Gratulacje ![]()
![]()
![]()
synek pewnie zadowolony i dumny z siebie
Piękna praca, super !
Dla mnie to nieporozumienie tak samo teraz w szkole. Pierwsza klasa konkurs na jesienny bukiet. Synek robil sam… no niestety jak mozecie sie domyslic nic nie zdobyl… a prace bylo takie ze kwiaciarki by sie nie powstydziły… i uwaga 95% prac zostalo nagrodzonych… chyba z 40 osob… synek przyszedl zaplakany ze juz wiecej nie bierze udzialu… i jak tu mam zachecic go do kreatywnego myslenia i robienia czegokolwiek samodzielnego? Jak wszyskie prace robione pdzez rodzicow…
W zlobku teraz Panie tez widze pisza ze konkurs dla dzidcka z rodzicem… ok… ale synek 7 miesiecy… to jak pracy nie podrze, obslini albo zje to bedzie dobrze ![]()
![]()
smieszy mnie to ![]()
A potem na zajęciach plastycznych wychodzi że dziecko nic nie umie zrobić. Ja pamiętam jak w szkole były 2-3 zajęcia o trzeba było się wyrobić z pracą bo pani nie pozwalala zabierać do domu bo rodzice kończyli
@Mama.Wiki moja bratowka pracowala w szkole klasy 1-3 i jak miala takie maluchy okazalo sie ze polowa klasy nie potrafi wlasciwie trzymac nozyczek, nie wspominajac o wycinaniu.
@Natalia92 jak w zlobku byly konkursy to najczesciej odbijalam corki reke-nozke i cos tam sama probowala dokleic. Ale nawet jak kleila oczka to byl duzy rozstrzal
nigdy nic nie wygralysmy
ale to nie szkodzi- ja te konkursy traktuje jako pomysl na to co mozna zrobic z dzieckiem po przedszkolu/zlobku zeby spedzic fajnie czas.
Ciekawa jestem tylko czy mamy ktore wygrywaja z maluchami czuja satysfakcje z tego ![]()
Oj taaak, też tak miałam, najprostsze czynności a dzieciaki nie ogarniały. Albo w 4 klasie jak miałam zajęcia to chłopiec narysował kwadrat i ludzika patyczaka nic więcej nie umiał, nie potrafił wymyśleć kredki kolory no nic…
Masz rację, te konkursy często bardziej pokazują kreatywność rodziców niż dzieci
Ale też fajnie, że dają inspirację do wspólnego spędzania czasu bo o to przecież chodzi. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie,
Tak w zlobku ze starszym synem tak robilismy, ale teraz 7 miesieczniak to tylko reka noga do odbicia, no sam nic nie przyklei
ale dla mnie osbiscie w 1-3 to dziecko juz powinno robic prace… a nie konkurs dla rodzicow… ktory lepiej zrobi… ja mam co robic w pracy i poza nia zehy jeszcze siedziec wymyslac i jeszcze wykonac prace na konkurs, bo jak sam zrobi to nic nie wygra…
No tak, tylko potem moj w 1 klasie przychodzi do domu zaplakany bo prawie wszystcy zdobyli jakies miejsca i wyroznienia a on nie… i ogladam na wystawie prace i widac ze robione przez rodzicow… no to jak mam dziecku wytlumaczyc ze i tak jego jest najlepsza praca bo zrobiona samodzielnia jak na takie rzeczy nikt nie patrzy w szkole…
Pamietam jak u corki byl konkurs na latawiec , robilismy wspolnie cala rodzina wyszedl super
ale jak zanioslam do przedszkola i zobaczylam reszte to jakby to jacys artysci robili ![]()
![]()
![]()
Nie każdy potrafi bawić się z dzieckiem i cieszyć się jego pracą , wolą zrobić samemu
Zazwyczaj są to nadgorliwi rodzice ,którzy nie mają cierpliwości do własnych dzieci ![]()
Niestety… ale przykre to jest
Niestety wlansie jest to mega przykre ale cuz ![]()
No i już macie co robić na weekend ![]()
![]()
Na razie brak mi weny ![]()
a starszak zastanawia się co zrobić ![]()
Zaraz Ci podesle cos co mega mi sie podoba i bede robic jesli bedzie konkurs u nas na ozdobę . Taka piankę brokatowa mozna kupic w Tedi ( jest wielkosci kartki papieru)



