyklu już się udało :wink:

aleksandraajk szybko myślisz o drugim dziecku.Jak mój syn miał 5 miesięcy to nie chciałam słyszeć o kolejnej ciąży.Dopiero jak syn miał już powyżej roku i w pracy było kiepsko zdecydowaliśmy się na drugie…ale moja radość trwała krótko,bo tylko 2 miesiące.

Darka pociesze cię bo ja o drugie maleństwo starałam się prawie rok ale to przez stres miałam problemy nawet z miesiączka. Więc głowa do góry będzie dobrze.

Gabi też biorę pod uwagę to że możemy starać się nawet rok…a z miesiączką też mam problemy…a wszystko przez wysoką prolaktynę.Jem Bromergon i mam nadzieję że mi spadnie bo okropnie się czułam zanim zaczęłam kurację tymi tabletkami.Niby też mnie skutki uboczne dobijają ale daję radę.Przyzwyczaiłam się już…
W mojej pracy też strasów nie brakuje…Zwłaszcza końcówka zeszłego miesiąca była przytłaczająca…

Darka ja o pierwsze staralam sie pol roku jak nie więcej. Juz Myślałam ze nie bedzie mi dane być mama. Moze za dużo o tym myślisz? A moze w momencie dni płodnych przydałaby ci sie chwila relaxu? Tylko ty i maz gdzies z daleka od całego zgiełku i myśli ze tym razem musi sie udać. Jakies inne pieszczoty podczas tych dni? Zeby nie bylo jak zawsze.
Często przegladalam tamten twój wątek ale jakos nie mogłam sie zebrać zeby cos konkretnego napisać. Masz dużo stresu w pracy i często tez po niej jestes zmęczona a to tez nie sprzyja ciąży ( chociaz zapewne o tym wiesz). Wiec bierz meza i jeśli macie gdzie zostawić synka to spedzcie ten czas poza domem, odetnij sie od wszystkiego na ten moment - to ma byc chwila tylko dla was.

Widzę ze z staraniem sie o dziecko nie bylo u was tak łatwo, a myslalam ze jest łatwiej…znam.pare osob co staralo sie ok. Roku.dwa.albo więcej.a tez takich co za pierwszym razem… Także.nie wiadomo.od czego.to zalezy. Ja teraz mysle o drugim bo mam.synka parawie juz 4letniego. Sa mysli czasem ze.wygodnie jest.z jednym i czy na pewno chce drugie…a czym.synek jest juz starszy i juz bardziej samodzielny.tym.bardziej nie chce siw drugie.ale zawsze marzylam o dwujce zeby synek mial rodzenstwo, bo sama nie chcialabym byc jedynaczka, a czym puzniej.tym znow nie dobrze dla różnicy wieku…takze zawsze jest na tak.jak i na nie…i czasem ciężko jest podjac decyzje na drugie ale jak juz jest to zawszw.dajemy sobie rade bo juz musimy.i sie.do tego.nastawiamy;)a moja polozna zawsze mi mowila.ze jak.chce drugie to odrazu jedno przy drugim…moze.cos w tym jest…bo siedze w domu z synem a puki.siedze w domu zawsze moglabym wychowac dwujke, a teraz jak mysle.o drugi.i by mi sie udalo.za rok bym urodziła a chciałam dac synka ma 4latka do szkoly.to juz.będzie ciezko odprowadzac synka na 8rano do szkoly.z niemowlakiem a tez mieszkam.na 3pietrze bez windy i zawsze cos…a jeszcze teraz sie budujemy…i nigdy nie wiem kiedy bylby odpowiedni czas na drugie dziecko…

Ja o dziecko starałam się bardzo długo. Nikomu nie życzę tylu badań ile przeszłam. Jednak idzie to w niepamięć w momencie w którym widzisz 2 kreski na teście. Jestem w 3 miesiącu ciąży jest to moja 2 ciąża. Przy pierwszej nie miałam żadnych problemów. Nie wiadomo skąd problemy przy 2. Ale jest to już za mną. Teraz wyczekujemy 2 maleństwa.

Ja już prawie 7 miesięcy się staram i nici jak dotąd.

Bardzo ciekawy wątek.Ja teraz niedawno urodziłam drugie dziecko.Synka mam 3 letniego i marzyło mi się drugie dziecko.Z pierwszym starałam sie dwa lata i było ciężko.Miałam niereguralne miesiączki ginekokog przepisał mi luteine w tabletkach a po 3 miesiącach po tych tabletkach zaszłam w ciążę i tak strasznie byłam szczesliwa.Bałam sie ze z druga ciaza tez bede miala taki problem a tutaj taka niespodzianka i za pierwszym razem sie udało w tym miesiącu co planowała to zaszłam! Mam wspaniała córeczkę .Trzymam za Was kciuki oby Wam tez sie udalo zajsc w ciążę

rewers342 właśnie od ostatniego cyklu zrobiłam sobie reset w głowie i nie liczę,nie myślę.Żyję z dnia na dzień.Czasem przytulanki są,czasem nie.Zależy jak się chce.Nic na siłę…może kiedyś się uda.Oczywiście różnorodność jest nie powiem :wink: bo jakby zawsze było tak samo to nuda w sypialni :wink:
Ostatnio jakoś mamy mniej czasu dla siebie.Chciałabym pojechać na taką herbatkę z prądem tylko z mężem w nasze ulubione miejsce…ale trzeba gdzieś syna ulokować.Muszę męża namówić :wink:

Ewcia2 dla mnie wiek między dziećmi ma znaczenie i na pewno nie chciałabym żeby był większy niż 5 lat,bo to już troszkę za dużo.Nigdy bym nie chciała żeby mój syn był sam…Ja mam rodzeństwo i mąż też.Zawsze jest super do kogoś zadzwonić,spotkać się na kawę czy w Święta usiąść do Wigilii.Nie wyobrażam sobie żeby mój syn nie miał brata albo siostry…
Mój mąż podobnie myśli że nie chce się znowu pchać w pieluchy bo syn już duży i rozumie więcej.Na nocnik chodzi,sam zje i może iść z babcią na pół dnia i nie jest zależny od nas.No ale ja nie dam za wygraną…
Proszę Cię Ewa zwróć uwagę na ortografię bo aż źle się czyta momentami…typu: dwójka,póki,później
A moja koleżanka starała się 5 lat i dopiero po in vitro zaszła w ciążę…