Smilk - mleko modyfikowane

Mleko nie zostanie wycofane jest oświadczenie na stronie producenta że sanepid po wielokrotnych skargach innych producentów mlek chce wycofać markę smilk ale jest to bezprawne bo nie można wycofać marki która niż jest na rynku można wycofać jakiś produkt ale nie markę to tak samo jak by ktoś chciał wycofać Nivea no nie da się. I powiem ci Inka że jak to wszystko przeczytałam to oni chyba mają trochę racji że najeżdżają na inne mleka modyfikowane.  Na stronie smilk w zakładce ,,sprawy,, jest to pismo od sanepidu i zarzutu tam padające są naprawdę absurdalne np że napisali że to mleko a to nie jest mleko i że nie napisali że w proszku na opakowaniu 

Też jeszcze w ciąży chciałam kupić to mleko tak w razie czego. W końcu nie kupiłam, bo stwierdziłam, że zamówię na szybko jak będzie potrzebne. A że nie było potrzebne, bo udało się z kp to nie zamawiałam. Mm podałam tylko kilka razy, ale nie kupowałam na czarną godzinę całej puszki tylko kilka saszetek. 

Pewnie gdybym karmiła mm, to mleko próbowałbym podać w pierwszej kolejności, ale czy z nami by zostało to już zależy od tego jaka byłaby reakcja dziecka.

Zazwyczaj nie wypowiadam się na takich forach. Moja partnerka kupiła smilki i po jednym dniu podzielę się wszystkimi spostrzeżeniami na temat forów, opinie ludzi i zachowaniem mojego dziecka.

  1. Użytkownik Kargaw brzmi raczej jak adwokat lub marketingowiec smilka.
  2. Na forum widac gwiazdki opinii 3,7 a jak wszedłem to tylko pozytywne opinie co budzi moje wątpliwości i nasuwa myśl, że negatywne opinie są usuwane.
  3. Smilk pomawia inne firmy i zgadzam się z opinią jednego z użytkowników lepiej wykazać, że jest się dobrym a nie atakować innych.

 

A teraz o zachowaniu dziecka itp.

  1. Należy podgrzać wodę do około 50 stopni wymieszać produkt i schłodzić. Nie wyobrażam sobie, jak to zrobić na mieście a niejednokrotnie przygotowuję mleko.
  2. Proszek nie rozpuszcza w niższej temp, a nawet jeżeli podgrzałem do 50 schodziłem do 38 to w butelce zostawał nalot...
  3. Dziecko oczywiście ze smakiem wypiło, jak sprawdziliśmy, jest słodsze od innych. Po zmianie na poprzedniego producenta krzyczy co w mojej ocenie jest zasadne, też wolę poslodzoną herbatę niż bez cukru.
  4. Przy innym producencie gdy córka robiła się marudna a później płakała, to wiedziałem, że robi się głodna. Przy smilku bawimy się i nagle krzyk, biorę na ręce i ciężko to opanować, uspokoiła się po nakarmieniu. Nakarmiliśmy ją mlekiem które zawsze bez problemu podawaliśmy ale teraz oczywiscie z wielkim trudem.
  5. Na chwilę obecną podjęliśmy decyzję,że odstawiamy smilka, pełna puszka idzie do kosza a kręcenie producenta czy też sprzedawcy, bo nie jest jasne do końca jak to wygląda, wzbudziło ostateczną niechęć do tej marki.
  6. Moja rada, czytajcie skład, dzielcie się prawdziwymi opiniami ale przede wszystkim obserwujcie i poznajcie swoje dziecko.

Sławek hahaha nie jestem adwokatem firmy ani nic nigdy nie dostałam od smilka za polecanie. Mój syn ma 1.5 roku i jest na smilku od 1-2 miesiąca życia najpierw dokarmianie później całkowite karmienie smilkiem. 

Każde mleko przygotowuje się w ciepłej wodzie a później chłodzi, Sławek Ty robisz inaczej ? Ja mam temperaturę ustawiona na 48 stopni wlewam wodę do butelki więc po wlaniu jest jakieś 45-46 stopni i mleko rozpuszcza się idealnie. A na wyjścia biorę ciepła wodę w termosie i zimną w butelce, wsypuje mleko i gotowe. Poza tym wiem mniej więcej kiedy dziecko będzie jadlo więc mam mleko naszykowane wcześniej. Moim zdaniem jest bardzo dobre w smaku i w cale nie jest słodkie. Piłeś inne mleka ? Bo np u mnie po Bebiko mam odruch wymiotny to dopiero jest słodkie. Poza tym jak można pisać opinie po jednym dniu przecież mleko trzeba dziecku podawać przez 2-3 tygodnie żeby zobaczyć czy mu pasuje czy nie. Rodzice zmieniają mleko dzieciom po kilku dniach a pozniej się dziwią że dzieciaczki brzuszek boli no jak ma nie boleć jak co chwilę co innego im dają. Ja mleko smilk będę polecać każdemu bo mnie też poleciła je położna. Kto chce niech kupuje a kto nie to nie. A dlaczego mam nie polecać skoro w mojej ocenie jest super. Butelki mammafeel z lovi też są super i polecam je każdemu a nie jestem ani adwokatem LOVI ani ich marketingowcem co redakcja może potwierdzić. Kuzynka ma córkę młodsza o 2 tygodnie od mojego syna i też jest zadowolona ze smilka. 

