Jak ubrać noworodka w takie upały

Jeśli na dworze sa takie duże upały to dziecko może mieć tylko ubrane body na ramiączkach, albo z krótkim rękawkiem. Mój synek tak był ubierany w pierwsze lato, bo inaczej płakał. A w domu zęsto leżał i spał w samym pampersie, a i tak był spocony.

U nas w domu w takie upały sprawdzał się podkoszulek na ramiączkach i sam pampers.

Ja w domu zdejmowałam przewijak z łóżeczka i na nim kładłam na golasa żeby pupka odpoczęła od pieluszki

Wiadomo jak nam jest gorąco to dziecku też w upały sprawdza się body na ramiączkach albo sam pampes jak tak w domu.

M.Masalska dobry sposób z tym wietrzeniem pupki, muszę go wypróbować. W te pierwsze upały ubierałam małą w sam bodziak,a w domu pampers.

Najlepsze body z krótkim rękawkiem.

Syn urodził się w lipcu,jak wrócilismy do domu były straszne upały i w domu był ubrany w samo body czy rampersy
z krótkimi rękawkami i skarpeteczki na nóżkach.A na podwórko ubierałam mu juz cieniutkie bawełniane spodenki i bluzeczkę.
Dodam że mieszkamy w takim miejscu że ciagle u nas wieje koło domu:P

Dariolka jeśli wieje to musisz uważąć, zeby dziecko nie było zapocone i żeby potem go nie owiało.
Należy pamiętać, ze przegrzewanie dziecka jest też bardzo niedobre.

ja w upaly zakladam tylko body kr rekaw i skarpetki ewentualnie tylko jakas dluzsza koszulke z kr rekawem

Body, skarpetki i ażurkowa czapka ewentualnie opaska na uszka, żeby nie zawiało uszek. A jeżeli śpi to nakryć pieluszką tetrową, chyba, że śpi w wózku i mamy moskitierę to nią możemy się posłużyć.

w takie upały sam bodziak wystarczy…bez skarpetek i bez czapeczek :slight_smile: dzidzia i tak pewnie spi w wózeczku więc skarpety i czapka jest zbędna…ja rodziłam w upały i w domu maluch był w samym pampersie tak samo w szpitalu…położne mnie wychwalały ze dobrze robi bo dziecko nie dostanie potówek.
Jeśli się obawiasz ,że pogoda się moze zmienic to weź ze soba pieluche tetrową i flanelową… jesli słoneczko swieci na ciałko dzidzi to koniecznie posmaruj je kremem z wysokim filtrem by nie dostało poparzeń słonecznych :slight_smile:

my mamy wózek z wielkim koszem, wiec na wszelki wypadek staram się zawsze zabierać ze sobą pieluszke tetrową, bo z pogodą nigdy nic nie wiadomo. Wkładam też tam bluzeczke na długi rękaw i spodnie lub spodenki.

Ja body zakładalam w upaly i czapkę na glowke

Na upały to ja zakupiłam taką czapeczke z dziurkami. Synkowi głowka się nie poci.

Jesli sa upały, a dziecko leży w wózku w cieniu to czapeczka jest zbędna. Ale jesli mama chcialaby wyjeżdżać na słońce to trzeba założyć taką bardzo przewienwną i najlepiej w jasnych kolorach.

no ja bym nie ryzykowała z uszkami noworodka i tą cieniutką,czy nawet wspominana ażurową
czapeczkę ubrała,mimo wszystko.Sama Beata pisałaś,że jak sie dziecko spoci to trzeba uważyać by nie owiało,
a takiemu maluszkowi który lezy w wózku spoci sie główka i kark,więc ja jednak polecam założenie czapeczki.

My mamy kapelusik i czapeczkę z dziureczkami, ale jak mała siedzi w wózku pod budką nie zakładamy. Z tym że moje dziecko ma tak bujną czuprynkę, że ma taką naturalną czapeczkę :). Nie mieliśmy jak do tej pory problemu z przewianiem, chorym uszkiem to się tego tak mocno nie obawiam. A zestaw garderoby tak na dzisiaj na 25 stopni to bodziak z krótkim rękawem, spodenki za kolanko i skarpetki, choć mała te ostatnie traktuje jak zabawkę i często ściąga. W trakcie drzemki nakrywam ją pieluszką, bo sama też lubię okryć się podczas drzemki nawet czymś lekkim. A w razie awarii czy nagłej zmiany pogody zawsze na dole w koszu wózka jest ubranko na zmianę i sweterek w razie chłodu.