Dziewczyny dobrze piszą. Tutaj trzeba postawić sprawę jasno. Twój mąż ma nową rodzinę, Ciebie i swoje dzieci. To Was i wasze potrzeby powinien stawiać na pierwszy miejscu. Pomoc rodzicom to jak najbardziej dobra postawa, ale tylko jeżeli rodzice są obłożnie chorzy i naprawdę nie ma kto nimi się zająć a tutaj wygląda na to, że teściowie świetnie sobie radzą skoro jeszcze pomagają córce, więc ten wyjazd to bardziej ucieczka męża od obowiązków przy dzieciach, które jak widać go przerażają.
Przygody Bobaska, jak się masz :) ? Rozmawiałaś już może ze swoim mężem? Coś do jego mózgu dotarło?
Właśnie, jak rozwój sytuacji? Udało się wyperswadować z głowy męża pomysł na kilkudniowy wyjazd do rodziców?