Dziewczyny, odradzam to mleko. 

 

Poleciła mi je koleżanka, gdzieś tam usłyszała o nim.

 

Poczytałam ich główne forow na fb. Same pozytywne opinie, zachwalali pod niebiosa Kupiłam podałam... Tragedia, chyba bym dziecko wysłała na tamten świat, zwymiotował, zaraz okropne uczulenie. Zaczęłam drążyć, napisałam nawet do właściciela ten firmy, zamieściłam posty w ich grupie. Moja lekarka pediatra, nie znała tej firmy, ale mega zdziwiona była składem, sprawdziliśmy, może mały na mleko uczulony? Okazało się że nie, mleko toleruje normalnie.  Moje komentarze na FB usunęli, a właściciel na pytanie o skład napisał "miejsce produkcji i skład mleka jest ukryty" (!) zaczęłam szukać miejsca produkcji, na google pod tym adresem niby fabryki.... jest mieszkanie w bloku na puszce był tylko czeski numer weterynaryjny zaczynający się od CZ. W wyszukiwarce numerów gospodarstw wyskoczyło jakieś czeskie gospodarstwo... no masakra...

Kargaw mleko modyfikowane podaję się odrazu po zrobieniu. Nie chlodzi się go w żaden sposób. Powinno być przygotowywane w temperaturze około 40° 

Tak jak podejrzewaliśmy, to firma krzak, nie jest do końca jasny skład ani gdzie jest produkowane bo to że jest Czeskie za dużo nie mówi. Ich forum to jak sekta, a popatrzcie na fora mam z danego miesiąca, tak jak ja jestem ba październikowych mamach to wszystkie piszą o swoich złych doświadczeniach z tym mlekiem i ostrzegają że dzieci bardzo płaczą  mają wysypkę, wymiotują a w najgorszym przypadku kilkoro dzieci wylądowało w szpitalu. 

Aa i owszem, to mleko nie jest zarejestrowane jako mleko zastępcze tylko produkt weterynaryjny : )

Więc podsumowując: ten produkt nie spełnia norm sanepidu jako mleko modyfikowane zastępcze, wiec jest zarejestrowane jako produkt weterynaryjny co oznacza że ma zupełnie inne normy.

 

Ja od siebie polecam Bebiko bądź Babydream z Rossmanna. Oba są w dobrej cenie i dziecko piło je z checia :)

Mamina nie prawda że mleko modyfikowane podaje się od razu po przygotowaniu i się go nie chłodzi bo niby dlaczego się go nie chłodzi ? Gdzie na jakim mleku jest napisane że nie chłodzić ?  nie każde dziecko lubi ciepłe mleko. Np mój syn ciepłego nie tknął nawet moje ściągnięte musiało być zimne. To mleko rozpuszcza się w temp 45 stopni. A nie podlega pod sanepid bo jest produktem pochodzenia zwierzęcego no błagam was kurczak ze sklepu też jest badany przed inspekcję weterynarii i masło i nawet tuńczyk w oleju roślinnym i  dużo innych produktów pochodzenia zwierzęcego które też podajemy dzieciom. Nie wszystkie produkty są badane tylko przez inspektorat sanitarny poczytajcie sobie jakie produkty są przez co badane gwarantuje że będziecie zdziwione. A poza tym uważacie że ,,czeskie,, dzieci piją złe mleko ? Niech każda podaje co chce mój mały jest półtora roku na tym mleku i nic mu nie jest. Znam kilka dzieci które są na tym mleku i żadne nie miało wysypki co więcej położna mi je poleciła. Kto się boi niech nie kupuje ale ja gwarantuje że znam też przypadki gdzie po Bebiko dziecko dostało wysypki więc nie każde mleko każdemu dziecku podpasuje. A skład jest na każdej puszczę i uzupelniaczu.

 

A tu macie wyniki badań smilk Max 2 z sanepidu z Kielc dostępne na stronie smilka na FB. Naprawdę jak nie chcecie to go nie kupujcie ja mam to gdzieś szczerze wam powiem ale ja stosuję i dla mnie jest ok wiec nie uwierzę że u wszystkich są jakieś objawy związane z tym mlekiem. A poza tym nie każde mleko każdemu podpasuje niektóre dzieci po nanie też będą wymiotować.

