Pamela ja używałam jak najbardziej na początku teraz jeszcze czasami używam najczęściej jak wychodzę na dłużej z domu
najlepsza są takie które można przykleić do stanika
Ja na poczatku uzywalam recznego laktatora z lovi by rozbujac laktacje. I ze 2 razy jak musialam wyjsc z domu a synek z babcia zostal. Wkladki byly qmi potrzebne na poczatku gdyz mialam duzo pokarmu i ciekl teraz gdy laktacja sie unormowala uzywam sporadycznie na wyjscia by nie miec niespodzianki.Polecam z firmy Penaten. Maja anatomiczny ksztalt.
Wkładki się przydają mi już w ciazy sje przydały bo siara leciała z piersi. A tak jak jest pokarm to tez leci mleczko i dość tluste np koszuli do karmienia nie dopralam do tej pory wiec myślę że bardzo przydatne zwłaszcza w dzień
Ja mam z Babydream i też sobie chwalę
Z nakładek nie musiałam korzystać bo maluszek od początku ładnie chwytał pierś i dobrze pił z piersi ale warto kupić przed porodem bo tak jak napisała Kasi nigdy nie wiadomo jak to będzie u nas
No to jednak tez je kupie w razie czego bede miec:)) a laktator to tak jak juz pisałam kupie za mies razem z wozkiem:))
Kapturki nie kupowałam później mąż mi dokupil bo jednak się przydały:)
Ja posiadam reczny laktator z lovi i jestem zadowolona. Mi sie przydal w szpitalu do pobudzenia laktacji i potem kilka razy gdy musialam wyjsc a synek z babcia zostal.
Warto tez miec ze soba w szpitalu kapturki do karmienia w razie wkleslych brodawek bo dzidzi moze byc trudno zlapac piers
A te kapturki maja jakas rozmiarowke czy raczej sa uniwersalne?
Mają rozmiarówki . Ja widzialam rozmiar s , m i l . Popatrz sobie np. Na allegro są również opisane wymiary jak zmierzyć
Dokładnie tak jak napisała malizna są rozmiary kapturków.
A skad mam wiedziec jaki rozmiar heh?
Dzieki magros;) czyli najlepiej kupic środkowa rozmiarowke.
Ja zakupilam ręczny canpola, ma niezłe opinie i jak dla mnie przystępna cenę, z kapturkiem się wytrzymam nie mam ani małych ani wkleslych brodawek, wiec mam nadzieje, ze sie obędzie. A jeśli będą potrzebne to Tatuś będzie mógł w końcu kupić coś samodzielnie:)
Pamela Radzila bym przed porodem kupic zawsze bedzie pod reka gdy sie okaze potrzebny.
Kapturków nie ma sensu moim zdaniem wcześniej. Zwłaszcza jak nie ma małych i wklęsłych brodawek. Zresztą w szpitalu jak coś będzie się już wiedziało, to mąż szybko coś może wtedy kupić. Na wszelki wypadek to nie. Laktator to jednak inna kwestia i tutaj lepiej mieć wcześniej - dwie koleżanki miały bardzo duży nawał pokarmu w szpitalu, a szpitalu nie było możliwości skorzystania ze szpitalnego (chyba nawet nie było) i to ratowało.
Ja kupiłam laktator dopiero w 3 mcu po porodzie, kiedy stresowalam się pierwszym wyjściem bez malucha odciągnełam 2 razy mleczko i córka bez problemu zjadła z butelki. Potem laktacja się ustabilizowała, przerwy między karmieniami się wydużyły i teraz spokojnie mogę wyjść w przerwie miedzy karmieniami. Dodam, że moja pociecha żyje bez smoczka i sporadyczne picie z butelki nie zaburzyło laktacji itp.
Kiedy rozmawiałam z moją położną mówiła że nie ma sensu kupować laktatora przed porodem, bo może okazać się niepotrzebny a w szpitalu można wypożyczyć i potestować. Faktycznie u mnie się to sprawdziło. Mała potrzebowała dużo mleczka i nawet pokonywałyśmy wspólnie nawały. Teraz mój elektryczny lovi prolactis czeka na powrót mamy do pracy. Myślę, że wtedy będzie znowu potrzebny
Co do kapturków, wkładek laktacyjnych to nic takiego nie używałam. Pierwsze miesiące spędziłam na karmieniu na leżąco praktycznie non stop
Gudrun zgadzam się z Tobą nakładki są najmniejszym problemem i w każdej chwili mąż może kupić. No chyba, że masz właśnie wklęsłe brodawki wtedy lepiej mieć już kupione wcześniej.
Laktator jak najbardziej lepiej kupić wcześniej i mieć już w razie czego gdyby nawał pokarmu pojawił się szybko.
Ja wolałam mieć mimo, że w moim szpitalu teoretycznie można wypożyczyć. A jeśli nawał pokarmu przypadnie kiedy będziemy już w domu wtedy też warto być przygotowaną a nie biegać i szukać.