Pisząc komentarz do wątku o naczyniakach zaczęłam się zastanawiać w jaki sposób wychować dziecko na wrażliwego człowieka. W swoim bliskim otoczeniu mam kilka osób i dzieci które są w różnym stopniu niepełnosprawne. Kiedy wychowywałam siostrzenicę starałam się jej mówić o tym że ludzie są różni , że czasem mają jakieś dysfunkcję i że nie powinno się “inaczej” traktować ludzi niepełnosprawnych. Pamiętam sytuację gdy sąsiadce urodziła się córeczka która miała po 6 palców. Moja siostrzenica zareagowała tylko pytaniem dlaczego jej rączki są dziwne?. Córeczka znajomej ma zespół Downa ale dzieci nie dostrzegają jej inności może poza aparacikiem na uszach. W każdej szkole i przedszkolu są teraz zapewne klasy integracyjne które umożliwiają dzieciom wspólną zabawę i naukę oraz rehabilitację. Zastanawiam się w jaki sposób uwrażliwić dziecko na inność drugiego człowieka aby niechcący nie sprawiło komuś przykrości.