Egzotyczne owoce

Mango, kiwi, ananas, liczi, kumkwat, granat, avokado…
Sklepowe półki kuszą rozmaitością asortymentu owoców egzotycznych.

Kiedy można zacząć podawać i próbować owe owoce? Od czego zacząć?

A jak mamy podajecie?

Dariolka niech zostanie ten wątek, nie każdy owoc cytrusowy jest egzotyczny. Jakby nie patrzeć dla nas cytrusy, czyli mandarynki, pomarańcze, cytryny, grejpfruty stały się normalką, jedzone są tak samo jak jabłka. Ale owoce typu liczy, granat, pomelo to już nie jest takie popularne. I możliwe, że są rozbieżności co do czasu wprowadzania :slight_smile:

Właśnie Daria tam jest o cytrusach a np. liczi nie jest cytrusem… Jestem bardzo ciekawa kwestii np. mango czy też kiwi, bo je uwielbiam i jestem ciekawa kiedy będę mogła spróbować podać je Małemu…

Nie wiem właśnie czy ten 8 miesiąc jak na słoiczku nie jest za wcześnie na takie nowości… Kiedy możemy spróbować soku typu multiwitamina?

Samanta, ja bym się wstrzymała. W końcu słoiczki są w jakiś sposob przetworzone, bo gotowane i pasteryzowane. Zwróć uwagę jak dasz dziecku np. banana ze słoiczka a banana zblenderowanego. Smak jest inny, na korzysc blendera. Ja tak od kilku dni podaje małej owoce i chetniej je niz sloiczkowe.

Samanta Bobo Frut tego typu smaki także ma dopiero w swojej ofercie po 8 mscu. Kiwi można podawać po ukończeniu roku (gdzieś niedawno o tym czytałam ale nie mogę teraz tego znaleźć).

Silje podajesz małej surowe czy gotowane owoce?

kiwi można podawać po 8 miesiącu,już o tym gdzieś pisałam na forum.

Sylwia ja podaje surowe.

No ja też podaje surowe - banana to nie dosyć, że obieram z skórki to jeszcze z tego białego wierzchu - zauważyłam, że to właśnie po nim Kasjan zwraca przygotowany przeze mnie deserek…

Owoce w słoiczkach są gotowane??

Owoce w sloiczkach sa pasteryzowane wiec gotowane. Samanta to tak jak wekujesz np. kompoty. Pasteryzacja polega na wsadzeniu zakreconych sloiczkow z owocami do wody, doprowadzeniu do wrzenia (najpierw zakretka sie wybrzusza) i ostudzenis (wtedy zakretke wciaga). Takze do surowych im troche brakuje :wink:

Wiem na czym polega pasteryzacja, bo robię tak z domowymi obiadkami dla małego ale czy pasteryzację można podciągnąć pod “gotowanie” owoców to raczej nie… Zawsze zastanawiałam się czemu ten banan w słoiczku jest taki puszysty i zawsze jasny… Musiałby być bardzo szybko, niemal hermetycznie przygotowany i od razu zakręcony, i właśnie za pasteryzowany… Jestem ciekawa jak to w takiej fabryce z jedzonkiem dla dzieci wygląda…; ))

Wiesz, pewna nie jestem. Ale wszechwiedzacy wujek google mowi, ze to jest to samo. Koloru nie zmienia taki banan, bo (jak opakowanie przeczytasz) jest tam sok z cytryny, ktory pozwala zachowac kolor. Co prawda duzo go nie ma, pewnie ze dwie krople, ale jednak. Musze poszukac czy w cyklu “Wielkie fabryki” albo “Jak to jest zrobione” nie pojawial sie watek produkcji jedzenia dla dzieci.

Dziś na zakupach zaczęłam przeglądać słoiczki z bananem i w żadnym nie było cytryny… Jedynie witamina C…

No to ta witamina C to właśnie jest z cytryny. W ogóle to szukałam wczoraj w cyklu “Jak to jest zrobione” o produkcji słoiczków dla dzieci, ale nie mieli takiego odcinka niestety.

Szkoda, że nie znalazłaś: ( Niektóre osoby są tak zakręcone, że witamina C to nie koniecznie musi być cytryna i skąd wtedy uczulenie… Powinien być podany pełen skład a nie o tak…

Sprawdze jeszcze " wielkie fabryki", ale watpie czy bedzie.

Samanta po świeżym bananie Jaś tez za każdym razem mi zwracał, zrobiłam 3 próby i na razie dajemy spokuj

Ja dawałam Michałkowi świeżego banana z jabłkiem ale wcześniej je chwilę pogotowałam (nie miał jeszcze 7mscy) i małemu nic nie było. Kiedyś czytałam gdzieś, że surowe owoce można podawać dziecku dopiero po ukończeniu 7 msca.

Ja zaczelam od banana potem chyba jak mala miala skończony rok dalam jej mango ostatnio kiwi kaka melona i ananasa. Zasada jest jedna przed podaniem kazdy owoc trzeba moczyc w cieplej wodzie przez 10 minut (z wyłączniem banana kiwi i ananasa sa to owoce ktore maja gruba skurke). Czasami ale w małych ilościach daje jej awokado. Nie lubi pomaranczy i mandarynek.

dzisiaj zastanawiałam się od kiedy można podawać kiwi