Kryształy szczawianu wapnia w ciąży

W ostatnim badaniu moczu przed porodem wyszły mi kryształy szczawianu wapnia w dość licznej ilości. Z internetu dowiedziałam się tylko tyle, że może to prowadzić do powstawania kamieni na nerkach. Czy macie jakieś informacje na ten temat, czy w ciąży może być to niebezpieczne dla dziecka lub dla mnie? Jak się tego pozbyć, żeby nie doszło do powstania kamieni?

Składniki mineralne moczu, w tym przypadku kryształy szczawianu wapnia, nie świadczą o konkretnym schorzeniu, jednak ich obecność predysponuje do wystąpienia kamicy nerkowej. Najlepszą metodą ograniczenia szczawianów w organizmie, jest picie wody mineralnej niegazowanej (2 litry dziennie). Dodatkowo trzeba wyeliminować ze swojej diety produkty mogące podnosić ilość szczawianów m.in.: szczaw, szpinak, rabarbar, botwinę, buraki, czekoladę, kawę i herbatę.
Ciąża może sprzyjać atakom kamicy i innych schorzeniom układu moczowego, które właśnie w ciąży się uaktywniają. Musisz bardzo dużo pić wody i weliminować te składniki o których ci pisałam wyżej , zobaczysz następne wyniki będą już lepsze. Z dzidziusiem nic się nie dzieje :slight_smile:

Z tego co się orientuję to szczawiany wapnia powstają przy nadmiernym zakwaszeniu moczu. U mnie też kiedyś wyszły one w moczu i do tego miałam nieprawidłowy ciężar właściwy moczu i to wskazywało że bardzo mało piłam. Nie piszesz czy pozostałe parametry są w normie bo jeżeli tak to może wystarczy zmienić dietę i dużo pić, natomiast jeżeli ciężar właściwy moczu jest nieprawidłowy, ph zbyt kwaśne lub zasadowe i występują leukocyty i bakterie to należałoby skonsultować to jak najszybciej z lekarzem ponieważ może rozwijać się jakaś infekcja.

Kropka jak coś kopiujesz pamiętaj proszę o prawach autorskich :slight_smile:

Nadmiaru szczawianów możesz się pozbyć pijąc dużą ilość wody. Jeśli nie miałaś wcześniej problemów z nerkami, to mogłbyć to wynki tego, że w okresie poprzedzającym badanie spożywałaś mniej płynów.
Dzidzi to nie szkodzi.
Pamietaj jednak, ze nie tylko szczawiany powodują kamicę. I może ona wystąpić ni stąd ni z owoąd niestety

Tak jak dziewczyny napisały,pij jak najwięcej wody,ona Ci nie zaszkodzi. Ograniczaj inne napoje.
Dzidziusiowi to nie szkodzi.
A kamica może pojawić się w ciąży ni z tego ni z owego,jestem na to żywym przykładem.

Poza tym zapytaj się swojego lekarza prowadzącego jak można temu chociaż w jakimś stopniu zapobiec.

Mi równiez wyszły. Czy to jest generalnie niebezpieczne?

Generalnie nie. Tzn może to prowadzić do powstania kamieni w nerkach tzw kamicy nerkowej. Pij dużo wody dzięki temu można wyplukac szczawiany wapnia :slight_smile:

annakwiatek, jeśli wyszły Ci szczawiany to może to świadczyć o złogach w układzie moczowym i przez to rozwijającej się kamicy albo może to być tez informacja, że w naszej diecie jest za dużo szczawianów. Może tak być że jesz na przykład za dużo szpinaku. Szczawiany są też w innych produktach takich jak na przykład: w rabarbarze, szczawiu, orzechach, kawie, kakao i herbacie. Powinnaś ograniczyć picie kawy i herbaty.

W Twojej sytuacji produkty dozwolone to:
Kasze i ryż - ryż brązowy, biały, dziki, kasza jaglana, jęczmienna pęczak, perłowa, gryczana; Mąka - razowa, orkiszowa, graham, gryczana, owsiana, kukurydziana; Pieczywo - graham, orkiszowe, żytnie, razowe, pszenno- żytnie, żytnio- razowe; Warzywa - seler, bakłażany, rzeżucha, brokuły, dynia, kabaczki, kalafior, pieczarki, cykoria, szparagi, brukiew, kalarepa, ogórki, papryka, rzodkiew, grzyby, cebula, buraki, karczochu, brukselka, kukurydza, por; Owoce - czereśnie, wiśnie, truskawki, granat mandarynki, jabłka, jagody maliny, jeżyny, porzeczki, poziomki, brzoskwinie, nektarynki, morele, melon, arbuz, ananas, kiwi, pomarańcza, papaja, gruszki, grejpfrut. Z napojów możesz: wodę mineralną, słabą herbatę, herbatki owocowe, kawę zbożową , soki owocowe, najlepiej świeżo wyciskane.

Uważaj na agrest i śliwki, ziemniaki, marchew, buraki, pomidory, groch, nasiona roślin sączkowych, sałatę, wszystkie rodzaje kapust. Ogranicz też: mleko, jogurty, kefiry, maślanki, sery żółte, sery białe, pleśniowe.

Zwróć uwagę na swoją dietę bo jeśli ją dostosujesz to szybko możesz poprawić swoje wyniki. Ogólnie, nie jest to niebezpieczne, ale warto pozbyć się szczawianów aby nie odkładały się, kumulowały i żeby nie doszło do kamicy.

