Lęki niemowlęcia

Wiem bo mam takiego azorka przy nogach od kilku dni i nie jest mi czasem do śmiechu

Miałam to samo z córką, zrobiłam jej samolocik do góry a ona się napięta cała, szczęka  również, piąstki, przerażenie w oczach, masakra co za widok aż mi serce zaczęło walić jak szalone ! Tak się przeraziłam, i ja przytulałam po tym , mówiąc do niej. Nie wiedziałam że taka reakcja będzie, od tamtej pory już tego nie robię

Moja na początku zostawała z każdym. Od momentu kiedy zemną spędza najwięcej czasu. Nawet jak ma zostać z tatą to jest jeden wielki krzyk i płacz za mama 

Tak, niektóre dzieci nie lubią takich zabaw. Trzeba odpuścić, ewentualnie spróbować za jakiś czas. Tak samo jak niektóre dzieci czasami płaczą przy muzyce lub dźwiękach z zabawki. Moja starsza córka miała 2 zabawki, których się po prostu bała;).

Op Inka to też - moja córka  jak była mniejsza to i lala  z dźwiękiem była cacy a teraz jak ją włączy to płacze i boi się jej.

Mój syn np boi się jeżdżącego odkurzacza od niedawna w sumie. Na zabawki jest już ok ale jak miał 6-8 mięs bał się grających 

U nas Kargaw pionowego się nie boi i siedzi koło niego nawet jak jest włączony,  za to boi  się tego zwykłego. Zwłaszcza przy odciagniu kataru;(

To moja córka na początku płakała jak zaczynałam jej czytać . Teraz uwielbia czytać wspólnie :)

Ło jej,  może tembr  głosu jej nie pasował:)?

Dobrze ,że już kocha czytanki :)

Moja jak jej czytałam to zamykała mi książkę. Teraz sama przychodzi i mi ją przynosi do czytania.

Moja córka była wczoraj na urodzinach 93-letniej prababci. Było sporo ludzi, a kiedy wszyscy zaczęli na nią patrzeć i mówić do niej, zrobiła swoją standardową "nie podoba mi się to" minę. Wiedziałam wtedy, że zacznie popłakiwać. Mam nadzieję, że to jej wkrótce minie, bo często spotykamy się ze znajomymi i rodziną.

Na razie wszelkie lęki szybko jej mijają. Na przykład, bała się, gdy przesuwałam matę lub zgniatałam butelkę po wodzie, a teraz śmieje się, kiedy to robię. Widać, że potrzeba czasu na oswojenie się z nowymi rzeczami. Ważne, żeby nie unikać sytuacji, które budzą w dziecku strach, ale stopniowo i delikatnie do nich wracać.

W sumie nie ma co się dziecko dziwić, nie każdy lubi być w centrum uwagi :) 

Oswajamy małą z ludźmi ale tez nie da się ukryć, że 98% czasu to ja i ona wyłącznie.  Zaczyna się lęk separacyjny, gdy nie widzi ani nie słyszy mnie czy męża , ma minę jakby się bała 

Ja sama nie bardzo lubię takie imprezy z całą rodziną gdy wszyscy się na mnie gapią a mam 30lat i też wolę żeby przestali się gapić. Bo zazwyczaj jest tak że każdy próbuje zagadać, podchodzi za blisko, dotyka. Ja tego unikałam przy pierwszym dziecku bo wiedziałam że to nie jest komfortowe nawet dla dorosłego.