Soczewki i suche oczy

Kupuje soczewki Soczewki Soflens Daily które są nawet w rossmannie. Nie man problemu z pieczeniem czy suchym okiem więc to chyba zależy od firmy.

Byłam u optometrysty na pokazaniu jak wkładać i zdejmować ale osobiście wolałam zobaczyć na YT. Wystarczy lekko rozchylić powieki, włożyć i popatrzeć w lewo i w prawo i powinny siw same włożyć na odpowiednie miejsce. To super wygoda

Ja noszę soczewki już jakieś 10 lat. Nie lubię okularów. Soczewki są super pod tym wzglęem, że nie czuć, ze coś się nosi. Początek owszem, chyba tydzień zaczęło mi przyzwyczajenie i nauczenie się zakładania i zdejmowania. To było dla mnie najtrudniejsze. Ale teraz już jest ok. Mam soczewki AirOptix Hydra Glyde, płyn do soczewek obojętnie, jaki akurat mam pod ręką. Na suche oczy czasem używam krople Hyabak.

Nauka zakładania i zdejmowania trwała mi ok 2 tygodni. Dziewczyny mają rację  z soczewkami bywa trudno ale wszystko jest do nauczenia. A możliwości nałożenia okularów przeciwsłonecznych czy kąpieli w morzu jest  niewątpliwie najlepszą nagrodą 

Mam te same soczewki co Mamina - z Soflens. Nosiłam też z Aquaview. Ale te z Soflens są tańsze, a nie czuję różnicy. Za to duża rolę gra płyn do czyszczenia soczewek. Testowałam z górnej o niższej półki cenowej. Do tej pory super się sprawdzał Optifree, ale jest dość drogi. Nie czuje różnicy między nim a tym Rossmannowym Bestview. Za to okropnie mnie piekły oczy po Renu 

To coś musi być nie tak z tym Renu. Używając nowych soczewek i wkładając je na noc do płynu  miałam wrażenie że nie są dostatecznie nawilżone. Oczu piekly i zdejmowałam i wkładałam raz jeszcze soczewki 

Kiedyś właśnie pojechałam na pomoc wieczorową do okulisty, tak mnie piekły oczy. Okulista powiedział, że widocznie soczewki mi nie służą. Ale siedział z nim ratownik i on mi podpowiedział zmianę płynu do soczewek. Na to bym sama nie wpadła, bo to było na samym początku jak zaczęłam nosić soczewki. Wyrzucialm ten z Renu i kupiłam Rossmannowy i okazał się być super. Zero szczypania, a soczewki ciągle są miękkie. Gdybym nie zapisała daty kiedy mam je wyrzucić to nawet na koniec są miękkie i śmiało mogłam zapomnieć o wymianie 

Ja też się uczyłam zakładania i zdejmowania jakieś 2 tygodnie.. Tak mi było ciężko, nie lubiłam nigdy dotykać oczu.. I pamiętam jak wtedy zapomniałam i pojechałam zrobić hybrydę na paznokciach.. Za żadne skarby nie mogłam wieczorem wyjąć soczewek;/.. Już myślałam, ze będę jechać do okulisty żeby mi wyjął. Ale w końcu jakoś mi się udało:O.. Teraz to już norma, nawet z długimi paznokciami sobie radzę bez problemu, ale wtedy to był koszmar:).

Ja wtedy akurat nosiłam zawsze długie paznokcie i przy wizycie u okulisty Pani od razu mi pokazała 2 sposoby na zdjęcie soczewki u niej w gabinecie. Od razu parę soczewek miałam w cenie wizyty. Po prostu płyn mi nie służył i od niego piekły mnie oczy 

Przy długich paznokciach to udręka zdejmować . Jeszcze nakładać jakoś szlo. 

Przerażają mnie ludzie, którzy są w stań e wsadzić coś do oczu poza tym zawsze mnie zastanawiało o z sytuacją jak ktoś zaśnie albo ma wypadek co wtedy z soczewkami...tylko okulary.
No i warto jest na pewno wybrać sie na badanie wzroku przed dobraniem odpowiednich:
https://hasztagoptykwawrzon.pl/rzeszow/
Od siebie daję namiar na salon optyczny w Rzeszowie, w którym wykonasz takie badanie (badanie jest darmowe).

Mam długie paznokcie i wypracowałam swoją technikę zdejmowania na szczęście.

Nauka u mnie też trwała jakoś 2 tyg, codziennie myślałam że to nie dla mnie aż w końcu PYK i jakbym robiła to całe życie. Za to teraz się zastanawiam co zrobić do szpitala bo nie będę ich wkładać w szpitalu więc chyba musze kupić okulary a nie uśmiecha mi się wydać kilka stów na 3 dni szpitalne

Orlana:) na żywo wcale nie jesteśmy takie przerażające ;)

Mamina właśnie ja dlatego wezmę jednodniowe. Kupiłam paczkę także na pewno mi starczy na te parę dni w szpitalu nawet jakbym miała je ściągać przed każdą drzemką i wyrzucać 

tak moga, moze to byc tez kwestia plynu do soczewek, proponuje krople nawilzajace