Jak długo Karmić

Kazde dziecko jest inne :slight_smile: i musimy się do niego dostosować i moim zdaniem nie pomoga dobre rady. NIe można oduczać dziecka na siłe. skoro budzi się w nocy na karmienie to znaczy ze tego potrzebuje. moze to tylko bliskość a może aż bliskość. ja nie potrafię odmówić moje 2 letniej już córeczce jeszcze do niedawana zastanawiałąm sie ile jeszcze bedziemy sie karmić . wiem ze tyle ile ona bedzie tego potrzebowała samo sie unormuje. czasem budzi sie dwa razy czasem raz a coraz czesciej bywa ze przesypia cąła noc. Dla mojej perelki wytrzymam :slight_smile:

SamantKa ty zdecydowalas sie na dziecko wiec ty musisz w nocy do niego wstawac. Jak nie chcesz gdzies chodzic po nocy to wez dzieci ze soba do łóżka.

Wow… Dzięki Beata za tak przemiłe słowa.

Moja pocicha też wstaje kilka razy w nocy, niestety nic na to się nie poradzi bo jak nie dostanie jeśc to płacze. Nie mam wyjścia muszę wstawać.

Uhu, to ja się czuję nieco jak wyrodna matka. Pierwsza córka do końca 3 mż była na piersi i w nocy karmilam ją na leżąco w łóżku. A jak przeszła na mm, to w dwie noce przestała budzić się na nocne karmienie. Ja też jej nie wybudzałam. Przybierała na wadze prawidłowo, przesypiała nocki, my też, więc nie widziałam powodu by to zmieniać. Teraz drugą karmię piersią. Od początku mamy bardzo dobre noce, bo córka budzi się 1-2 razy na karmienie.

Samantka to spróbuj zagescic wieczorem mleko np kaszka. Wtedy moze dziecko bedzie sie rzadziej budzic. Albo wez go do siebie. Moze sie wtedy nie obudzi tylko potrxebuje twojej bliskosci i jak bedzie cie czulo to ladnie bedzie spalo.m
Jak sie nie uda i maly bedzie chcial pic w nocy to podzielcie sie z paetnerem i on bedzie wstawal do starszego dziecka a ty do malutkiego. Ale na sile nie oduzaj,

Ja karmiłam do końca 4 miesiąca bo synek sam się odstawił bo dokuczały mu ząbki. jeszcze przez jakiś czas odciągałam żeby coś jeszcze zjadł ale ciężko było cały czas odciągać wiec przeszliśmy na mleko modyfikowane. pokarm miałam do końca 7 miesiąca.

Ja też nie karmie piersią. Mleko odciągam i dostaje część mojego część mm bo mi nie starcza na dwójkę butlą. Niestety powoli i piersi odmawiają posłuszeństwa :frowning: Melko w nocy daję mu już rozcieńczone bo chciałam go oduczyć jedzenia w nocy niestety efektem tego jest podawanie dodatkowo herbatki … Na noc zagęszczam kleikiem ryżowym, Nic to nie daje niestety. Wczoraj spróbowałam tak,że jak szłam spać o 23 to dałam mu butle mleka na śpiocha. Przespał ten czas kiedy budził się na herbatkę ale o 3 obudził się normalnie na mleko.
No Beata pojechałaś w tym wcześniejszym komentarzu. Samantka przydałoby się pozbyć tego nocnego wstawania do starszego bo faktycznie będziesz padać na twarz po nieprzespanych nocach. Powiem Ci że jak siostra urodziła drugie dziecko to starsze jakoś tak samo dostosowało się do nowej sytuacji i wiele rzeczy których do tej pory nie robił zaczął. Może Twój malec też Ci pomoże :wink:

Leila co pojechalam przeciez ani ja ani ty nie bedziemy wstawac do dziecka SamantKi taka prawda. Musi sobie jak8s radzic z partnerem. Tak jak proponowalam moze jakies zmiqny lub podzial jeden do starszego a drugi do mlodszego i juz. Bo jakos tegonnie widze zeby dziecko mozna bylo oduczyc na sile. W koncu samo powinjo zrezygnowac z karmienia noca do 2 roku zycia. A moze do czasu porodu samo to nastapi.

Beata ja już podziękuję za Twoje komentarze - nie musisz wcale odpowiadać na moje wypowiedzi, wątki i tego typu sprawy. Tylko mnie irytujesz i niepotrzebnie denerwujesz.

Jednakże… Odpowiem na to co napisałaś.