Poza tym san2024 masz tylko jeden post i tylko na temat smilka. Dziwne 

Kargaw wybacz ale większych głupot nie czytałam dawno. Chcesz mi powiedzieć że kurczaka którego jemy sanepid bada tylko pod kątem weterynaryjnym ? Otóż nie, jeśli jest dopuszczany do obrotu żywienia ludzi to musi być sprawdzony przez sanepid pod kątem ludzkim a nie weterynaryjnym. 

Nie dziwi Cię że to nie jest produkt dla niemowląt tylko produkt weterynaryjny ? Mi już by się zapaliła czerwona lampka bo urodziłam człowieka a nie cielaka.  Także błagam przestań polecać coś co jest w wielu miejscach wycofane a przede wszystkim nie jest produktem zarejestrowanym jako mleko dla niemowląt. 

Boże, wywołałam burzę z piorunami. Smilk ma prosty sklad, pytanie czy odpowiedni dla niemowląt. Z drugie strony patrząc na mm, mamy okej palmowy, maltodekstrynę, lecytynę sojową, czasem glukozę ... to też niekoniecznie najlepsze dla dzieci 

Ja nie przestane go polecać bo właśnie tak jak napisała mamamalejmajki ma prosty skład nie ma olejów i różnych innych bzdet nie potrzebnych dziecku. Dla mnie to najlepsze mleko i będę go polecać zawsze. Nie zaświeciła mi się czerwona lampka bo wiem co bada inspekcja weterynaryjna a co sanepid. Sanepid nie może zbadać kurczaka pod kątem weterynaryjnym bo od tego jest główny inspektorat weterynaryjny. 

Sanepid czyli stacja sanitarno- epidemiologiczna bada produkty pochodzenia roślinnego a produkty pochodzenia zwierzęcego bada zazwyczaj lekarz weterynarii takie mamy prawo w Polsce. Polecam ci poczytać poza tym jaki by to produkt nie był musi spełnić wiele norm unijnych oraz dodatkowo musi mieć wdrożone systemy: HACCP, GMP i GHP żeby mógł być wprowadzony na rynek. W całej unii europejskiej tak jest więc nie ważne czy to jest masło, jajko czy płatki kukurydziane czy mleko smilk lub Bebilon wszystko musi mieć spełnione pewne normy. To nie jest tak że sobie coś wyprodukujesz na Słowacji i będziesz sprzedawać w Polsce. 

Poza tym Mamina nie wprowadzaj ludzi w błąd pisząc że smilk jest produktem weterynaryjnym bo produkt weterynaryjny jest dopuszczony tylko i wyłącznie dla zwierząt i na każdym opakowaniu produktu weterynaryjnego musi być zamieszczona taka informacja. 

Mleko smilk jest produktem pochodzenia zwierzęcego więc dlatego jest pod nadzorem weterynaryjnym. To nie znaczy że coś co jest badane przez inspektorat weterynarii nie nadaje się do podawania ludziom. 

Mama małej majki nie wiem czy mleko ma wystarczający skład dla dziecka ale ja podaję od półtora roku i mały chorował mi 2 razy. Raz miał katar a raz wszyscy byliśmy chorzy więc przeszedł infekcję z gorączką poza tym wyniki morfologii są w normie więc nie uważam że zrobiłam dziecku krzywdę podając smilk tym bardziej że tolerował to mleko dobrze od samego początku.

 

Karagow, skoro zostałam wywołana do odpowiedzi, tak to mój pierwszy komentarz tutaj. A wynika z tego że zaczęłam szukać informacji odnoście tego co u mnie wyszło dziecku, napisałam na ich forum na FB o pomoc i opinie i wiecie co? Tam usunęli zaraz mój koment... zaglądałam kilka razy i patrzę, pojawiają się podobne komentarze o wysypce dziwnej, kwaśnych ulewaniach I znowu te komentarze po jednym dniu znikają. Serio się wkurzyłam. Wchodzę tu teraz żeby mój głos jednak został gdzieś w necie a nie jak ja nie miałam szansy zobaczyć żadnej negatywnej opinii wcześniej. Dokarmilam kilka razy  hippem, Nan pro a po Smilk wysypka jak ogień, ogólnie takie kwaśne wymioty po odrobinie tego mleka.. ja naprawdę byłam bardzo pozytywnie nastawiona, polska firma i w ogóle, super opinie... Ja piszę tylko jak to u mnie wyglądało, nie mnie oceniać sklad chociaz jak teraz czytam to wcale nie trzeba się tak bac tego dodatku olei roślinnych, mleko krowie tez nie jest identyczne jak ludzkie, i coraz bardziej myślę że żadne, żadne mm nie dorasta do pięt karmienie piersią. Czy z wielkich koncernów ,czy Smilk to jeden pies. Mam żal że właściciel usuwa nieprzychylne komentarze, umieszcza na puszce znak " wyrób polski" a produkcja jest w Czechach. I wiesz co? Tylko przez taki nachalny marketing jaki ma Smilk zaczęłam drążyć i drążyć. Widziałam to pismo napisałam do sanepidu czy to od nich bo tam są strony ponumerowane każda 1/7 it'd a ta na której jest niby to pozwolenie nie ma ani numeru ani żadnego podpisu pod spodem, wygląda jak doczepiona. Dostanę odpowiedź dam znać 

