Rozmiar ubranek dla maluszka

My kupowaliśmy od rozmiaru 50/56 i w szpitalu żałowałam, że nie kupiłam 50 bo wszystkie ubranka były za duże pomimo, że podczas mierzenia wyszło że synek ma 56cm. Musiałam bardzo dużo podwijać rękawki a nogi w pajacach wyglądały śmiesznie :wink: Sporo osób mówiło mi, żeby nie kupować dużo 56, bo maluchy szybko wyrastają i tutaj kolejne zdziwienie. Mój synek chodził w 56 do czwartego miesiąca. Fakt faktem, że rozmiary bardzo różnią się od siebie, ale 62 zaczęliśmy zakładać w 4miesiącu życia, a teraz w piątym zaczynamy mniejsze 68 :slight_smile:
Co do najmniejszych to dokupowaliśmy jeszcze kilka pajaców na szybko jak już się urodził, bo niestety w zimie tak szybciutko pranie nie schnie a z pięcioma pajacami puszczać pralkę też nie było sensu.

Ja kompletuje ubranka od rozmiaru 56… I to tez mam pare ciuszkow w tym rozmiarze…
Malgorzata ojej jak.ja Ci zazdroszcze wzrostu ja mam 159 cm wiec niska jestem.i drobna.teraz z brzuszkiem.i nogami.jak.patyki wiec wyobraz sobie jak to wyglada hehe…zawsze marzylam o dlugich nogach…

Ha ha Pamela mam to samo też marzyłam o długich nogach a jestem twojego wzrostu:-P

A jest już dobrze tak jak jest. bo chciałam mieć większe piersi to teraz mam i jest mi z tym niewygodnie. Ciągle mi przeszkadzają.

A co do ubranek to jakie skarpetki kupujecie dla noworodka? Jaki to jest rozmiar. I jaki rozmiar czapeczki?

Dziewczyny, ja mam 177 cm wzrostu, Mąż 189 cm i nasze dzieci też małe nie są :slight_smile: Młodszy mierzył 56 cm, ważył 3640, za 2 miesiące kończy 3 latka a ubranka nosi na 110/116. Młodszy mierzył 60 cm, ważył 4 kg, ma 1,5 roczku i ubranka nosi na 92/98.
Zawsze odkąd pamiętam, byłam najwyższa z dziewczyn :stuck_out_tongue: Kiedyś znajoma, która jest rehabilitantką zmierzyła mi nogi i powiedziała, że mają prawie 1 m :stuck_out_tongue: Jak poznałam mojego Męża to przy tym wzroście ważyłam 63 kg. Niestety od tamtej pory przytyłam prawie 30 kg… Co prawda nie wyglądam tragicznie, ale brakuje mi dawnej figury… Byłam taka zgrabna, a teraz to niewiele mi brakuje by wyglądać jak wieloryb. Muszę się wziąć za siebie, ale czasem brakuje mi motywacji ;/

Monika.P, jeżeli chodzi o skarpetki dla noworodka to oznaczenia rozmiarów są różne. Można znaleźć w rozmiarze 0-6 m-cy albo 17/18. A rozmiar czapeczki zależy od tego z jakim obwodem główki urodzi się dziecko, jest to przeważnie rozmiar na 32-37 cm.

Ja 172, mąż 178 i nasz synek miał 56 cm jak się urodził, i jest ciągle w średniej (50 w siatce centylowej). Rośnie spokojnie. Różnie to bywa, koleżanka niska, jej mąż dosyć wysoki, ale 180 nie ma a córa urodziła się 63. Na tydzień przed terminem. Więc różnie bywa.

A co do skarpetek to też różnie widziałam, ale kojarzę bardziej romizarówkę 10/12, 13/15 - w tym rozmiarze mam najmniejsze. I Synek też takie miał jako pierwsze. Ale on miał duże stópki (po mamusi, a dziadek nosi rozmiar 48).

