Dziewczyny, hej!
Wiem ze pewnie ten watek pojawial soe tutaj setki razy, ale ja mam pytanie troche od innej strony.
Jaka ilosc ubranek mialyscie kupiona dla maluszka na pierwszy miesiac? Ja zakupilam doslownie kilka sztuk rozmiaru 62, ale martwie sie ze przez ulewanie i siusianie nie zdaze wszystkiego wyprac. Podajcie prosze konkretna ilosc body i pajacykow, ktora kupilyscie (pomijam rosniecie dziecka i to ze szybko wyrosnie, chce tylko ie musiec robic prania ca 3 godziny) z gory dzieki:)))
W obecnej ciąży zebrałam nieco mniej ciuszków niż w poprzednich. I tak w roz. 56
Bodziaki krótki rękaw - 7 szt
Bodziaki długi rękaw - 9 szt
Spodenki - 9 szt
Śpiochy z rękawami - 5 szt
Śpiochy bez rękaw - 8szt
Koszula nocna - 2 szt
Sukienki - 7 szt
Bluzeczki długi rękaw - 3 szt
Bluzeczki krótki rękaw - 1 szt
Natomiast w roz 62 mam
Spodenki - 7 szt
Bodziaki krótki rękaw - 2 szt
Bodziaki długi rękaw - 6 szt
Śpiochy krótki rękaw - 5 szt
Śpiochy długi rękaw - 6 szt
Sukienki - 4 sxt
Sweterki- 11 szt
Myślę,że na początek,na pierwszy miesiąc po minimum 5 sztuk pajacyków,5 body z krótkim, 5 body z długim rękawkiem, 5 kaftaników, 5 śpioszków, 5 bluzeczek, 5 spodenek/legginsów, 5 par skarpetek wystarczy.Przyznam się szczerze ,że ja na początek miałam dużo więcej ciuszków dla córki,ale co najmniej połowy jej nie zdążyłam założyć .Jeśli stwierdzisz,że jednak ta ilość jest nie wystarczająca to zawsze możesz zamówić przez internet lub wysłać męża do sklepu.Natomiast,gdy nie chcesz prać zbyt często to lepiej tych ubranek mieć za dużo niż za mało.
Jeszcze przydadzą się rękawiczki niedrapki,których ja zapomniałam zabrać do szpitala i z dwie czapeczki.
A czemu na 62 wiesz ze dziecko będzie duże??? Wiem że niektórzy radzą że od razu 62bo 56się nie opłaca ale ja bym bez 56nie przeżyła bo synek urodził się 2920i54cm i większość ma 56była za duża. Podobnie miały obie koleżanki niedawno. Co do ilości to miałam chyba z 7pajacykmw , z 5kaftanikow i śpiochów, z 7body na długi, 5na krótki (rodziłam na początku kwietnia),ze 3półśpiochy , bluzy ze 2, cienki taki polarowy kombinezon, czapeczki 2 skarpetki 5par. U mnie mimo to pranie było co dwa dni bo synek bardzo ulewaj
Ja to pamiętam jak do szpitala zabrałam na wyjście cały zestaw ciuszków i właśnie były tam też niedrabki i ubrałam synkowi i wówczas od położnej usłyszałam, a teraz niech sobie mama rękawiczki ubierze " hi hi rodziłam latem 
Czapeczek mam sporo. Nie kupiłam jeszcze kompletu na wyjście ze szpitala. W pierwszej ciąży i drugiej miałam tyle ciuszków że nie miałam gdzie ich przechowywać i pamiętam że i tak często musiałam prac je ponieważ nie chciałam by mi się później nazbierało za dużo bo później trzeba było je jeszcze wyprasować. Moja pierwsza pociecha miała 54 cm więc ubueralismy jej ciuszki w roz. 56 natomiast synuś miał 57 cm i wszystkie ciuszki w roz. 56 były za małe więc oddałam bratowej która urodziła tydzień po mnie wczesniaka.
My mamy i na 56 i na 62 w sumie to najwięcej bodów i pajacyków
Mam trochę kupione a trochę po Franiu,pajaców mam 20 ,bodów z krótkimi 15 w dlugim 12 ,koszulek z długiem 12 ,z krótkim 15 ,8 śpiochów chyba z 20 cztery sweterki 5 Plus pełno czapek skarpetek
Myślę że wystarczy chociaż na pewno jeszcze każdy wpadnij z czymś więc dopiero będzie
OOOO I jeszcze chyba z 6 sukienek
Dziewczyny super!! Dzięki za komentarze.
Ja póki co mam troche mniej tych ciuszków, ale już teraz wiem co dokupić i w jakiej ilości.
Justyna, to moja 1-sza ciąża i szczerze mówiąc troche zgłupiałam:) pomyslalam ze 62 bedzie bardziej uniwersalne, szczególnie ze chłopcy rodzą się troszkę więksi. W czwartek mam USG w 30 tc więc wszystko się okaze:) byc moze resztę dokupię już w rozmiarze 56.
Lekarz na ostatniej wizycie przed porodem określi wielkość dziecka,więc będziesz wiedziała mniej więcej jak duże jest dziecko.Ale ubranka w rozmiarze 56 też powinnaś mieć.