NIE BĘDĘ wstawać do mojego starszego dziecka w nocy, gdy urodzi się kolejne… Może w Twoich oczach będę wyrodną matką ale jestem tego zdania, że lepsza jest mama pogodna i uśmiechnięta niż niewyspana, zgburowana i zła na cały świat, bo się nie wysypia.
To ja popełniłam błąd ucząc mojego syna jeść w nocy, bo ktoś mądry powiedział mi, że należy karmić i budzić dziecko w nocy do 3 miesiąca, aby unormować laktację i by dziecko właściwie przybierało na wadzę - to był mój błąd, bo tak synek pięknie spał w nocy a teraz mam ogromny problem.
NIE BĘDĘ również zabierać dwójki dzieci do NASZEGO (mojego i przyszłego męża) łóżka, bo to jest NASZE łóżko a nie dzieci. Rozumiem, że niektóre dzieci mają potrzebę bliskości, która potrafi się przedłużyć nawet do kilku lat ale też chce mieć swoją przestrzeń - to, że stałam się mamą wcale nie musi mnie ograniczać chociażby w roli kochanki…
I tak mój synek przychodzi nad ranem do Naszego łóżka ale już teraz staram się go tego oduczyć, bo z brzuszkiem to się nie pomieścimy…
Jeżeli chodzi o jakikolwiek podział - mój partner nie siedzi na d… w domu tylko ciężko pracuje i nie wyobrażam sobie by akurat jeszcze musiał wstawać do dzieci - wystarczy, że pomaga (lub nie; )) ) w domu… A poza tym… Przy pracy na nocki wstawanie do dzieci to już w ogóle coś abstrakcyjnego.
Jeszcze jedno… Chce jak najszybciej oduczyć picia mojego synka z butelki - dlaczego? Dla zdrowego zgryzu i zębów!
Właśnie w tym przeszkadza mi nocne karmienie.

leila jak znajdziesz jakiś sposób to daj mi znać, ja też napiszę jak uda mi się jakoś skutecznie pozbyć się nocnej butli…; )

Samanta to o czym piszesz ma sens. Rozumiem też Twoje zdenerwowanie ale niestety z przykrością stwierdzam ze nie wszystko jest takie proste jakby się mogło wydawać- co nie oznacza że życzę Ci powodzenia w nocnym odzwyczajaniu :wink:

SamantKa zrobisz jak zechcesz. Ja tylko wyrazilam moja opinie na ten temat.

Samantka kilka osób mi mówiło, że u nich sprawdził się ten sposób z rozcieńczonym mlekiem. Ja chyba źle się do tego zabrałam i do samej wody nie doszłam bo zaraz Mały czuje i płacze ale wystarczy że jest woda z połowa miarki i już jest ok. Dzisiaj jak szłam spać dałam mu herbatkę a jak mąż szedł spać czyli koło 1 dał mu mleko i mały spał do 6. Tylko teraz coś chory jest więc tak naprawdę zobaczymy co będzie dalej. Wiesz gdyby się nie dało go oduczyć jeść to wtedy można by, jak będziesz wstawać do młodszego, dać mu na śpiocha jeść nim się sam obudzi.

leila a jak Ty sobie radziłaś na początku z dwójką?

Przy bliźniakach to zupełnie inna sprawa. Na początku po prostu jak się jedno budziło to natychmiast budziłam drugie i karmiłam oba naraz. Do teraz tak robię w dzień, że jedzą w tym samym czasie. Natomiast w nocy Mała już przesypia od 19-20 do 5-6 więc z nią nie ma problemu. Jeżeli czasem się obudzi w nocy gdy mały płacze to dam jej 60 ml mleka i śpi dalej. Śpią razem w łóżeczku a Mały od zawsze dużo płakał więc Niunia się przyzwyczaiła i bardzo rzadko się budzi. Widzisz to nie do końca Twoja wina, że przyzwyczaiłaś małego do jedzenia w nocy. Ja z racji, że to wcześniaki musiałam budzić co 3 godziny. Mimo to córa potrafiła się przestawić na nocne niejedzenie a synek dalej się budzi…

Śpią razem w łóżeczku? Ale to musi uroczo wyglądać^^

Może z bliźniakami inaczej ale to i tak jest podwójna robota; )

No może i nie moja ale był czas, że przestał budzić się w nocy ale to wylądowaliśmy w szpitalu na rota i trzeba było próbować podawać mu picie i jedzenie na okrągło a potem odstawił mleko w dzień i musiałam podawać mu w nocy przez sen, by w ogóle coś tego mleka zjadł…

SamantKa, ja małego też od początku budziłam w nocy. Ale teraz już sama nie wiem czy tak trzeba. Mi tak kazał co 3h budzić lekarz, więc też tak robiłam.
Moje dziecko ma 16 miesięcy i zauważyłam że od paru dni budzi się w nocy tylko raz na picie. Chyba sam zaczyna rezygnować z nocnego karmienia.
SamantKa mam do ciebie jeszcze jedno pytanie ile miesięcy ma twoje starsze dziecko? Bo może się okazać, że zanim na świat przyjdzie młodsza pociecha to starszy sam zrezygnuje z mleka w nocy.

odstawienie dziecka od piersi to wspólna decyzja, polegająca na obserwacji ciała kobiety jak również zachowania dziecka podczas karmienia, najlepszy okres to między 1 rokiem a 1,5 roku, wówczas można spokojnie próbować odstawiać bacznie przyglądając sie reakcjom dziecka

Jak urodzi się dzidziuś, Kassi będzie miał 18 miesięcy.
Ja sama jadłam mleko w nocy do 6 roku życia…: //

SamantKa o kurcze to długo. Więc gdyby twój syn też miał tak długo pić to lepiej go oduczaj.