mój ma ok.90cm, ale też nie wiem bo go nie mierzyłam ostatnio, ale w ostatnich tygodniach mi bardzo śmignął, a z mężem jesteście wysocy?
a mam do Was takie pytanie,synek mojej szwagierki ma 5 miesięcy od paru tygodni przez sen rzuca się po
łóżeczku i krzyczy,ale śpi.lekarka przepisała czopki na uspokojenie.czym to może być spowodowane??
dariolka, mi to wygląda jakby czegos sie bal… moj brat tak robil… a zwykle bylo to po tym jak np. wieczorem było zbyt duzo ludzi a moze tez to byc bol brzuszka, np. zjadl cos nowego i przez kilka dni go meczy jak spi
ciezko stwierdzic, bo nie powiedzialas zbyt duzo szczegolow
czy duzo zjada wieczorem? jest karmiony piersia czy butelka? bo mojemu starszemu synkowi tez ok. piatego miesiaca cos dolegalo, okazalo sie, ze musielismy przejsc na mleko h.a. bo mial alergie pokarmowa a wysypki nie mial, tylko krzyki, jak zmienilismy mleko to sie uspokoilo…
Najlepiej obserwować dziecko kiedy tak się zachowuje, czy w dzień miało jakieś większe atrakcje lub przeżycia czasami dla nas coś naturalnego dla malucha jest silnym przeżyciem, wówczas przeżywa to strasznie w nocy. My mieliśmy podobny problem ale na uspokojenie nic nie dawałam ograniczyłam wizyty gości a większe imprezy omijaliśmy dla spokoju małej;-) warto zwrócić uwagę na to co leci w tv,
u nich to wygląda tak,że maluch nawet po dniu bez wrażeń się rzuca po łóżeczku.
tak już z trzy tygodnie.karmiony jest modifikowanym.kiedyś mu zrobili rosołek z królika i od tego momentu się zaczął rzucać,właśnie pomyśleli że od tego,że go brzuszek boli,ale to się ciągnie do dziś.a tylko raz mu dali ten rosołek.
sama juz nie wiem,mówiłam że może jest czymś wystraszonym ale aż tyle czasu??
Wiesz co, moze to będzie glupie co powiem… Przelewali mu wosk? Bo przyznam sie, ze dwa razy przelewalam wosk Sebastianowi… I rzeczywiście wyszlo, ze sie wystraszyl… Po kilku dniach sie uspokoilo, czasem ktoś zauroczy… I nie jestem przesadna, nie wiedzieliśmy juz co robić wiec sie zgodziliśmy na przelanie wosku, zadzialalo bo bym o tym nie wspominala gdyby bylo inaczej skoro to trwa dlugo to moze niech spróbują, nic dziecku sie nie stanie a przynajmniej wyklucza strachy
ja to bym tez bardziej zwrocila uwagę tez na to mm co dostaje, bo moze mu nagle nie pasować… Zobaczyć czy po zjedzeniu bardziej nie marudzi i nie prostuje nóżek… I zrobilabym mu badanie moczu i morfologię z crp, jak te krzyki są takie czeste i bolalby go brzuszek to by wyniklo w badaniach tak sadze…
Bardzo możliwe, że to ząbki tak doskwierają. Jak mój synek ząbkuje też się budzi z płaczem w nocy. A to, że na razie nie widać nic nie znaczy. Ostatnio jak mieliśmy przeprawę z temperaturą, katarem i dostaliśmy leki na przeziębienie okazało się, że właśnie dwójki szły.
No to ja sie spytam… Czy ktoras tak miala, ze temperatura u dziecka sie utrzymywala tydzien czasu? Teraz mnie Sebek martwi… Robilam mu badania i w sumie nic nie wyszlo, jakas infekcja jest oczywiscie, ale zeby taka, ze antybiotyk nie dziala to nie… Lekarka nawet zdziwiona, od zeszlej soboty ma gorączkę, w poniedzialek dostal amotaks i nic, od wczoraj bierze cedax, mimo to rano i tak byla goraczka a wieczorem 37,4 a zaznaczam, ze 3 razy dziennie dostaje leki przeciwgoraczkowe ja sobie tak mysle, ze to żeby jednak… Ostatnia 5 mu sie przebila, a wiadomo, ze to żeby trzonowe, wiec jeszcze będzie sie przebijać… Lekarka niby to wykluczyla, ale nie jestem przekonana
w koncu cos mu dolega…
Carol przelewali mu wosk,teściowa.
Dają mu te czopki na uspokojenie na noc i przesypia spokojnie.No ale ileż te czopki można dawać.
37,5 to stan podgoraczkowy ja dzwoniac pierwszy raz do przychodni z temp 37,7 uslyszalam ze.to nie temperaturainie potrzebnie wpadam w panikę, ale chyba dla kaźdej mamy podwyźszona temperatura odrazu stawia nas na nogi i widzimy czerwony alarm.
