Soki z sokowirówki

Myślę że owoce trzeba dostosować do wieku dziecka, a soczki podaje się już 5-6 miesięcznym niemowlętom . Ja uwielbiam jabłkowy, choć marchewkowy lubi mój starszy synek . Mam nadzieje że Jaś też chętnie je będzie wypijał.

Ja malej podawalam soczki wlasnej roboty kiedy mala skonczyla 6 miesiecy. Od 3 miesiecy kupujemy karton soku od producenta jest zamykany prozniowo smaczny z tarczynskich jablek i gruszek i niedosladzany. Same witaminki;)

Jesteśmy po pierwszym domowym soczku z marchwi i jabłka i powiem że mały wypił ok50 ml soczku więc chyba mu smakowało.

Ja uważam ze takie soczki to jeszcze zdrowsze niż normalne :slight_smile: Bardzo polecam i zachęcam jak najbardziej by dziecią je podować .Myślę ze gdzieś o 5-6 miesiąca nic się nie powinno dziać .Oczywiście trzeba robić na początek z takich owoców jakie już mamy wprowadzone w diecie dziecka :slight_smile:

Ja kupiłam sokownik jak synek się urodził ale niestety nie używam go. Jakoś duzo roboty z tym mi się wydaje a w sumie , żeby soku zrobić to trochę tych owoców czy warzyw musi być. Jak synek był mlodszy to ucierałam na tarce i wyciskałam sok przez gaze. Tak było mi szybciej.

Ja wolę robić kompociki :slight_smile:

Kompociki ale tylko takie z wyłowionymi owocami albo soki z sokownika do rozcieńczenia też robię i wekuje
. Jednak świeże soki z sokowirówki to zupełnie coś innego.

Ja daje soki z surowych owocow i warzyw, bardzo smakuja mojej coreczce, ma 8 miesiecy. Mysle ze to zdrowsze niz te przetworzone soki.

Soki z surowych owoców czy warzyw mają czasem zupełnie inne wartości odżywcze, niż soki gotowane, smak również się bardzo potrafi różnić. Według dietetyków powinniśmy urozmaicać sobie dietę i jadać naprzemiennie surowe i gotowane warzywa czy owoce aby zapewnić organizmowi dostęp do zróżnicowanych wartości odżywczych. Pomidor np im dłużej gotowany tym lepiej, bo temperatura i gotowanie uwalnia likopen. Marchewka surowa ma zupełnie inne wartości odżywcze niż gotowana, podobnie jest z papryką.

ja przy pierwszym dziecku z surowym sokami tak na wszelki wypadek wstrzymałam się do roczku wolałam podawać kompoty i herbatki ziołowe z baby and mama med do roku

Ja piewsze soki jakie podawałam córeczce to był sok z jabłuszka dobry zdrowy i pomocny np jeśli mała nie mogła zrobić kupki do tej pory stosuje tą metodę i nigdy mnie nie zawiodła:) a następnie z marchewki

Ja dla starszej córci robie soczki z marchwi i jabłka , ona je wprost uwielbia . Czasem miksuję marchew , z bananem i pomarańcza i robie taki nektar , Super smakuje ja tez go uwielbiam

Do takich soczków można też dodać banana, który jest bardzo zdrowy.

Ja ostatnio “przeprosiłam” moją sokowirówkę i teraz z synkiem prawie codziennie robimy soki z jabłek i roznych warzyw. Nieststy obawiam się cytrusów bo karmię piersią. Dzięki temu że dźwięk sokowirowki uspakaja maluchy mozemy ze spokojem ze starszym synkiem porozkoszować się pysznymi sokami do woli.

Co do soku z buraków - moja mama zaczeła mi podawać takowy jak miałam 2 miesiąc, gdyż niczym nie potrafiono mi zlikwidować anemii…
Soczek z marchewki ok 10 ml jednorazowo co 3 dni podaję synkowi, który ma 3 mce. i bardzo mu smakuje, jak podawaliśmy bebilona to likwidował mu zaparcia,a obecnie nie wywołuje zadnych skutków ubocznych

Soki z sokowirowki sa snajlepsze, ja robie z kilku kilogramow, sok zagotowuje, goracy rozlewam do szklanych buteleczek i odwracam do gory nogami. I mam na zapas. Takie wlasne soczki sa najlepsze, jeszcze jak marcheeka, jablko czy burak sa z dzialki albo ze sprawdzonego zrodla to taka super bomba witaminowa dla dziecka;) mozna podawac juz od pierwszego karmienia rozszerzonymi pokarmami;)

Nie ma to jak soczki własnej produkcji. Uważam tak samo jak Wy. Pamiętam soki, które moja mama robiła mi jak byłam mała. Z jabłek z sadu, własnej marchwi. Dobry pomysł z przemyceniem jakiegoś warzywka do soku. Zawsze to dodatkowo porcja warzyw i to świeżych.

Aniniani tylko problem w tym, że jak zagotujesz to tracisz wiele witamin w tym głównie c.

Mamuśka tylko takie maluszki często jeszcze nie mogą zjeść surowego jabłka, a gotowane lepiej będą tolerować.