Ile trwały wasze starania o ciążę? 21 lat

Takie badania to też jednak stres. Ja myślę że na spokojnie trzeba podejść do tematu i tyle. A jak dłuższy czas nic to wtedy się badać

Ja z narzeczonym kochaliśmy się bez zabezpieczenia (oczywiście dochodził w środku) przez 3 lata i dopiero rok temu udało nam się. Bez badań ostatecznie 

To u nas było podobnie z córką. Po poronieniu w 2019 roku i rozmowie z lekarzem, który przedstawił nam niezbyt ciekawą wizję na kolejnego potomka pogodziliśmy się już z tym, że będziemy mieć jedno dziecko. W ogóle się nie zabezpieczaliśmy i nie uważaliśmy. Totalny luz. W zeszłym roku zaszłam w ciążę i obecnie mamy prawie 2 - miesięczną córkę. 

U mnie w rodzinie też sytuacja, że niby nie będą mieć więcej dzieci (leczenie, wielu lekarzy). Odpuścili- skupili się na córce.  A w tym roku pojawił się braciszek chociaż lekarze nie dawali zbyt dużych szans. 

Ale to są takie przypadki nawet że para nie może zajść w ciążę, adoptuje dziecko j nagle pyk! Ciąża! 

Myślę że dużo tutaj siedzi w głowie. Oczywiście wiem że nie zawsze i nie wszystko tak się da rozwiązać, ale też znam przypadki par, które odpuściły i zaszły w ciążę :) 

Oj tak w glowie siedzi wiele ale jak jest np przypadek ze sa zaburzenia hormonalne roznego rodzaju schorzenia bądź infekcje które trzeba wcześniej wyleczyc odpowiednimi hormonami lub lekami to nasza glowa i myslenie tak naprawdę tutaj zbyt wiele nie zmienia 

Mamą być dlatego mówię że nie zawsze :) wiem ze niektórych rzeczy się nie przeskoczy niestety :/ 

Mama być ja myślę że nasza główna i myślenie zawsze coś zmienia. Nawet jak jest to tak jak piszesz coś do wyleczenia najpierw to uważam że najlepiej i tak myśleć o czymś innym żeby się tym tak nie stresować

Najgorsze to idąc z mężem spać to myśleć tylko o tym, że trzeba się "przytulić" żeby było dziecko. Takie coś niszczy związek. A pamiętać trzeba, że najważniejsze aby było nam dobrze życiowo z partnerem, a jak się uda, że pojawi się kiedyś dziecko to super. Jak go nie będzie to najważniejsze, że macie siebie. Różnie bywa w życiu. Jedni mają dziecko od razu, inni po wielu wielu latach, a innym w ogóle się nie udaje. Dlatego najważniejszy jest zdrowy, dobry, uczciwy związek. 

Miła jagoda zgadzam się z Tobą się też pamiętam jak staraliśmy się o dziecko to niby człowiek stara się nie myśleć o tym a podświadomie i tak ma to z tyłu głowy 

Tak, podświadomie jednak myśli się o tym dziecku podczas starania się.. Ciężko jest całkowicie odpuścić i o tym nie myśleć..  

My staraliśmy się rok. Tzn. tak właściwie staraliśmy się od stycznia do września, potem stwierdziłam, że skoro brak efektów, to przestaję zapisywać te wszystkie daty miesiączek, liczyć kiedy wypada owulacja itp. No i się okazało w styczniu następnego roku, że w grudniu nam się udało począć synka :D

Właśnie to tak jest że jak człowiek zapisuje, stara się i musiy nad tym to niestety ale się stresuje i nie wychodzi

U nas było podobnie bo kiedy odpuściliśmy to udało się zajść w ciążę;)

O synka staraliśmy się pół roku . A córka po dwóch latach od pierwszego porodu szczerze mówiąc do tej pory nie wiem kiedy i skąd się wzięła 😜

mieliśmy to szczęście, że pierwsze próby były udane :) trzymam kciuki za Was :) 

 

psychika ma jednak dużą rolę w tym wszystkim, jak piszą dziewczyny. Można szybko się zablokować a to z kolei utrudnia starania 

Kiedy człowiek bardzo chce, się stara - nie wychodzi. Kiedy odpuści - udaje się. Organizm ludzki jest pełen tajemnic :) 

Mamuska julii i jana super ze u was poszlo tak sprawnie to czlowieka cieszy jak wszystko idzie zgodnie z planem 

Dokładnie.. najgorsze są właśnie niepowodzenia. Z początku człowiek stara się z dobrym nastawieniem ale z pewnością po którejś nieudanej próbie psychika robi już swoje. 

Tak, w każdej sferze Naszego życia "głowa" odkrywa tak naprawdę kluczową rolę.  Trzeba starać się pozytywnie nastawiać, chociaż jak wiadomo czasem jest to naprawdę trudne...