Nocne jedzenie mm

witam,
na pewno gdzieś już jest wątek jak oduczyć niemowlę nocnego jedzenia ale nie mogę znaleźć. Naprowadźcie mnie proszę.
Mam 11 miesięczną córkę, która do tej pory je w nocy (albo ok 3, ale coraz częściej 5-6 rano). Nie robiłabym może jeszcze z tego wielkiego problemu gdyby nie miało to niekorzystnego wpływu na dzienne jedzenie. Próbowałam smoczka, wody i nic. Nie wiem czy mam siłę żeby ją po prostu kilka nocy przetrzymać i słuchać płaczu. Próbowałam 2 razy i widzę, że lekko nie będzie bo wytrzymałam zaledwie godzinę płaczu :wink:
Koleżanka robiła swojemu synkowi coraz bardziej rozcieńczone mm. Można tak?

Basiek nie można tak miarek musi być tyle ile jest napisane na opakowaniu
może jeszcze Twoja córeczka potrzebuje jeszcze jeść mleczko w nocy, może po prostu zrób jej mniejszą porcję mleczka
ja swoją córeczkę karmiłam przez ponad piersią rok w nocy i nie widziałam w tym nic złego
przyszedł czas i mała sama zrezygnował z karmienia w nocy
nic na siłę pozdrawiam

Ale karmienie piersią to co innego. Też bym się nie przejmowała. Poza tym to nocne jedzenie zaczęło ostatnio zaburzać jedzenie posiłków w dzień. Lenka nie chce śniadania- je bardzo późno, potem obiad przeciąga się do popołudnia itp. Do niedawna jadła w nocy i normalnie w dzień ale ostatnio tak się porobiło dlatego chciałam jej odstawić jednak tą nocną butlę.

Silje, dziękuję za odp.
właśnie o to chodzi, że mamy plan dnia i nie ma z tym żadnego problemu. Pilnuję, żeby mała była najedzona, szczególnie w drugiej połowie dnia. Ona sama daje znać już teraz kiedy jest głodna i jest to codziennie o tych samych porach. Na noc dostaje mm z kaszką Sinlac- gęstych nie tknie bo ma odruch wymiotny, już próbowałam na wszystkie sposoby. Sinlac ze względu na alergię i problemy z brzuchem zalecił nam alergolog. Co do ilości to nigdy nie piła tak jak w tabelce, tylko zawsze mniej ale bardzo dobrze przybiera na wadze (cały czas w 50-tym centylu). Już wiele mądrych rad wyczytałam i nie wiem co jeszcze można poradzić.
Są teraz noce, że pośpi do 5-6.30, zje i dośpi jeszcze godzinkę więc mam nadzieję, że sama niebawem dojrzeje do odstawienia nocnych butli. Najgorzej jak ząbkuje bo niespokojnie śpi i woła jeść już 2-3 bo często się wybudza.

Basiek jeżeli śpi niespokojnie przez ząbki to staraj się podawać jej wtedy wodę, na początku może być ciężko, bo nauczona jest pić mleko, ale z czasem załapie. Moja też ząbkuje, też ma noce niespokojne, ale w nocy zawsze dostaje wodę. Mleko z kaszką pije około 21, a później między 7-8 rano dopiero mleko dostaje.

Basiek my przechodzilismy nocne jedzenie moja mala ma 15 miesiecy i nieraz słyszeliśmy ze nie powinna jesc w nocy. No coz dzieci sa rozne a jak jest glodne to trzeba nakarmić a nie glodzic. Wiesz mi nadejdzie ten dzień ze malec przespi cala noc;) proponuje mleka nie rozcienczac!!! Do mleka wsyp kleik ryzowy jezeli malec tak czesto w nocy sie budzi to 3 godziny po wieczornym karmieniu daj malcowi przez sen mleko z kleikiem zobaczysz ze przerwy miedzy kamieniami w nocy sie wydłuża. Ja tak postepowalam no i jest sukces cora budzi sie razcw nocy tak 5-6 czasamio 3

Ja gdzieś wyczytałam, ze nocne jedzenie to nie koniecznie prawdziwy głód a jedynie głód nawykowy, to powoduje w konsekwencji złe nawyki żywieniowe. Właśnie rozcieńczanie mleka i stopniowe dojście do prawie wody może malucha zniechęcić do niepotrzebnych pobudek. Owszem zgadzam się, że każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby, podobnie jak i każdy rodzic ma inne podejście do wychowania i ma prawo decydować jakie rozwiązania wybierze:0

A ja bym sie nie przejmowała ze mała ciągle chce jeść w nocy, u nas było podobnie jak u ciebie godzina 2 czy 3 w nocy i mała dawała koncert, że chce mleko czasami wypiła łyk czy dwa i to wszystko tak jak by był to jej nawyk. Pamietam jak ja kombinowałam aby ja odzwyczaić od podjadania w nocy, najpierw rozcieńczone mleko potem woda nic nie zdawało rezultatu, efekt nie przespane noce moje i córki w końcu odpuściłam,
Mała miała ok półtoraroku jak sama odstawiła nocne podjadanie, jedyne co zmieniłam to w ciagu dnia podawałam wiecej przekąsek miedzy posiłkami, nie trzymałam sie tak kurczowo jak wcześniej 5 posiłków o stałych porach,

