Powtarzający się z róznym natężeniem ból pachwin, przeszywające kłucia i skurcze w pochwie, rwący ból podbrzusza

Dokuczaja mi od kilkunastu dni takie dolegliwości jak rwący ból pachwin, rwanie i kłócie biegnące jakby wzdłuż pochwy a do tego jeszcze ból podbrzusza. Domyślam się że te bóle to przygotowywanie się macicy do porodu. Ale czy to powód do działania - tzn. znak że poród tuż tuż? Mam się tym nie przejmować czy raczej dzwonić do ginekolog-położnej prowadzącej moją ciążę i ją poinformować o stanie aktualnym? Mam się martwić o Didziusia, nic mu nie będzie? Ruchy mojej Małej, ich liczba np. w ciągu godziny, są w normie - tzn. ani się nie zwiększają ani nie zmniejszają.