Kiedy zdecydować się na kolejne dziecko?

Kiedy jest najodpowiedniejsza pora by starać się o drugie dziecko?? Jedni mówią, żeby odczekać aż jedno się “odchowa” plusy:

  • poświęcam mu maksimum czasu i uwagi
  • odeśpię nie przespane noce:)
    minusy:
  • starsze dziecko jest zazdrosne o nowego członka rodziny
  • zawsze już będzie ten “starszy brat/siostra” będzie musiało się poniekąd opiekować młodszym rodzeństwem
  • między nimi jest pewna różnica wieku, dlatego czasem się nie dogadują, nie chcą bawić
    Drudzy mówią, żeby było “jedno po drugim”
  • wtedy to pierwsze dziecko nie czuje takiego braku zainteresowania nim
  • nie będzie znaczącej różnicy wieku między nimi, dlatego będą się dogadywać i chcieć ze sobą bawić
  • ale wtedy nie będę miała wystarczająco dużo czasu dla tego pierwszego dzidziusia

Jakie są wasze doświadczenia? Poradźcie

Jeśli chodzi o mnie to wolałabym, żeby drugie dziecko było max 2-3 lata po pierwszym. Nie jestem zwolenniczką dużych przerw między dziećmi choćby z tego względu, że znam z autopsji, jak ciężko o wspólne zainteresowania przy większej różnicy wiekowej. Poza tym z punktu widzenia matki, to póki jestem na bieżąco w pieluchach, byłoby fajnie zrobić, co należy i odhaczyć ten etap w życiu :slight_smile: Ze starszymi dziećmi jest już więcej możliwości do życiowych manewrów :slight_smile:

i przy 3 latach różnicy jest taki wiek kiedy jedno z dzieci interesuje się zabawkami a drugie już płcią przeciwną i są zgrzyty. każda różnica jest ciężka dla rodziców jak i dzieci. tak jak piszesz są plusy i minusy i nie ważne czy to bliźniaki, dzieci rok po roku czy 3/7 lat różnicy - zawsze będzie coś na plus i coś na minus w ich wychowaniu. myśle, że najlepiej będzie jak sobie przeanalizujesz swój stan obecny zastanowisz się czy ma ci kto pomóc czy jesteś w stanie sobie poradzić z obowiązkami , domem i dzieckiem w tej chwili. bo jeśli masz dużo wolnego czasu to lepiej mieć chyba dziecko po dziecku, jest się na bieżąco , nie ma dużej różnicy między dziećmi, nie trzeba trzymać zabawek, fotelików i innych rzeczy latami w domu i szafach, ale jeśli nie masz już teraz czasu na kąpiel czy zrobienie porządnego obiadu bo dziecko zajmuje Ci mase czasu to myślę, że lepiej poczekać aż będziesz go miała. bo kolejne dziecko to kolejny ubytek w czasie, nie będzie to ten sam czas podzielony na dwoje dzieci bo nie zajmiesz się dwojgiem naraz. wszystko zależne jest od sytuacji finansowej, psychicznej i fizycznej oraz od ilości wolnego czasu i rąk do pomocy :slight_smile: takie jest moje zdane

każda różnica wiekowa może być w jakimś stopniu barierą, owszem, ale do tego dochodzą jeszcze inne czynniki, jak np. charakter, ja mimo tego samego wieku nie potrafiłam odnaleźć się w kontaktach z kuzynką, mimo że spędzałyśmy ze sobą dużo czasu

a co do przerwy pomiędzy pociechami, to najlepiej patrzeć ze swojej perspektywy, co komu odpowiada, bo tak naprawdę nie ma co się kierować zażyłościami między dziećmi, będą lub nie i bez względu na różniący je wiek

Dziękuję za rady:) Napewno wszystko wezmę pod uwagę:) Synek napewno będzie miał rodzeństwo:)

Jaka różnica wieku między dziećmi by to nie była jedno i drugie potrzebuje uwagi. Wiadomo mniejsze dziecko potrzebuje jej więcej zwłaszcza od mamy wtedy tata powinien wkroczyć do akcji i zająć się starszym zabrać gdzieś, pograć w coś czy tez pomóc w lekcjach jeśli jest już tak duże. U mnie tego nie było miałam 6 lat jak urodził się mój brat. Były wzloty i upadki zresztą są do tej pory. Ale gdyby potrzebował pomocy nie wahałabym się ani chwili tylko bym pomogła. Nie wiem jak on bo przechodzi teraz bunt nastolatka, ale o co go nie poproszę to zrobi czy też pomoże. Wszystko zależy od dobrej komunikacji między dziećmi w przyszłości :slight_smile:

Ja myślę, że tak 2-3 latka to najlepsza różnica wieku. Ja miałam cesarkę, a po niej jest niewskazane zachodzenie w ciążę przez 2 lata aby tam się wszystko w 100% zagoiło, więc mam troszkę czasu nad pomyśleniem o drugim maleństwie.

