Torbiel jajnika w ciąży

Dziewczyny odświeżam wątek.
Czy któraś z Was zmagała się niedawno lub zmaga obecnie z torbielą?
W moim przypadku torbiel ujawniła sie podczas 1 USG w obecnej ciąży. Był to ok 7tc. Torbiel umiejscowiona jest w jajniku wielkości około 6x4 więc wydawało mi się , że dość duża ale widzę że autorka wątku zmagała się z jeszcze większą.
Kiedy u Was wykryto torbiel, jak długo się utrzymywała? czy wchłonęła się sama jak sugerują mi lekarze?
Lekarz od USG powiedział że najprawdopodobniej do kolejnego badania zmniejszy się więc podczas prenetalnych 11-13tc a prowadząca obstawia albo najblizsze USG albo połówkowe w okolicy 20tc. Mam wielką nadzieję, że samo się to wchłonie albo choć zmniejszy i nie będzie potrzeby usuwania. na usuwanie podczas ciąży na pewno się nie zgodzę, jeśli nie okaże się że zagraża dziecku, nawet laparoskopowo, jednak każda ingerencja wydaje mi się że może przynieść różne skutki mimo doświadczenia lekarza… po prostu bałabym sie ryzykować.

To chyba zależy od rodzaju torbieli. Ja od początku ciąży mam torbiel czynnościową (pozostałość po pękniętym pęcherzyku Graffa). Torbiel nie rośnie, ja nie mam żadnych dolegliwości, więc zostanie ona z nami do końca (po porodzie podobno się wchłonie), chyba, że dojdzie do skrętu jajnika. W przypadku skrętu dostaje się podobno ostrego bólu i cóż - nie ma rady trzeba usunąć…

myślę , że torbiel jest wynikiem hormonów. które buzują w ciąży. Po porodzie wszystko zacznie się normować i powinna torbiel sama się wchłonąć. Trzymam kciuki.