Ja lekarza prowadzącego ciążę nie musiałam wybierać. Do mojej pani doktor chodzę od zawsze. Jednak kiedy zasiłam w ciążę oczywiście poczytałam opinie na internecie, żeby wiedzieć jak to na prawdę jest w ciąży. Ale patrząc na kolejki i ilość pań ciężarnych w poczekalni i czasami ciężko się do niej dostać stwierdziłam że to właśnie ta pani doktor będzie prowadziła moja ciążę. Dodatkowo jest ona zastępca ordynatora w szpitalu w którym rodziłam. Jeśli chodzi o opiekę byłam bardzo zadowolona. Na każdej wizycie miałam robione USG, badała mnie ginekologiczne, zlecała każde badania i wszystko bardzo dokładnie mi tłumaczyła. Nie byłam przyjmowana na odczepnego tylko zawsze miała czas na każde moje pytania. Zawsze odbierała telefon i mimo, że ja nie dzwoniłam bo moja Ciąża przebiegała bez żadnych problemów niejednokrotnie ktoś dzwonił i ona nigdy nie odmówiła przyjęcia. Kiedyś nawet słyszałam że kazała pacjentce przyjechać mimo, że nie przyjmowała wtedy w ogóle. Jak pojechałam na Porodówkę to ona miała wtedy dyżur więc byłam całkiem spokojna. Dobry lekarz prowadzący ciążę to podstawa. Nie można mieć lekarza którego trzeba pilnować czy na pewno zleci wszystkie badania, który nie ma czasu wszystkiego dokładnie wytłumaczyć i trzeba wszystkiego się dopytać my nie musimy wiedzieć wszystkiego a to lekarz jest od tego, żeby nam wszystko wytłumaczył i powiedział.
Teraz jak jestem w rodzinnej miejscowości też nie musze wybierac, chidze to tej ginekolożki do której chodzę od zawsze. Konkretna kobieta choc podobno dla nie których specyficzna. Chyba chodzi o to ze jak cos jest nie tak to potrafi opieprzyć.
Teraz w internecie mozna znalezc praktycznie wszystkie, łącznie z opiniami o lekarzach. Powstaje wiele grup np na fb, dotyczących konkretnych miast, gdzie mozna zapytać o opinie a kobitki chętnie podpowiedzą . Warto polegać na takich informacjach , rozne fora okazują sie skarbnica wiedzy. Ja w ten sposób znalazłam swojego lekarza- polecała go praktycznie każda kobieta z mojego miasta.
P.Szyszko. Byłam raz u takiego lekarza, co to “potrafił”. Więcej nie poszłam, bo nie wyobrażam sobie by obcy facet, mnie, dorosłą kobietę traktował jak dziecko i i w taki sposób zwracał mi uwagę. Bez przesady. Można zwrócić uwagę, czy coś zasugerować, ale nie w taki sposób, ze strony lekarza. Nie dziwię się, że uchodzi za specyficzną
Mój ginekolog jest dobrym fachowcem, choć ma specyficzny charakter i upodobania…
w gabinecie panuje ciemność, trzeba uważać żeby się nie przewrócić… jest tylko pomarańczowe światło i on ma białe przy biurku. Przy fotelu oczywiście też ma lampę ale ją włącza tylko gdy bada.
Za to wszystko wyjaśni i pokieruje na badania. Chodzę na NFZ i jestem zadowolona. Wcześniej chodziłam do lekarki ale ona wyjechała za granicę i musiałam poszukać kogoś w zastępstwie.
Myślę dokładnie tak jak poprzedniczki, gdy decydujemy się na jakiegoś lekarza dobrze byłoby popytać koleżanki o opinie na temat danego lekarza lub gdy nie mamy takiej możliwości to w internecie.
Chcialabym, zeby wszyscy na NFZ tacy byli nie dosc ze placi sie skladki wlasnie na lekarzy to jeszcze prywatnie trzeba korzystac z opieki bo lepiej. ciekawe czy kiedys czasy sie zmienia
Ja obecnie chodzę na NFZ i prywatnie. Niestety mój lekarz ginekolog do którego chodziłam przed ciąża nie pracuje już a bym wyjątkowo dobrym lekarzem i przyjmował na NFZ. Zdążył mi tylko potwierdzić ciążę. Później byłam w sumie u trzech ginekologow na NFZ. Dwóch z nich to całkowita porażka, trzeci u którego obecnie jestem i który prowadzi mi ciążę też niestety całkowicie nie spełnia moich oczekiwań. Wszystko byłoby super gdyby podczas wizyt badał mi szyjkę macicy i prócz USG badał na fotelu. Na szczęście chodzę także na konsultacje prywatnie do innego lekarza ginekologa który robił mi między innymi badanie prenatalne jak i polowkowe i to właśnie tam dowiedziałam się o niewydolności szyjki macicy… boję się pomyśleć co by mogło się stać gdyby to w porę nie zostało wykryte. Po ciąży na pewno będę dalej szukać odpowiedniego lekarza na NFZ bo wierzę że są tacy
Ja chodziłam do ginekologa na nfz. Jako jedyny robi usg. Pracuje w szpitalu, w którym chciałam rodzić. Nie musiałam korzystać z prywatnej opieki. Szpital był też dobrze wyposażony i te oddziały które mnie interesowały po porodzie jakby z dzieckiem coś się działo były na miejscu. Więc dobrze trafiłam. Gorzej by było teraz. Teraz to nie wiem czy bym się zdecydowała rodzić w tym samym szpitalu. Mój ginekolog zmarł. Oddział dziecięcy zamknęli bo nie na lekarza. Oddział neurologiczny i neonatologiczny też zamknęli. Więc teraz jest tam dość kiepsko choć sprzęt mają to nie mają specjalistów na chwilę obecną. Po prostu żebym chciała tam rodzić kolejny raz by musiało być tak jak wcześniej. Po prostu by musieli zatrudnić specjalistów i pootwierać oddziały, które są zamknięte a mnie interesują. Gdyby z dzieckiem coś złego się działo.
