Podkurczanie nóżek, płacz , wzdęcia

Kasia- u nas naprawdę już nic nie pomagało. Zostało tylko usuwanie mechaniczne

Masaże, ciepła kąpiel, podkurczanie nóżek, robienie "Rowerka" nóżkami. U nas na przykład na ból brzuszka pomogło wychodzenie z malcem na balkon. Córka moja miała kolki, syn kolek na szczęście nie ma ale zdarzały się dni bolesności i właśnie najlepszy efekt robił balkon. Słyszałam, że kąpiel w specjalnym wiaderku dla dzieci przynosi im ulgę- czy działa nie wiem, nie posiadałam takowego wiaderka. Co do rurek zgadzam się, sama bym stosowała je dopiero w ostateczności bo one mają swoich zwolenników ale ja jestem za tym, że one rozleniwiają jelita. Są takie rurki do drenażu - one są kilka razy cieńsze niż te o których była mowa i pielęgniarka w szpitalu mówiła, że te rurki zupełnie nie mają wpływu na pracę jelit dziecka więc są w 100% bezpieczne i można je stosować. Nie wiem czy faktycznie tak jest dlatego też bym brała tę kwestię na dystans. 

Na bóle brzuszka polecam termoforek z pestek, podkurcza nie nóżek, masowanie, ale nie kolistymi ruchami lecz od pępka w dół. 

U nas przy kolkach i problemach z brzuszkiem bardzo pomogła poduszka kangu. Gdy tylko córeczka zaczynała płakać i podkurczać nóżki od razu brałam ją na ręce i skakałyśmy. Bardzo szybko się uspokajała i zasypiała a i dla mnie to był najwygodniejszy sposób bo poduszka nie obciąża kręgosłupa:)

U mnie podobnie jak u Pauliny. Żadne kropelki nie pomagały, męczyliśmy się prawie miesiąc , niestety... i w zasadzie całe dnie. Mały zwijał się z bólu o kazdej porze- jedynie nocki o dziwo były najlżejsze...

jak sobie przypomnę to aż mnie ciarki przechodzą 

pilka gimnastyczna bardzo pomaga przy uspokajania a i odciąża kręgosłup - takie 2 w 1:)

U nas kupki były co 3-4 dni, płacz i prężenie przy każdym bączku. Próbowaliśmy kropelek, niestety nie widziałam żadnej poprawy. Przy rozszerzaniu diety kupki się unormowały. W usypianiu i uspokajaniu początkowo również pomagała nam piłka fitness, sprawdzała się nawet w najbardziej hardcorowych sytuacjach. Później dla wygody zainwestowałam w poduszkę kangu i do tej pory jestem bardzo zadowolona. Działa identycznie jak piłka ale jest wygodniejsza i praktyczniejsza.