To taka indywidualna sprawa każdego.Jedni wolą nie robić różnicy dużej między dziećmi,inni wolą sobie odchować
i dopiero później myśleć nad drugim.Jedni wolą się czegoś dorobić…kasy,mieszkania/domu,praca,wakacje itd ale myślę że takie coś to do niczego nie prowadzi.Też tak myślałam kiedyś,że jedną mamy to teraz trzeba urządzić
dom itd i zmieniałam zdanie z różnych przyczyn.
Nasza córka ma teraz 2,5 roku i na jesień planujemy coś zadziałać:) Jak się mała urodziła to mówiłam,że drugie dziecko jak Julka będzie miała dwa latka.I tak te dwa latka zleciały że nawet nie wiem kiedy.Między czasie jak już miała te dwa latka to rozmawialiśmy z mężem że dopiero jak córka do szkoły pójdzie i tak to sie u nas zmieniało:)

Zgadzam się, ze jest to bardzo indywidualna sprawa.

W mojej rodzinie różnice wieku między dziećmi są raczej spore. Ja mam siostry starsze o 10 i 13 lat. Może jest to bardzo duża różnica. Ale mam wspaniałe kontakty z siostrami i z mamą. To moje najlepsze przyjaciółki. Zawsze mogę liczyć na ich wsparcie. I nie zamieniałbym tego układu na żaden inny:)
U dzieci moich sióstr jest różnica wieku 5 lat u jednej i 4 u drugiej. Z tego co widzę dzieciaki też fajnie się ze sobą dogadują i te różnice wieku nie wpływają źle na ich relacje. U męża też jest różnica wieku 5 lat. Natomiast sąsiadka ma dwie córki rok po roku. I już to mi się trochę nie podoba. Bo jak jedna ma urodziny, to drugiej jest przykro a jest jeszcze mała, no i jak jej to wytłumaczyć…itp. Poza tym popisują się przed sobą i często kłócą. Co prawda często się też razem bawią, ale więcej tam sporów niż miłych chwil.
Ja narazie nie jestem gotowa na drugie dziecko. Przede wszystkim ze względów ekonomicznych. Chciałbym iść na trochę do pracy i móc potem odejść na urlop macierzyński. Z jednej pensji ciężko byłoby nam z dwójką dzieci. Ale gdyby tak się zdarzyło to zaciśniemy pasa i jakoś damy radę. Jednak będę starała się najpierw iść do pracy. My najbardziej chcielibyśmy 4 lata różnicy. Ale zobaczymy co pokaże życie. Jak nie będę mogła znaleźć pracy to na pewno nie będę czekać latami na kolejne dziecko:)
Życie pisze nam różne scenariusze, dlatego nie ma co planować. Ja jestem chociaż nikt mnie nie planował;)

Ja bym wolała mieć dosyć szybko drugie, najlepiej tak 2-3 lata różnicy, wtedy już starsze dziecko nie będzie potrzebowało raczej swojego wózka, łóżeczka, spokojnie może odstąpić młodszemu :slight_smile: tak mi się widzi, że lepiej odchować dwójkę od razu jeszcze za względnego młodu i mieć spokój że tak powiem, a za 5 czy więcej lat najprawdopodobniej by mi się już nie chciało, albo chciało mniej. Oczywiście nie ma co planować :wink:
Ja mam brata rok młodszego i siostrę pięć lat młodszą i akurat teraz fajnie się dogadujemy, bo jesteśmy dorośli, ale pamiętam jak byliśmy dziećmi to było różnie, dlatego myślę że taka różnica nieduża jest najlepsza, pięć lat jak na dziecko to już dużo, 2 jeszcze da się jakoś pogodzić.

No właśnie ja bardzo często słyszę od koleżanek, które mają dzieci 5-6 letnie, że już im się nie chce. Bo to oznacza powrót do pieluch, znowu nieprzespane nocki i cały ten ambaras. Jak już się o tym zapomni to ciężko znowu się na to z premedytację zdecydować.
Mnie się wydaje że różnica 2 lat jest dobra, a w zasadzie 3 bo myślę w ten sposób, że fajnie zajść w ciąże jak pierwsze ma 2 latka. Nie trzeba juz tak ciągle na rękach nosić, powoli wychodzi z pieluch więc będąc w ciąży można trochę zluzować, w sensie w razie zagrożenia ciąży nie ma takich obaw, że ktoś musi pomagać przy pierwszym.