Moj skarb mialA zmieniana temp 37,3 przez dlugi czas okmiesiaca do poki nie wyszly czworki, wówczas byla strasznie płaczliwa i nerwowa głownie w nocy wybudzała sie piskiem, nie wiem do tej pory czy były to lęki nocne czy wina ząbkowania, w końcu ktorejś nocy podalismy nurofen i wszystko ustało podaqlismy nurofen przez ok 3 dni na npx potem juz ząbki było widać
O co chodzi z tym przelewaniem wosku,co to?
A co do krzyków w nocy-moja starsza córa w wieku dwóch lat sporo w nocy krzyczała, teraz ma cztery i popłakuje. Nie wiążę tego z zębami, ale z emocjami. Czasem to był pożądny krzyk, taki jakby ze strachu. Rano nic nie pamiętała.
A temperatura? Cóż, wydaje mi się, że może warto zmienić termometr…mierzyć kilkoma. Ja najbardziej ufam rtęciowym, ale podobno już ich nie produkują. Mam przykre doświadczenie z termometrami:( mam kilka bezdotykowy (szmelc), dwa elektroniczne, jeden stary rtęciowy i jeden co ma zamiast rtęci cośtam. I najdokładniejszy jest rtęciowy…
a 37,5-to wg mojej lekarki nie jest temperatura…38,7 kwalifikuje do podania " zbijacza" gorączki.
Ale, powiem Ci,że mój mąż ma teraz codziennie podwyższoną temperaturę i dostał skierowanie na posiew krwi.
Z woskiem to zabobon.Moja teściowa nie raz przelewała ten wosk wysztraszonym
dzieciom.Zapala świeczkę np gromnice lub od chrztu i przez obrączkę przelewa wosk do wody.
W sumie to ja w to nie wierzę ale jak zobaczyłam kiedyś synka brata męża strasznie płakał przez sen,krzyczał i
ona przelała mu ten wosk a mały tylko odetchnął i spał całą noc.
Carol łączę się z Tobą w bólu. Mój synek ma 14 miesięcy i obecnie wychodzi mu 16 ząb. Tydzień temu synek przez kilka nocy budził mi się z krzykiem, czasem wypił kilka łyków mleka czasem nawet nie tknął butelki, udawało mi się go uśpić po godzinie lub dwóch walki, nie wiedziałam co się dzieję czy się czegoś przestraszył i mu się przypomina czy coś innego. Również wkładał wszystko do buzi, nie chciał jeść zastanawiałam się czy to ząbki ale nigdy aż tak strasznie ich nie przechodził. Pod koniec tygodnia pojawiła się dolna lewa trójka, były dwie noce spokoju i dziś powtórka z rozrywki. Widać że idzie prawa dolna trójka jednakże nie pomaga już nawet smarowanie dziąsełek, mam tylko nadzieję że szybko się przebije.
Życzę aby szybko przeszło.
Ciężko mi coś powiedzieć. Moja córcia ma dopiero 8 miesięcy i 4 ząbki nam wyszły w czasie 2 tygodni. U nas bóle, marudzenie i krzyki były w czasie kiedy dziąsła przygotowywały się do ząbkowania. Samo ząbkowanie nie było zauważalne.
A stosujesz jakieś żele chodzące, znieczulające miejscowo?
Carol chyba i na nas przyszła pora, dzisiejszej nocy Jasiek pierwszy raz się obudził z krzykiem i naprawdę nie lada wyczynem było go uspokojenie. Nie wiem czy to faktycznie zęby się u nas zaczynają ale chyba na to wygląda , bo mokry jest od szyi do pępka, codziennie wymieniam 2 bluzeczki bo śliniaki nie służą. Zawsze jak się obudził w nocy to zaczynał gadać po swojemu i czekał aż do niego podejdziemy, ale dziś to było cos strasznego.
Moze go cos wystraszylo? Czasami dziecko zobaczy jakis cien czy cos i sie wystraszy… Moj starszy pare dni temu w dzien zobaczyl latajaca biedronke i w nocy mu sie snila to byly krzyki co godzine (jak nie czesciej)… U twojwgo maluszka to po prostu mogl byc jednorazowy wybryk, np. Obudzil sie i mamy nie bylo ;))
Mój jak miał 4 miesiące też a estonia budził mi się w nocy z krzykiem,takim głośnym płaczem.Nie wiedziałam co mu jest i dlaczego tak się budzi,myślałam że do jedzenia i jest głodny ale gdy podałam mu mleko wogóle nie chciał jeść i się denerwował i tak kilka razy się budził z takim krzykiem.Potem był spokój,a potem jakoś po 5 miesiącu było znowu to samo i po kilku dniach wyszedł ząbek Dlatego już wiem że to był ten powód bo jak narazie jest już spokój i budzi się tylko do jedzenia i potem śpi spokojnie.
U mojej córki właśnie krzyk w nocy, taki nieutulony i to kilkukrotnie był objawem ząbkowania. Niedarem mówią, że zęby idą nocą. Po drugiej nocy przy śniadaniu zauważyliśmy z mężem białą kreskę na dziąsełku a macalnie twardą pofalowaną koronkę. A ja już myślałam, że mi się dziecko czegoś przestraszyło i lęki odreagowuje koszmarami nocnymi. Teraz już wszystko się wyjaśniło.