Mi na ostatniej wizycie lekarz powiedział ze mały będzie dosyć dluzy no to wzielam tylko kilka rzeczy na 56 reszte na 62 okazało sie ze taki pierdus mały wyszedł bo 3100 i 51cm o losie wszystko było na niego za duze. Maz szybko leciał i kupował mniejsze ciuszki zeby mały jakoś wyglądał wiec nie ma co sie kierować pomiarami ginekologa 
W domu miałam bardzo dużo ciuszkow, nawet nie liczylam, każdy tez cos przyniósł i niektóre leżą odłożone w ogóle nie urzyte. Nie ma co dużo zbierać, na drugi raz bede mądrzejsza 
56 tez ci sie przyda…mój mial 59 dl a i tak w 56 wchodzil a 62mu wisialy bo dziecko na początku skulone troszkę…
Kup również ubranka w rozmiarze 56 bo 62 mogą być za duże.
Ja mam już dość sppre pudło ubranek w tych rozmiarach. Szczerze mówiąc nie liczyłam ich dokładnie jednak bodziaków jest najwięcej
Polecam po 5 sztuk ubranek w rozmiarze 56, Maleństwo szybko rośnie więc ubranka w rozmiarach 62 będą przydatne nawet po kilku dniach 
No właśnie. Ja wszystkie ubranka kupuję nowe, wiec nie chcialabym nakupowa tego tyle, a potem nie miec co z tym zrobic. Super. Czyli dokupuje jeszcze kilka 56 i kilka 62. Chyba najpraktyczniejsze beda pajace zamiast spodenek, ktore moga uciskac brzuszek. Potem dopiero mozna szlec:)
Ja na początku zakładająm praktycznie same pajace i śpiochy
Lepiej mieć po kilka sztuk ubranek w rozmiarze 56, ale nie za dużo bo dziecko szybko z nich wyrośnie. Chociaż jeśli jest taka możliwość to dobrze jakoś porównać w sklepie ubranka ze sobą , bo jak wiadomo rozmiar rozmiarowi nierówny i później okazuje się, że rozmiarowo są niemal takie same.
Moj syn mial 59cm jak sie urodzil i tez zakladalam mu rozmiar 56. A i tak niektore byly za duze, ale po 2 tygodniach juz mu zakladalam 62 bo szybko wyrosl.
Ja mialam duzo ubranek bo synus duzo ulewal i musiałam tez duzo ciuszkow miec zeby uzbierac pranie, nawet jak bedziesz miec wiecej ciuszkow to nic, przydadza sie na drugie albo komus dasz 
Proponuję Ci mimo wszystko kupić trochę rzeczy w rozmiarze 56. Ja nie kupowałam ale wszystko dostałam od kuzynki i miałam nawet rozmiar 50 i mój mały urodził się 55 a przez pierwszy tydzień na pewno ubierałam mu przeważnie rozmiar 50 bo 56 były trochę a duże.
Ale gdybym miała kupić to stawiała bym na 56 i kupiła po 5-7 sztuk więcej nie potrzeba. Gwarantuje Ci, że i tak pralka będzie na pełnych obrotach i prac będziesz często bo to uleje, to kocyki do prania, to kupka wyleci ja miałam na prawdę dużo ubranek i pralka chodziła co 2-3 dni bo zawsze zdarzyła się jakaś awaria.
Jeśli chodzi o ubranka to bardzo fajne są na początek pajace ale zwracaj uwagę żeby miały rozpinane na dole do zmiany pieluchy i żebyś nie musiała pół dziecka rozbierać. Później ja byłam i jestem nadal fanka bodów i i mnie głównie one grały pierwsze skrzypce. Rodziłam latem więc pajace na noc a w dzień body i w samych bodaj i skarpetkach na spacer.
No i jak kupujesz zawsze czytaj skład bo dla dziecka kupuje się ubranka 100% bawełny.
Kasia ja rodze w lipcu. Ty swojego dzidziusia od poczatku ubieralas w body ze skarpetkami? Ja sie wlasnie zastanawiam bo przeciez i tak pierwsze tygodnie bede glownie w domu, wiec chyba to wystarczy. Przeciez chyba taki dzidzius nie zmarznie?
Dziekuje wszystkim wam za dobre cenne rady!!!:)))
Jak czytam co pisza dziewczyny to ja mialam malo ubranek. Bo ok 6 body z długim rękawem, tyle samo spodni, body na krótki rękaw miałam dosłownie dwa, dwa kaftaniki i też jakieś 6 pajacow. Rozmiar miałam w większości 62, a kilka 56, a jak mierzyłam te rzeczy do siebie to niektóre 62 były mniejsze od 56, także ciężko dojść z tymi rękawami. Później dokupiłam więcej body, bo częściej je zmieniałam. Bo jak się małemu ulewalo to gora do przebrania, a jak sikal na przewijaku to też góra do przebrania
bo spodnie leżały obok, poza zasięgiem 
Rodziłam końcem marca
Joanna pewnie ze wystarczy body i skarpetki, a zawsze mozesz jeszcze przykryc malenstwo pieluszka flanelowa i po sprawie 
Tak własnie myslalam. Przeciez maluchowi tez jest goraco. Mysle, ze na wszelki wypadek dokupie jeszcze kilka sztuk body a z resta nie bede szalec.