A ja mam zamiar poczekać aż moja mała będzie miała 1,5-2 latka. Zobaczymy czy to się uda, bo po cc warto dłuższą przerwę zrobić, ale po pierwsze nie chciałabym rodzić po 30 roku życia, a po drugie jak mam się babrać w pieluchach to właśnie jak wcześniej dziewczyny mówiły - raz a porządnie :slight_smile:

Dziewczyny weźcie tez pod uwagę, że często życie samo weryfikuje nasze plany. Jak urodziła się córka postanowiliśmy, że chcemy aby różnica wieku między dziećmi nie była zbyt duża i że o rodzeństwo postaramy się jak będzie miała jakieś 1,5 roku.
No ale… przez komplikacje zdrowotne nie wskazane było żebym zachodziła w ciążę, później jak już ze zdrowiem było ok, postaraliśmy się o dziecko i poroniłam :frowning: a to był czas kiedy córka tak bardzo chciała mieć rodzeństwo i bardzo to przeżywała.
Teraz kiedy termin rozwiązania mam na dniach różnica wieku wyniesie 5 lat i osobiście uważam, że to trochę za dużo.

My zdecydowalismy sie od razu po porodzie. Doszlismy do wniosku ze gdy przestane karmic synka zaraz postaramy sie o drugie dziecko. Tak tez sie stalo , po 10 miesiacach po pierwszym porodzie zaszlam juz w ciaze , choc nie bylo to takie proste , poniewaz mialam dwie endometriozy na jajnikach. Lekarz podal mi leki ktore wywolaly miesiaczke i ktore mialy oczyscic moj organizm. Na szczescie pomogly i teraz jestem juz w 15 tygodniu ciazy. Ciaza nie przebiega rewelacyjnie i lekko, ale daje rade. Uwazam, ze jedno dziecko po drugim jest dobrym pomyslem poniewaz sa prawie jednego wieku i potrafia razem sie bawic. Gdy z synkiem jedziemy do jego chrzestniej a ona ma dwoch chlopakow razem swietnie sie bawia.

Kusia między mną a siostrą jest 5 lat różnicy i z doświadczenia mogę ci powiedzieć, że owszem jest to przepaść. My zaczęłyśmy się dogadywać dopiero kilka lat temu, bo z wiekiem taka różnica się zaciera, ale nadal jest widoczna. Wiadomo, że ciąży nie da się zaplanować co do dnia, ale warto mieć jakiś punkt zaczepienia :slight_smile:

u mnie roznica wieku jest 2 lata bez 1 miesiaca… dowiedzialam sie o ciazy jak starszy synek mial 14 mcy, od razu w pierwszym miesiacu staran zaszlam w ciaze, uwazam, ze taka roznica wieku jaka mam jest swietna :slight_smile: na poczatq ciezko ogarnac dwulatka biegajacego i wesolutkiego, ale on juz wszystko rozumial jak maly sie urodzil, kocha braciszka i przytula go. mowi bardzo duzo, czesto mi pomaga, podaje pieluszki czy chusteczki a jak maly sie obudzi to od razu mnie wola :slight_smile: no i papram sie w pieluchach teraz, ja zawsze chcialam miec trojke dzieci, ale trzecie planuję za conajmniej 5 lat. Jeden synek ma 2,5 roczku dokladnie w tym miesiacu a drugi 7 miesiecy skonczy 7 stycznia :slight_smile:

a ja uważam że każda różnica pomiędzy dziećmi jest dobra
ważne by dziecko miało rodzeństwo

Silje u nas płeć dzidziusia jest niespodzianką ale córka marzy o bracie. Mam nadzieję, że się nie zawiedzie bo to mogło się odbić na późniejszych relacjach gdyby się jednak okazało, że będzie siostrzyczka.

Kusia ty masz pojutrze termin i nie znasz płci? Mnie by zżarła ciekawość :slight_smile: A córeczka na pewno się nie zawiedzie. Ja też chciałam brata jak mama była w ciąży, najlepiej oczywiście starszego :wink: Ale jak się siostra urodziła to wcale zawiedziona nie byłam. Gorsze relacje były u nas na płaszczyźnie wieku. Ja miałam lat 15 i za chłopakami już latałam, a ona 10 i dalej bawiła się Barbie. Wtedy to była przepaść nie do pokonania :slight_smile:

Syn ma 7 miesiecy i jak cos to bedziemy dopiero myslec o kolejnym dziecku za jakies 4 , 5 lat