Kasia ostatnio podalam wode z glukoza bo mama tak kupila, ale wcale malego to nie uspokoilo teraz kupilamherbatke z kopru wloskiego i glukoze odstawiam bo bez sensu
dziękuję za rady
Wodę z glukoza właśnie mówią żeby podawać aby dziecko sikalo więcej. Wtedy wypłukuje się to co niepotrzebne w organizmie. A jeśli chodzi o to że dziecko nie chce chcą to próbuj dalej. Raz ściągnij mleko a raz próbuj z piersi podać Ina zmianę a później może znowu wróci do piersi na stałe. Myśmy też Tak mieli i teraz nie chcę już butli a wręcz krzywi się jak jest podawana butelka zamiast cyca.
Monika nie wiem jak to z tym sikaniem po glukozie, ale na pewno dziala ona uspokajająco na dziecko
Jeśli podajecie glukoze to nie dawajcie na noc bo albo się wam przesika albo będziecie musieć przebierać co chwile
Lepiej juz podac herbatke z kopru wloskiego, chociaz jak powiedziala wczora polozna lepiej nie podawac nic do picia jak dziecko jest karmione piersia. Chyba ze jest na mm to wtedy jak najbardziej
Natka bo dzieci KP nie dopaja się tylko przystawia do piersi jeśli dziecko chce pić possie chwilę i przestaje. Jeśli dziecko jest karmione mm wtedy oczywiście można dopajać.
Trochę dziwne mi się wydaje to dopajanie glukoza, a herbatka jak najbardziej, tez od czasu do czasu małemu podaje rumiankowo koperkowa, lubi ją i co najważniejsze nie ma po niej problemów z brzuszkiem.
A co do tej niechęci picia dziecka z piersi tylko z butelki to próbowałam podawać pierś, a jeśli nic to nie da to dopiero wtedy butelkę.
Dopajanie przy piersi nie jest potrzbne dziecko otrzymuje z mleczkiem odpowiednia ilosc wody i mleczka moje dzieci np bardzo szybko sie przyzwyczajaja do wygodnego bp jak cora byla dokarmiona raz w szpitalu mleczkiem z butelki bo musiala byc na fototerapii to potem caly dxien sie meczylam zeby znowu zaczela ssac piersc
Mojej kuzynce która mieszka we Francji pani doktor tam powiedziała że jeśli dziecko jest karmione piersią to absolutnie nie wolno dopajać, bo żołądek się rozciągnie i będzie miało dziecko problem z nadwagą. Tylko oni tam są bardzo wyczuleni na punkcie wagi.
Najgorzej to sluchac tych, ktorzy nie maja dzieci albo maja guzik pojecie o wychowaniu. Mi tez radzono zebym dopajala dziecko woda. I dobrze ze mialam wiedze ze nie nalezy tego robic przybajmniej do 6 m.z.
Ale malo by brakowalo i sama bym poslychala.
A o dopajaniu glukoza nie slyszalam. W sensie ze jak Maly jest niespokojny np. przy zabkowaniu moglabym mu dac glukoze?
I w ogole tak mozna?
Karolina nie dawaj glukozy bo dziecku nie jest ona do niczego potrzebna. Jeśli chodzi o ząbkowanie zaopatrz się w specjalne żele ja polecam Dentionox i ich używaj, żeby uspokoić Maluszka a oszczędź mu niepotrzebnej glukozy.
Glukoze podają najczęściej położne w czasie badań w szpitalu kiedy dziecko jest niespokojne.
Glukoza to raczej jak dziecko jest za spokojne…tzn spiace senne, wiotkie. Jak nie można go dobudzic,
Tak czy siak bez sensu dawac ta glukoze.
Tak jak dziewczyny piszą, zrobiłaś błąd, że w ogóle dopajałaś, ale to już będziesz wiedzieć na przyszłość Jednak kwestia butelki nie dotyczy tylko wtedy, gdy podajemy wodę, ale także własny pokarm. Są sytuacje, jeśli chcemy gdzieś wyjść to wtedy trzeba odciągnąć mleko. My w tej sytuacji zaczęliśmy używać smoczków dynamicznych (mieliśmy z Lovi właśnie), wtedy dzidziuś też się musi napracować, żeby poleciało mleczko i nie zaburza to wtedy odruchu ssania. U nas się sprawdziło i mała ssie pierś do tej pory bez problemu. Fakt faktem, że dopajając dziecko, podawałaś mu częściej butelkę, niż w sytuacji gdy raz na jakiś czas podaje się dziecku odciągnięte mleko.
Teraz już chyba tylko pozostaje Ci odciąganie mleka i podawanie z butelki, bo chyba ciężko jest z powrotem nauczyć małego ssania piersi.
my tez uzywamy tylko lovi. Jak potrzebuje wyjsc to odciagam laktatorem, albo sztuczne mleko do butelki z lovi i karmimy.
Nasz pokarm w zupełności wystarcza aby zaspokoić zarówno pragnienie jak i głód. Do ukończenia 6 miesiecy nie trzeba w żaden sposób dopajac dziecka, niestety niektórzy potrafią źle doradzić o czym pisze Karolina.