Piercing czyli kolczykowanie

Christina vel Venus

Nice :smiley:

Szalone dziewczyny :smiley:

Ja w miejscu intymnym bym sie nie odwazyla, jakos mnie to brzydzi w tamtych okolicach:D

Jak miałam ten swój etap kolczykowania to miałam 17 lat;d Teraz już patrze na to trochę inaczej;)
Tak jak pisałam wcześniej teraz nie mam ani jednego koczyka.

Z takim kolczykiem jest jakoś inaczej…?; )

Tak:)

Przemyśle…; )

Jest z tym też dużo roboty. Moja koleżanka w trakcie seksu sobie naderwała…znaczy partner jej naderwał…zdarza się ze migrują itp…przemyśl to dobrze:)

Oczywiście ze język po jednym dniu nie zarosnie ale po pol roku nie noszenia juz tak:) kokei nad ustami nie zakładałam juz 2 lata i nie ma z tym problemu bo bez problemu moge go włożyć w każdym momencie.
Co do miejsc intymnych to podziwiam Was dziewczyny bo nigdy bym się nie odważyła…

Ja teraz też bym sobie nie zrobiła:d Hehe ale kiedyś to było kiedyś:D

Ja tez Was podziwiam dziewczyny;-) odwazne jestescie majac kolczyk w miejscach intymnych. Ja bym sie nigdy nie zdecydowała;-)

No wlasnie ja bym sie tez bala tego naderwania:P A w czasie seksu to wiadomo, roznie bywa…:stuck_out_tongue:
Co do jezyka, to wlasnie bardzo szybko zarasta, w kilka dni moze juz nie byc dziurki, bo jezyk jest bardzo mocno umiesniony i unaczyniony.

Ja jestem przeciwniczką kolczyków w języku.
Co do kolczyków intymnych z czasem fascynacja mi przeszła…
Tatuaże podobają mi się dalej i nie żałuję chociaż już więcej sobie nie zrobię:]

Co do kolczyków w miejscach intymnych to ja jestem przeciwna.
Tak samo nie podobają mi się tatuaże.

Ja także w miejscu intymnym bym się nie odważyła :slight_smile:

Każdy ma swoje preferencje, granice itp.
Dzięki temu każdy jest inny i nie jest tak nudno:)

No tak każdy lubi coś innego:)

Ja mam kolczyki tylko w uszach, w stosunku 4:1. Miało być więcej, ale w moim zawodzie krzywo na nie patrzą. Już przez taką ilość miałam problem z jedną dyrką, więc postanowiłam więcej dziur nie tworzyć. Pępek kiedyś mi się podobał, ale szybko się odwidział. Nos odpada, bo za często mam z nim problemy. A w miejscach intymnych? Cóż, nie kręci mnie to.

Miałam w pepku, jak mi się znudzil to wyjelam, jakieś 4 lata temu, teraz mi się dziurka nie podoba, ale muszę z nią żyć.