mój ma 13 msc i tez odmawia wody …chce koniecznie mleko a ja mu je po prostu robie . Nie widze w tym nic zlego …nie robie mu 180 ml czy 200…wystarczy mu 120 :slight_smile:
W dzien raz ma apetyt raz nie ma …i nie chce mi sie wierzyc ze jedna buteleczka mleka zmienia menu w dzien :slight_smile:
Jeśli chce to dawaj jej … ile wypija ? :slight_smile:

ja mam inny problem, mały nie jadł nigdy w nocy , a teraz odkąd ida mu zęby i rozszerzamy dietę to domaga się w nocy mleka, próbowałam soczkiem czy woda i jest to tylko chwilowe zaspokojenie bo jak wypije zaczyna się płacz. Robie mu mleko i ogólnie zjada w ten sposób 4 porcje mleka na dobę (bo w dzien je 3 razy) no i w nocy plus dwa stałe posiłki kaszka i obiadek. Jak myślicie przyzwyczai się do zmniejszenia ilości mleka i znów nie będzie się domagać mleka (dawniej porafił spac od 9 do 12 godzin bez mleka, na śpiocha pić nie chciał, a teraz śpi i płacze i pije na śpiocha)

K.Cubala spróbuj dawać mu tak:
I śniadanie - mleko
II śniadanie - owoce
obiad - to co dostaje na obiad
podwieczorek - mleko
kolacja - mleko z kaszką

Monika, wypija też 120 ale to jest jej normalna porcja. Jedynie wieczorem potrafi zjeść na 150 wody ale rzadko do końca. Ma mały brzuszek, często je a mniej, bo inaczej ulewa i wymiotuje więc to pewnie dlatego ciężko jej przetrwać noc bez jedzenia. Chociaż ostatnie dni daje radę do 5-6 rano więc jest super. A kolacja ok 20.
Może w końcu jakoś pójdzie.
K.Cubala, u nas przy zębach też się budzi bardziej i żadne sztuczki nie działają. Ale zęby w końcu wyjdą :slight_smile:

Silje dziękuję, ale dokłądnie tak robimy czasem kaszka na śniadanie i dodatkowo zagęszczone mleko kleikiem na noc jednak i tak chyba właśnie przez zęby mi się budzi. dziś było nieco lepiej jak wypił butle o 22 to dopiero o 5 wstał, czyli prawie normalnie jak kiedyś. Ale jeszcze nie sprawdzałam czy przypadkiem ząbek sie którys nie przebił bo zjadł poszedł spać wstał , zjadł kaszke na śniadanie i znów śpi. :wink:

Cubala jesli mały ząbkuje może w dzień niedojadać stąd głód w nocy,

K.Cubala jeśli mały wcześniej przesypiał i nie domagał się jedzenia to po okresie ząbkowania powinno wrócić to do normy, u nas było bardzo podobnie właśnie w czasie ząbkowania i po szpitalu gdzie miał w nocy podawane leki i kroplówki więc się wybudzał a uspakajało go jedynie mleko. Po powrocie do domu stopniowo przyzwyczajaliśmy go do wcześniejszych nawyków. Oczywiście każdy robi jak mu odpowiada, ja jednak wolałam wrócić do dawnych przyzwyczajeń choćby dlatego, że chodziłam do pracy i nocne pobudki mocno mnie wybijały z rytmu:/ Teraz już raczej nie mamy taki8ch problemów choć przy chorobie oczywiście zdarzają się różne odstępstwa od normy:/

dziś spał aż do 7 i oczywiście ząbek wyszedł chociaż jeden, jeszcze dwa są rozpulchnione, ale najwidoczniej mniej bolą niż ten co już sie tam wyżynał, w każdym razie ja się dziś wyspałam i córka nie musiała się budzic w nocy (bo mały w nocy płacze tak głośno, że chyba pół bloku wstaje z nami)

oj ja bym sie nie martwila az tak bardzo z powodu tego nocnego jedzenia, ale tylko dlatego, ze juz to przeszlam ze starszym :slight_smile: i pozniej wrocilo wszystko do normy, tez sie oczywiscie zamartwialam co robic i w ogole a teraz je wiecej niz ja w ciagu dnia, w nocy czasem jak sie obudzi na mleko to dostanie i nie robie z tego problemu, mimo, ze ma 2,5 roku, ma wypijac dwa kubki mleka dziennie i raz sie zdarzy, ze wypije tak, a raz mniej czy wiecej :slight_smile:

Moja córka szybko oduczyła się jedzenia w nocy. Słyszałam o takich metodach, jak podawanie wody zamiast mleka, albo robienie mleka z dodatkiem kleiku przed snem, posiłek jest bardziej sycący i wtedy dziecko bardziej się najada.

ja miałam podawać wode na “odchudzanie niemowlaka” i wierz mi wcale dziecko nie chce spac jak wypije wodę, bo nadal jest głodne. Lepiej już takie zagęszczanie ja przed snem dosypuję miarkę kleiku do mleka i podaje jako ostatnie karmienie. Mały budził się bo ząb szedł i wyszedł i znów śpimy do 6-7 :slight_smile:

U nas kleik wcale się nie sprawdził, miałam wrażenie, że im bardziej sycące jedzenie dostaje tym jest gorzej ale pewnie co dziecko to inna historia.