Evelin no niestety nie łatwo znaleźć fajnego i kompetentnego lekarza na nfz, ale jest to możliwe. U nas w przychodni przyjmują dwie cudowne panie pediatry. Jedna pracuje w Centrum Zdrowia Dziecka, druga w szpitalu nakierowanym głównie na choroby układu oddechowego. Wcześniejsi lekarze to niestety porażka.
Jeśli chodzi o ginekologa to i prywatnie nie łatwo o tego idealnego.
Magros masz rację. Prywatnie też nie jest łatwo znaleźć dobrego ginekologa … dziwne czasy
Na dobrego lekarza trzeba trafić.
Ja w pierwszej kolejności czytałam opinie na temat ginekologów, którzy są w mojej okolicy i stwierdziłam, że wolę jednak dojechać kawałek. Chodzę prywatnie i jestem zadowolona
Ciężko jest znaleźć kompetentnego lekarza, przynajmniej w mojej okolicy tak jest. Ja do mojej gin trafiłam jeszcze przed ciążą, po pierwszej wizycie już wiedziałam że to ona będzie prowadzić moją przyszłą ciąże. Cenię ją za to że cały czas się szkoli i do każdej pacjentki podchodzi z sercem.
Sama równiez chętnie chodziłabym na fundusz jednak prawda jest taka, ze niewielu jest ginekologów na fundusz z powołania i szczerze powiedziawszy to nie trafilam nigdy na takiego ( a na kilka wizyt na fundusz do tej pory się udałam).
Chodziłam do ginekologa prywatnie do centrum medycznego Balumed: http://balumed.pl/specjalizacje/ginekolog/ Konkretnie do Pomiana Andrzeja.I nie mam niczego do zarzucenia Konkretny,drobiazgowy oraz z dużą wiedzą. Poleciła mi go znajoma, której równiez prowadził ciąże i która była również zadowolona z opieki.
Ja akurat prywatnie nie chodziłam tylko na fundusz. Chodzenie na fundusz wcale nie musi oznaczac ze lekarz jest kiepski, wręcz przeciwnie. Lekarze którzy pracują w przychodniach maja często o wiele większą wiedzę, bo mają więcej pacjentek, więcej różnych przypadkow a bardzo często też tak jest ze dany lekarz ginekolog pracuje i na fundusz i przyjmuje prywatnie.
Pierwsze dwie ciążę chodziłam do innej Pani ginekolog, na fundusz, bo mnie po prostu nie stać żeby chodzić prywatnie i byłam z niej bardzo zadowolona. Przychodnia mala, stara, bo z 1925 roku (pamiętam to bo była wielka data jak się przychodziło do przychodni i jakaś historia z tą datą była) i w ogóle klimat tam wiecie widać wszystko stare a Pani ginekolog rewelacyjna.
Normalnie żeby z ulicy się do niej dostać to trzeba było wtedy czekać kilka miesięcy. Ja już wcześniej do niej chodziłam (z polecenia koleżanki) i też z dwoma ciążami. Zawsze zostałam wysłuchana, na każdej wizycie miałam usg, wszystko mi opowiadała, zlecala dodatkowe badania, lekarz z powołaniem na prawde.
Tylko musiałam kawałek dojechać. Czasami trzeba po prostu poszukać, poczytać opiniebi można znaleźć dobrego lekarza ginekolog na fundusz.
Teraz w 3 ciąży też chodzę na fundusz ale już bliżej, bo po prostu nie mogę sobie pozwolić żeby tracił pół czy całego dnia bo muszę się zająć dziećmi. Nie jestem zadowolona, nie jest jakaś zła ta Pani doktor, ale już coś zapytać to ciężej, raz odpowie raz nie, no i minus taki ze miałam tylko 3 razy usg i tyle, ja wiem ze to norma, ale pod koniec ciąży wolałabym wiedzieć więcej, ale najwyżej podjadę do szpitala