M8ze też być tak że przed badaniem za mało piłaś i stąd większe stężenie ale też może być to przez hormony w ciąży niekoniecznie musi się to rozwinąć ale lepiej dmuchać na zimne i zapobiegać powstaniu kamicy.

Ja również mialam szczawiany w badaniach będąc w ciąży, jednak w niewielkiej ilości. Jednaze wcześniej jadłam sporo barszczu czerwonego :wink:

Nie ma takiej dużej tragedii Aczkolwiek jak sama odbieralam badania w ciązy to każde, nawet niewielkie odchylenie od normy powodowało u mnie panikę. Tak więc w sumie rozumiem wiele dziewczyn pytających tutaj czy jest się czego bać czy nie… Polecam przeczytać sobie ten artykuł:
https://www.medme.pl/artykuly/szczawiany-wapnia-w-moczu-o-czym-swiadczy-podwyzszony-poziom,67247.html
Opisane jest co może pokazywać podwyższony poziom.

Sama miałam wysoki poziom właśnie z diety bo kilka tygodni przed badaniem wcinałam dużo szczawiu buraków oraz rabarbaru :smiley:

Jakieś 3 lata temu miałam ten problem, bo nie miałam czasu w pracy sobie zrobić czegokolwiek do picia - praca z dziećmi. No i lekarz zalecił duuuużo pić, przynajmniej 3 litry wody mineralnej, ale niegazowanej, no z małą zawartością wapnia. Jeśli masz w kranie wodę z ujścia wapiennego, filtruj wodę przed przegotowaniem, np. filtr Brita lub podobne tego typu. A jak nie będziesz w ciąży, no to piwo, bo jest moczopędne:) i tak się wypłukuje piaseczek:) A co do wody, to albo Zuber, albo tego typu podobne, te trochę lub bardzo śmierdzące siarką:)

Niestety jako dziecko “urodziłam kamień”. Zbyt mała ilość przyswajanych płynów oraz duża ilość szczawianów w pożywieniu sprzyjają rozwijaniu się kamicy nerkowej. Aby pozbyć się złogów lekarz zalecił picie wody Jana oraz redukcję pokarmów bogatych w te pierwiastki. Od tamtej pory zaczęłam dokładnie czytać etykiety wody mineralnej, zaczęłam również pić soki z brzozy oraz przyjmować minimum 2 litry płynów dziennie. Schodzący kamień lub piasek mogą podrażnić drogi moczowe, wywołać infekcje oraz wiążą się z dość nieprzyjemnym boleściami. Kamień, który utknie w przewodzie moczowyn może doprowadzić do cofnięcia się moczu do nerek, a co za tym idzie - zatrucia całego organizmu. Nie można bagatelizować wszelkich symptomów, które mogą wskazywać na rozwój tej dolegliwości. Niezbędne są regularne badania moczu oraz usg nerek.

Elu dobrze, że wspominasz o objawach Jeśli te, które zaraz wypunktuję poniżej zauważysz u siebie to zgłoś się do lekarza jak najszybciej i wykonaj badanie moczu - prywatnie kosztuje kilka złotych.

O tych dolegliwościach może świadczyć ostry ból w okolicy lędźwiowej, który promieniuje do zewnętrznych narządów płciowych i wewnętrznej powierzchni ud. Oprócz tego, mogą nas męczyć nudności, wymioty, uczuci, że chce się sikać, ale mimo wszystko wysikać się nie da. Może się też zdarzyć podwyższona temperatura.

Wspominałam już wcześniej co warto robić gdy kamienie nas dopadną, czyli jeśli chcemy uniknąć takich schorzeń to stosujemy zdrową dietę. Ograniczamy wszystko i musimy mieć min 30 minut ruchu codziennie. :). Ale z drugiej strony przyczyny kamicy mogą być róże. Przykładowo takim czynnikiem ryzyka są uwarunkowania genetyczne. Oprócz tego, przyczyną może być zbyt małe ilości wypijanych płynów. Zakażenie układu moczowego i zastój moczu też może być przyczyną. Zakażenie układu moczowego może pojawić się przez wizytę na basenie, nieodpowiednią higienę, przeziębienie pęcherza (dlatego zwłaszcza teraz gdy jest już zimno, wieje zimny wiatr, a świeci słońce, ubierajmy się ciepło, najlepiej tunikę lub dłuższy ciepły sweter). Na infekcje układu moczowego dobra i skuteczna jest żurawina - niekoniecznie trzeba połykać tabletki z żurawiną, można pić świeży sok z żurawiny. Ale uwaga, na własnej skórze się przekonałam, że żurawina wypłukuje z organizmu potas i kiedy stosujemy żurawinową kurację to warto jeść kilka bananów dziennie bo banany mają bardzo dużo potasu.

Jeśli zaobserwujesz u siebie te objawy to możesz przypuszczać, że cierpisz na niedobór potasu i wtedy albo zjesz kiść bananów :slight_smile: albo wypijesz potas (można kupić proszek w saszetkach do rozpuszczenia w wodzie - miał chyba kolor różowy):

-uczucie osłabienia, apatia, senność
-nadpobudliwość
-zaburzenia koncentracji
-osłabienie
-drżenia mięśniowe
-bolesne skurcze mięśni (np. skurcze łydek)
-obrzęki-ogólne bardzo złe samopoczucie i niepokój

Jeśli nie poczujesz się lepiej to zgłoś się do lekarza, może trzeba będzie zastosować silniejszy preparat.

Kolejną przyczyną jest zła dieta czyli spożywanie zbyt dużej ilości produktów bogatych w szczawiany oraz spożywanie za dużo witaminy C. Czyli najważniejszy jest umiar i urozmaicona dieta.