Chciałabym zapytać jak wygląda u Państwa edukacja od 21 tyg.Jakie wiadomości są Paniom przekazywane.Co Byście w tej edukacji zmieniły,dodały???
bardzo niejasne pytanie… nie wiadomo o jaką edukację chodzi? jakie przekazywanie wiadomości? przez kogo? czy chodzi o szkoły rodzenia?
chodzi o to czy któraś z was spotyka lub spotykała się w ciąży z położną środowiskową z POZ?
Moja położna POZ w ramach edukacji okołoporodowej prowadzi dla nas darmową szkołę rodzenia, więc spotykamy się z nią co tydzień. Ogólnie zajęcia fajne, merytoryczne. Na niektóre informacje trzeba brać poprawkę, przecież same dobrze wiemy co jest dobre dla naszego dziecka a co nie, ale mimo to zajęcia prowadzone są fachowo.
Z tego co kojarzę, to gdzieś już się wypowiadałyśmy na temat wizyr położnych w ciąży.
Ja zapisalas sie do szkoły rodzenia płatnej i nie żałuje dowiedziałam sie wielu interesujących rzeczy.
Ja nie mam wizyt położnej przed porodem. Na wszystkie pytania, które mnie dręczą odpowiada moja lekarka prowadząca i po to też zapisaliśmy się do szkoły rodzenia. Dużo też czytam książek czy na kompetentnych stronach w internecie. A pytanie rzeczywiście nie do końca jasne i zrozumiałe ![]()
ja o wszystko wypytuję mojego lekarza, jeśli chodzi o ciążę to potrafi wyczerpująco odpowiedzieć na każde pytanie. Jeśli chodzi o pielęgnację noworodka to sprawdzonych informacji szukam tutaj i również w książkach , jak i u zaprzyjaźnionych rozsądnych mam ![]()
Nie bardzo rozumie pytania. Jesli chodzi o polozna przed porodem, nie spotykalam sie z nia i nie chodzilam do szkoly rodzenia. Jedyne co robilam to czytalam duzo gazet dla mam i kupilam sobie ksiaze dla kobiet w ciazy
I to jest właśnie to. Nie każda ciężarna wie o tym, ale każda ma prawo do indywidualnych spotkań z położną POZ. Zaczynając od 21 tygodnia ciąży spotkania te mogą odbywać się nie częściej niż raz w tygodniu, a od 32 tygodnia ciąży nie częściej niż 2 razy w tygodniu. Tak naprawdę to rzadko która kobieta z tego korzysta, bo albo o tym nie wie, albo nie jest zainteresowana. Dzięki takim spotkaniom można mieć swoją prywatna szkołę rodzenia we własnym domu.
ja zaluje, ze w pierwszej ciazy nie wiedzialam wiecej o karmieniu piersia, sadzilam, ze to przychodzi naturalnie i wszystko bedzie dobrze… w rezultacie po 4 dniach od porodu dostalam zapalenia, wysokiej goraczki i musialam zaprzestac karmienia, a nie wiedzialam, ze pozniej do karmienia moge wrocic… wtedy nie bylo forum lovi zeby mi pomoglo a u nas nikt nie informuje, ze z polozna mozna sie w ciazy jeszcze spotkac
szkola rodzenia jest jedna, ale droga
zreszta to na inny watek juz sie wypowiedzialam ![]()
Tak ja miałam takie dwa spotkania z położna przed porodem i uważam to za super rozwiązanie. Dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy o dziecku, połogu i o szpitalach w których rozważałam poród. Fajnie że dzięki forum dziewczyny od nas dowiadują się o takiej możliwości i mogą potem z tego skorzystać. Ja dowiedziałam się u siebie w przychodni ale wiem że nie wszędzie informują.
Ja od 25 tygodnia spotykam sie z położną…ale ostatnio jak opowiedziałam o tym mojej szefowej,która urodziła czwórkę dzieci,to była tak zdziwiona,że koniec świata! pierwsze słyszała o położnej środowiskowej,która przychodzi na indywidualne wizyty do domu . a co do Położnej,to jestem bardzo zadowolona póki co ![]()
Dzwoniłyście do swoich położnych, że chcecie się spotkać czy takie spotkania są z urzędu?
w mojej szkole rodzenia, do której zapisałam się jak tylko dowiedziałam się o ciąży, s,potkania są organizowane grupowe i właśnie w takich spotkaniach uczestniczyłam od dwudziestego pierwszego tygodnia ciąży a od trzydziestego drugiego w szkole rodzenia dodatkowo. tematów było mnóstwo, wszystkie ciekawe, pomocne, niektóre praktyczne i nawet zajęcia fizyczne prowadzone były w ramach tych spotkań.
Ja nie spotykałam się z położną przed porodem i nie uczestniczyłam w szkole rodzenia. Nawet przed ciążą nie wiedziałam, że istnieje taka możliwość żeby położna przyszła jeszcze przed narodzinami dziecka.
ja uważam że jesteśmy za mało poinformowane o swoich prawach
mnie też nikt nie poinformował że położna może przychodzić do mnie od 21 tygodnia ciąży
a dla kobiety takie spotkania na pewno są ważne
Do mnie polozna przed porodem nie przychodzila , ale szczerze mowiac nie czulam takiej potrzeby. MImo wszystko uwazam ze sa kobiety ktorym takie wizyty by sie przydaly i pomogly, wiec powinny byc informowane o takiej mozliwosci. Tym bardziej ze nie wszystkie moga uczeszczac na szkole rodzenia gdy ciaza jest lezaca np.
O wizytach położnej środowiskowej dowiedziałam się od mojego lekarza prowadzącego i położnej-koleżanki. Ale nie korzystałam z takiej możliwości ze względu na to,że razem z mężem ustaliliśmy,że będziemy chodzić na zajęcia do szkoły rodzenia, żeby i on mógł się czegoś nauczyć. Sama pracuję z małymi dziećmi (wcześniakami, noworodkami i maluchami do 5 r.ż.) , więc pielęgnacja i handling są mi dobrze znane, chodziło przede wszystkim o to, żeby mój wielkolud troszkę się oswoił z nową rolą w życiu. Po porodzie ma nas odwiedzić znajoma położna w ramach wizyty środowiskowej, ale też głównie po to, żeby uspokoić dużego, że świetnie sobie radzi w roli ojca i sprawdzić jak idzie karmienie.
Dokładnie nikt nie informuje kobiety, że w ogóle jest taka możliwość. A fajnie by było gdyby jednak się to zmieniło, bo wiele mam chciałoby skorzystać z takiej usługi.