miło z jego strony :) Fajnie jak ktoś zatroszczy się o drugiego. U mnie nawet babcia zza płotu jak widzi mnie z wózkiem to wrzeszczy czy małą spi. Ja jej pokazuje, by była cicho a ta niedowidzi, niedosłyszy i jeszcze głośniej. A jak dobiegnie, mała oczywiście po spaniu już ma, to pretensje, że przecież nie śpi.
Ja ostatnio jechałam w deszczu. Była kałuża, chodnikiem szedł pieszy. Auto przede mną oczywiście po kałuży i wszystko na pieszego. Na mój widok już miał się odwrócić bo nie chciał powtórki ale ominęłam ją. Taka zwykła rzecz a nie każdy zwraca na to uwagę.