Siódme poty

W ciąży (szczególnie na jej koniec) ciało przyszłej mamy zaczyna nadmiernie się pocić. Problem dotyka również mamy w połogu, którym dopiero normuje się gospodarka hormonalna.

Jak radzić sobie z nadmiernym poceniem w ciąży i w połogu? Co rzeczywiście przynosi rezultat?

W ciąży nie było problemów, ale w połogu to jakaś katastrofa. Myłam się kilka razy na dzień, żaden antyperspirant nie dawał rady, non stop byłam spocona. I to nie tylko w połogu, taki stan utrzymywał się przez cały okres karmienia. Dopiero jak przestałam karmić, hormony się trochę uspokoiły to wszystko zaczęło wracać do normy.

I tu faktycznie jest problem, człowiek tu karmi a tu upocony jak nie wiem co. Częste prysznice, etiaxil itp. i nie za bardzo pomagało na początku. Ja tak miałam jakieś 5-6 miesięcy po porodzie na szczęście już jest ok.

Ja bylam w ciąży akurat latem wiec trochę to odczulam, ale codzienny wieczorny chlodny prysznic byli cudowny, a w pologu taż się rozbieralam bo za gorąco a za chwilę się ubieralam. Ale szybko wszystko wrócilo do normy. Musimy pamiętać jak ważne jest nawodnienie organizmu :slight_smile:

ja w ciązy nie miałam problemów, nawet we wakacje (7-8 miesiąc ciąży) po prostu ubierałam sie w bawełniane koszulki i siedziałam w cieniu, ale połogu i tego pocenia nie zapomnę, a co dziwniejsze po cc bardziej sie pociłam niż po sn. I jeszcze na samym początku w szpitalu temperatura wysoka w salach, jak w saunie się czułam. Pomagały kąpiele i obniżenie temperatury w domu. Wiadomo, że się dalej pociłam, ale nie tak intensywnie. Minęło szybko bo chyba tak pierwsze 3 tygodnie tylko miałam.

Ciąża (nawet w czasie upalnego lata) to nic w porównaniu z poceniem się w czasie połogu i karmienia piersią. Jedyne co pomaga to kąpiel :smiley:

Prysznic, prysznic i jeszcze raz prysznic. Ale dobry jest też antidral lub etiaxil, dostępne w aptece na nadmierną potliwość, polecam ;-).

W ciąży się pociłam, teraz jest mi tylko ciepło. Nie chciałam stosować żadnej chemii, więc tylko prysznic i bawełniana odzież i dużo piłam

A więc tak , często wietrzyć mieszkanie by nie było w nim gorąco, brać częste prysznice nalepiej uzywajac do tego preparatów hamujących aktywnośc gruczołów potowych, antyperspiranty te bez alkoholu, nosić ubranka te z naturalnych tkanin a przede wszystkim unikać kawy i mocno doprawionych potraw

Ja takiego problemu ani w ciąży ani w połogu nie miałam. Na szczęście! Ale polecić mogę faktycznie antidral i activeblock. Ten drugi występuje również w wersji sensitive więc dla ciężarnej jak najbardziej się nada. Znam te produkty bo mąż miał przez pewien okres problemy z nadmierną potliwością.

Ja w pierwszej ciąży wcale nie zauważyłam tego a tera jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży, a już zauważyłam, że pocę się straszliwie. Polecacie etiaxil, znam ten preparat i wiem że jest skuteczny, podobnie jak znacznie tańszy bloker firmy ziaja. Pytanie tylko, czy można to stosować w ciąży?

Ja jestem w ciąży i też zauważyłam u siebie ten problem, jednak bałabym się stosować Etiaxil, Bloker, Antidral, Perspiblock itp. Kupiłam z Daxa antyperspirant dla ciężarnych, nie jest tak skuteczny jak w/w ale wolę się przemęczyć dla dobra maleństwa.

Ja do tej pory u siebie nie zuważyłam, ale teraz w III trymestrze mam taki problem, że mam napady gorąca i za chwilę jestem cała mokra. Czy któraś z was czegoś takiego doświadczyła??? Szukałam wątku o tej tematyce, ale nie udało się znaleść, więc podpinam się tutaj.

Nigdy nie zapomnę pierwszych nocy po porodzie, a w szczególności tych w szpitalu, kiedy budziłam się cała zalana potem i do tego ledwo co wstawałam do łazienki, żeby wziąść prysznic i ten nieprzyjemny zapach. Jedyne co mogłam poradzić na ten pot to częste kąpiele (czyli szybkie prysznice, bo na inne kąpiele nie było czasu). Dodatkowo częsta zmiana piżam na noc.

po porodzie to jakieś dwa miesiące to strasznie sie pociłam i ten pot miał inny zapach niż zazwyczaj ale na szczęście to mija wydaje mi sie że jest to wynik szalejących hormonów w organiźmie

Beni masz rację to hormony, ja na szczęście mam już to za sobą ale do najprzyjemniejszych to nie należało. Strasznie się pociłam karmiąc małego ale im dalej od porodu tym było lepiej:) I faktycznie pot miał zupełnie inny zapach taki jakby kwaskowy

justin1983 mnie całą ciąże było gorąco, ale pod koniec to już masakra, zwłaszcza, że ostatni trymestr to kwiecień, maj, czerwiec i wyższe temperatury. Wszystko przez to, że mamy wtedy więcej ciała i szybciej się męczymy. Prysznic dwa, trzy razy dziennie, dobry antyperspirant i przewiewne materiały ubrań :slight_smile:

justin1983, to jest normalne, co nie oznacza, ze nie mozna probowac sobie radzic… czeste prysznice to podstawa, dobry antyperspirant tez jest ciezko doradzic bo na kazda dziala co innego, a mnie najbardziej dobijalo to jak sie budzilam zlana potem… cala mokra ech ;/ teraz juz lepiej jest, ale i tak jak za dlugo nie karmie bo np.za dlugo spie (zdarza sie to niezmiernie rzadko :D) to kark i wlosy mam mokre :wink:

Aż się boję pomyśleć co będzie się działo jak nadejdą te cieplejsze miesiące :slight_smile:

Ja również w ciązy nie miałam takiego problemu, za to w połogu mam. Co pomaga ? chyba tylko częste prysznice w celu odświeżenia, i picie większej ilości płynów a przede wszystkim wody.