Właśnie jak są takie numeracje łamane to nie wiem jak się je odczytuje do wieku lub wzrostu. Muszę zakupić jakieś skarpetki a nie wiem w jakim rozmiarze

Skarpetki zawsze kupuję na oko :slight_smile: nie wiem jak czytać te rozmiary ;/

Miałam kilka na 56, Mała urodziła się i miała 57 cm. Chodziła tydzień w 56, a pozniej juz 62 :slight_smile:

iwona886, smyku na etykiecie skarpetek jest rozmiar zaznaczony, i tam najmniejsze to właśnie 13/15 miałam i były dobre dla noworodka. Później co jakiś czas coraz większy rozmiar. A tak chyba najlepiej “na oko” zobaczyć".

Ja również skarpetki wybieram Małemu na oko a jeśli chodzi o czapeczkę wszystko zależy od tego z jakim obwodem główki urodzi się dzidziuś.

Mi ciężko na oko kupić teraz jak jeszcze dziecko się nie urodziło. Kupię za duże To będą na później ale mówili żeby do szpitala zabrać dla dziecka skarpetki bo dzieci często marzna a jest wietrzone więc chciałbym w miarę możliwości małe.

gudrun właśnie ja dla noworodka miałam 10/11 z oznaczenia na skarpetkach więc mieliśmy te najmniejsze i służyły nam dosyć długo mały ma teraz 7 miesięcy i dopiero używamy rozmiaru 12/13 więc też wszystko zależy od naszego maluszka :slight_smile:

Dla noworodka również kupowałam na oko. Teraz mój Oskar ma prawie 2 latka, rozmiar buta 25, ale małe sie robią ,skarpetki 23-26, ale też już male… Mój mały jak miał miesięcy nosił kapcie 18, więc jak był noworodkiem przeczuwam, że były to ze dwa rozmiary mniejsze, może 3 ? Nie mam pojęcia :stuck_out_tongue:

My kupowalismy 56 /62 kilka zestawów za dużo nie ma co no takie niemowlę szybko rośnie. Mniejszych tez nie ma co a jakby się okazało ze trzeba to ktoś dokupi na szybko a tak uważam bezsensu

Kupiłam kilka 56 mała niestety w ani jedno się nie zmieściła :smiley: i mąż musiał dowozić 62 :slight_smile: teraz ma 4msc i np. wszystkie body na długość są dobre ale rękawki musze podwijać. Sprzęt jakim byłam badana u ginekologa zawiódł o 0,5 kg :wink:

A czy skarpetek to dużo na początek kupujecie?

Ja kupiłam tylko 3pary i 3dostałam. Ale rodziłam w kwietniu więc było coraz cieplej poza tym ja często ubierająm pajace i śpiochy ze stopkami i wtedy skarpetek już nie zakładająm więc spokojnie mi starczyło.Ale ten najmniejszy rozmiar skarpetek synek nosił bardzo długo napewno 6miesięcy więc potem dokupijam

Kupiłam 4 czy 5 par malutkich skarpeteczek.A dostałam jeszcze troche -nawet nie wiem ile,ale dużo.Taka mała stópka robi wrażenie i dlatego cieszą się dużą sprzedażą .
Zimą bardziej się przydadzą niż latem.Ale oczywiście muszą być w zestawie ubrań dla dziecka.

Ja skarpetek miałam 5 par, tych najmniejszych. W szpitalu widziałam, że niektóre mamy zakładały noworodkom skarpetki na rączki, zamiast rękawiczek- “niedrapek”. Warto wybierać, te, które nie mają mocnych ściągaczy, żeby nie uwierały w nóżki. Zimą często zakładamy dzieciom skarpetki na śpiochy czy pajace i wtedy te z luźniejszym ściągaczem są lepsze.

Wracając do rozmiaru ubranek, to myślę, że warto brać pod uwagę również wzrost rodziców. Jeżeli obydwoje rodzice są wysokiego wzrostu, to można kupić od ubranka na 62, bo jest duże prawdopodobieństwo, że dzidzia urodzi się duża i wtedy tych malutkich nie założy. W razie czego, zawsze można mniejsze dokupić.