San jest oczywiste że żadne mm nie dorasta do pięt karmieniu piersią. I oczywiście że masz prawo napisać co sądzisz o tym mleku. San ale na puszcze nie ma nigdzie napisane że jest to wyrób polski. Są tylko informacje o produkcie i polski adres ale nie jest wyraźnie napisane że jest to wyrób Polski. Wam nie spasowało, nam pasuje więc ja polecam ty masz prawo napisać co uważasz ale miałaś styczność z tym mlekiem wiem możesz napisać swoją opinię. Firma istnieje i jest to dopuszczone do sprzedaży więc kto chce niech kupuje a kto nie to nie 

A jak ja nie testowałam bo to nie mleko modyfikowane dla niemowląt to już nie mogę nic o nim napisać bo Ty nie pozwalasz ? 

Twoje wypowiedzi sa równie agresywne jak tych matek na forum. Odpowiedzi długie i złożone niczym kopiuj wklej, gdyż w żadnym innym wątku nie piszesz w ten sposób, nie argumentujesz, nie podajesz tyłu przykładów. Również inaczej składasz zdania, więc tu akurat mam pewność że to nie jest Twoja wypowiedz. 

Wiele osób już pisało o tym że matki są opłacane przez markę żeby pisać te wszystkie rzeczy na równych forach, niestety nie udowodnię Ci ze Ty nie należysz do takich matek, ale uwierz że da się to odczuć. 

Ja zakończyłam ta dyskusje bo nie będę się produkować jak ktoś nie potrafi napisać swoimi słowami tylko używa czyichś i kopiuj/ wklej.

Podajesz ten wyrób to super że Twojemu dziecku nic nie jest. 

Pozdrawiam.

Jest wiele wątków w których tak pisze i to nie żadne kopiuj wklej tylko moje odpowiedzi. Bo wydaje mi się że jeżeli nie testowalas to nie powinnaś się wypowiadać bo nic o nim nie wiesz a komentujesz. To nie jest agresywna wypowiedź. Mamina a wiesz gdzie się zgłosić żeby mi zapłacili za te wypowiedzi ? Bo fakt że siedziałam wczoraj ponad godzinę szukając informacji na temat tego co kontroluje sanepid a co inspekcja weterynaryjna to może mi ktoś za to zapłaci fajnie by było. Daj znać gdzie się odezwać.

Jestem na forum trochę dłużej niż ty i czasami moje wypowiedzi są tak samo argumentowane jak ta poprzednia. Nie spędzam tu całego swojego życia więc moje wypowiedzi są raz krótsze a raz dłuższe ale nie oskarżaj mnie o kopiuj wklej. Nic mojemu dziecku nie jest więc będę polecać to mleko 

Weszłam sobie na stronę rządowa gov. Sanepid- wyszukiwanie po słowach " Smilk" żeby odnaleźć ten dokument o którym pisałeś. Słowo to wyskakuje w raporcie sanepidu" ocena bezpieczeństwa sanitarnego powiatu nakielskiego za rok 2022"

W raporcie ocena stanu wody, warunki zawodowe it'd. Ale od strony 53 są wykazane nieprawidłowości.... I to jest hit, zobaczcie na screeny( albo sami poszukajcie na stronie sanepidu, to publiczne dane) szczęka opada. To oni znaleźli w tylu próbkach jakieś odpadki, bakterie i to nadal jest dostępne do sprzedaży?! Wprawdzie jest tam napisane że wydano decyzję o wycofaniu, ale kto to egzekwuje? masakra, państwo z kartonu.... To przecież powinno być na głównej stronie sanepidu na czerwono a nie gdzieś w jakimś raporcie 

I tutaj dalej też lista... To nie wszystko, już nawet nie chce mi się szukać dalej, mam nadzieję że u nas się skończyło tylko na planach skórnych a nie złapał jakiejś bakterii

ja nawet o tym mleku nie słyszałam..