„Primum non nocere (...)„ - Stawiam na uczciwość i troskliwość!

Uczciwość – którą tłumaczę słowami Hipokratesa – „Primum non nocere„ : po pierwsze nie szkodzić.

To nadrzędna cecha charakteru, którą kieruję się w mojej pracy.

Już uzasadniam dlaczego, otóż:

Staram się nieść pomoc każdemu człowiekowi bez względu na rasę, wyznanie religijne, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne różnice.
Okazywać im należny szacunek, nie nadużywać ich zaufania oraz przestrzegać tajemnicy zawodowej, rzetelnie wypełniać obowiązki wynikające z mojego fachu.

Głównym celem i zadaniem mojego zawodu było i zawsze pozostanie niesienie pomocy i opieki ludziom potrzebującym. Chory jest człowiekiem bezsilnym, słabym często przykutym do łóżka, dlatego też pielęgnacja powinna być działaniem obejmującym człowieka jako całość, jago pragnienia i ogół cierpień. Człowiek jest bowiem wartością absolutną i nie zastąpioną.

Zawód mój, jest zawodem, któremu przyświeca troska o człowieka, wymaga specyficznego kontaktu z drugą osobą . Traktując pacjenta jako człowieka, nie jako przedmiot, komunikuje mu, że moja troskliwość stanowi istotę postępowania opiekuńczego i ta bliskość w troskliwości zobowiązuje mnie do chronienia ludzkiej godności i człowieczeństwa.
Potrzebą codzienności w mojej pracy jest sięganie do takich wartości, jak: miłość, uczciwość, wierność, dobro, prawda, sprawiedliwość. Wierność tym zasadom jest drogowskazem do sukcesu korzystnych zmian dokonujących się w moim zawodzie.

Mam: „mieć oczy, które widzą, uszy, które słyszą i serce, które rozumie” .