Krostki czerwone plamy

M.Troka spróbuj jeszcze wyprać wasze ubrania w sensie bluzki w proszku małej, lub starajcie się zakladac te ubrania przy małej, być mozę to jest przyczyna, bo dziwne ze tylko taki objaw występuje na buzi.
Jeszcze co mogę podpowiedzieć, chociaż nie musi to być to :wink: ale u nas wysypka również występowała na buzi po kremie Nivea lub J&J ale to następowało kilkanaście minut po nakremowaniu.

Najlepiej jak pediatra nie będzie wiedziała albo jak większość lekarzy od razu powie, że to skaza białkowa udać się na konsultację może do jakiegoś alergologa a nie od razu zmieniać dietę itp. Czasami warto nawet wydać na wizytę ale mieć pewność a nie od razu trzymać się jednej diagnozy.

Ja myślę ze nie zaszkodzi poprosić o skierowanie do alergologa, chociaż niby uczulenia bardziej wychodzą po 3 miesiacu życia, ale patrząc na terminy wizyt to średnio sie czeka 3 miesiace właśnie.
Państwowo sie trochę czeka na wizytę, ale jesli problem sie nasili to zawsze można udać się do prywatnego gabinetu, tam terminy oczekiwania na wizytę powinny być krótsze

Krostki zaczęły same znikać. Tak jak zasugerowała lekarka nic nie robiłam tylko czekałam wszystko wskazuje na to że ta wysypka jest przez hormony.

To fajnie że problemy z krostkami się same rozwiązały i już jest lepiej

Dziś byłam u innego pediatry który od razu powiedział że te krostki to trądzik niemowlęcy i nie ma sie czym przejmować :slight_smile:

M. Troka to super :slight_smile:

Ja miałam podobną sytuację tzn. Franek dostał strasznej wysypki na buzi i miał takie czerwone placki za uszkami,. poszłam z nim do pediatry i też mówiła, że to trądzik niemowlęcy i dała skierowanie do dermatologa, dermatolog z kolei powiedziała, że to skaza białkowa, a że karmię piersią, to mam odstawić nabiał , natłuszczać jego buzię i wszystko zniknie (w pewnym momencie mały wyglądał tak jakby się poparzył). Po paru dniach faktycznie wszystko poznikało
Jednak diagnoza ze skazą nie była trafiona, ponieważ zaczęłam jeść nabiał, aby to sprawdzić, dwa mc minęło, a Franek ani jednej krostki, ani innych objawów skazy nie ma…
Prawda jest taka, że dziecko uczulić może wszystko, proszek, krem, oliwka itp.

moja coreczka miała tak samo od samego początku . Urodzila się cala w krostach . 2 tyg spedzila na oddziale intensywnej terapii noworodka i tak polozne mowily mi ze to jej minie ze widocznie ma taka urode … stosowałam najlepsze oliwki i kremy myłam ja tylko w emolium i raz była czysta a raz opsypana potówkami krostami itd. … wszyscy mnie uspokajali ze to minie … po 2 miesiącach stwierdzono u niej skaze białkowa jest typowym alergikiem zmieniłam piers na mleko dla alergikow i stosuje same masci i kremy zalecane przez nasza alergolog … i pomaga jesli malej nie minie spytaj o konsultacje z alergologiem pozdrawiam

M.Troka jest to spowodowane hormonami i musi się unormować u mojej córeczki też tak było smarowałam ,przemywałam rumiankiem i tak troszkę znikały czasami znowu się pojawiały.Z tego co pamiętam 4-5 miesięcy jak miała to już się wszystko unormowało.Jeśli karmisz piersią to dodatkowo uważaj na kakao aby nie jeść.

Naszemu maluchowi też czasem się coś takiego pojawia- ale wg mnie jest to od potówek- na twarzy ma takie białe małe potówki, a gdy śpi np. na brzuszku i główkę przygniata do łóżka/poduszki to gdy wstaje to z tych białych potówek robią się czerwone - tak jakby były podrażnione, później znikają. Nic na to nie robię :slight_smile:

Dziewczyny mam pytanie mój synek ma prawdopodobnie skaze bialkowa ale ze skora było dobrze jak zaczął pic mleko na receptę,a od niedawna synek ma takie czerwone plamki na szyi i tak się drapie że rano ma takie poranione i krew mu troszkę leci, i tesciowa mówi żebym posmarowala tormentiolem, i mi go dala, ale na ulotce pisze że nie wolno używać dla niemowlaków a synek ma 8mc i czy wy stosowaliscie u takich niemowlaków?