Firany. Kto za a kto przeciw

Witajcie, nareszcie udało nam się skończyć przeprowadzkę. I tak tak… wiem…wszystko powoli, ale powiem szczerze, że łyse okna doprowadzają mnie do pasji:/ Uznałam, że muszę szybko coś z tym zrobić. Nie chcę wieszać byle czego, a powiem szczerze, że nigdy nie kupowałam jeszcze firan. Macie jakieś sprawdzone sklepy? Da się to załatwić przez internet? Podpowiedzcie mi czym się kierować (nadal białe firanki są ok? są jakieś nowe trendy?).

Ja nie posiadam firan. Mam rolety noc dzień. Moja mama ma makarony, a siostra znowu białe zwykle długie do podlogi

My mamy firany a na noc opuszczamy rolety.Mieszkam w bloku na 2 piętrze w miescie przy ruchliwej ulicy i na przeciwko też są bloki bez firan było by goło i wszystko byłoby widac.W internecie na allegro masz wybór firan od a do z dla każdego coś dobrego.Mam białe firany z woalu we wzory kwiatowe, w innym pokoju firany szaro białe kwiaty z lamberkinem, do kuchni zazdroski ale mam i makarony…

Ja mam firany.Jakoś tak nie wyobrażam sobie mieszkania bez firan bo jest mało przytulnie, szczególnie, że lubię styl klastyczny w urządzeniu wnętrza a jednak firany są jego integralna częścią.
Ostatnio firany zamawiałam przez neta:
https://firaneo.pl - tutaj. Jeśli nie znasz sklepu, polecam sobie jednak zajrzeć bo ceny mają korzystne a wybór firanek jest spory ( poza tym jest tam możliwość uszycia firan na wymiar).

We wszystkich pokojach mam długie firanki. Jedynie w kuchni mam krótką ( pod oknem jest blat). Mam kaloryfery pod oknami i te firanki je skutecznie zasłaniają.

Jednak powiem że rolety dodają uroku. Ja sama bym chciała mieć ale mój mąż stwierdził że jak sobie przywiesze karnisz to wtedy będą firany

Ja tez nie wyobrażam sobie pustych okien bez firan , mam rolety dzień i noc i firanki .
Bardzo lubię fikuśne , a to tu wcięcia , a to jakiś skos , łapane przez środek .
Zazwyczaj kupuje na targu, giełdzie bo po prostu wychodzi taniej niż w sklepie z firanami .
Ale nie polecam chińskich z jakimiś nadrukami . Nadruki przy praniu schodzą i ogólnie bardzo są słabe , ja prasuje firany i te chińskie się zaciągają , mesza , wychodzą z nich nitki . A i przy dzieciach nie polecam firan sięgających podłogi . Zmiana raz w tygodniu murowana , ciągle wchodzenie i zapinanie a i makarony przy dzieciach też nie są zbyt bezpieczne .
Nie wiem jak wasze dzieciaki ale moje mają hopla na punkcie firan , muszę zakładać takie żeby nie sięgały ich :wink:

U mnie na osiedlu jest krawcowa, która szyje i sprzedaje firany, Nigdy jeszcze nie kupowałam w normalnym sklepie ;p

Moim zdaniem lepiej w takim przypadku mieć coś takiego - krakowrolety.pl/plisy-na-okno-o-dowolnych-ksztaltach.html Nie ma znaczenia moda, tylko to, co komu się podoba. A że firanki to dodatkowy obowiązek, to odpuściłam temat. Mam plisy, które niewiele ode mnie wymagają i spoko wyglądają. 

Mieszkam na 3 piętrze i nie mam firan. Mamy zasłony, ale firan nie. Kupiliśmy właśnie mieszkanie na parterze i tam pewnie jakoś trzeba bedzie się zasłonić. Zwłaszcza wieczorem gdy wszystko widać. Ale nie lubie firan plus mam kota, który uważa, że to świetna zabawa na łapanie materiału pazurkami. Jak zasłonić więc okna w ciągu dnia i wieczorem gdy mieszka się w bloku ? 

Nie mam firan mieszkam na 3 pietrze 

ja mam firanki u starszej córki zdjełam bo kurz łapią a ona zaraz zaczyna kichac kaszlec, ze wzgledu a alergie zostały zdjete;) jest chyba bardziej przejrzyście ale jednak czegos brakuje;) 

w salonie mamy firanki i zasłonki łatwiej zasłonić okna jak mała zasypia roi sie ciemniej a ona lepiej śpi

Ja mam firanki i uważam, że jest przytulniej jednak w domu jak takie firanki wiszą w oknach. 

Ja mieszkam na parterze ,więc u mnie firanki obowiązkowo :) 

ja w kuchni nie mam firanki, ani karnisza, ale za to mam taką drewnianą żaluzję