Witam, moja 3 miesięczna córka jak dotąd przesypiała ładnie noc, łącznie 6 godzin i póżniej co 5-4godz. Od tygodnia pomyliła dzień z nocą, tzn w dzień śpi twardo po 6 godz a w nocy WCALE albo po godzinie. Jestem strasznie zmęczona, bo mam jeszcze syna 5 letniego i musze zająć się też nim. Proszę was o pomoc jak przestawić z powrotem małą na to żeby spała w nocy.
Przede wszystkim postaraj się nie rozmawiać z córeczką w nocy. Dziecko musi wiedzieć, że dzień jest od zabawy, a noc od spania. Zadbaj też o odpowiedni nastrój w sypialni. Zasłoń rolety, zapal małe światełko.
Pamiętam, że mój synuś też kiedyś potrafił budzić się wyspany w środku nocy. Choć gaworzył i uśmiechał się do mnie, to nie odpowiadałam na Jego zaczepki Wiem, że to czasem trudne, ale to naprawdę skutkuje. Córcia się przestawi. Musisz być tylko cierpliwa
ja zawsze staram się, żeby drzemka w dzień była inna niż w nocy sen - czyli w dzień jest puszczone radio, chodzą ludzie, okna odsłoniete Tak żeby dziecko nie miało dobrych warunków do spania.
A jak idzie wieczór to razem zasłaniamy zasłony, zapalamy nocną lampkę i gasimy duże światła, kąpiemy sie, smarujemy i tulimy, wyciszając A jak zaśnie to pali sie tylko malutka lampka a w pokoju jest cicho
Hmm a nie zasłaniałaś przypadkiem okien w ciągu dnia? niektóre dzieci tak nie reagują ale jezeli mają ciemno w pokoiku w ciągu dnia to często mylą ten dzień z nocą. Spróbuj ustalić nowy plan dnia,jakoś na nowo ją przestawić,może więcej zajęć w ciągu dnia wprowadź maluszkowi ? tj.więcej zabaw z udziałem maty,bujaczka,cokolwiek. Dobrze jak dziecko w takim wypadku ma rytuały kiedy wie że kąpiel,mleczko i nyny a to nie trudno wprowadzić nawet u dziecka które ustalilo sobie samo schemat dnia musisz być tylko wytrwała
Trzymiesięczny bobas raczej powinnien już mieć swoje rytuały … A mi się wydaje, że dziecku po zmianie czasu i przy zmniejszającej się obecnie liczbie godzin dnia nieco wyregulował się rytm dnia i nocy.
Właśnie podczas snu dziennego nie chodziłabym na palcach jak pisze Nenormatywna, w nocy absolutnie nie reagowała na zaczepki skorego do zabawy dzieciaczka jak pisze Bławatkowa.
Może po paru dniach przyniesie to efekt.
Od początku gdy dziecko przywiozłam do domu w dzień podczas drzemki był włączony telewizor, grało radia a domownicy normalnie rozmawiali i wykonywali swoje czynności… Gdy była noc to gasiłam światło , wyciszałam wszystko a sama zachowywałam się również ciszej. Tym sposobem moje dziecko po czasie zrozumiało kiedy jest dzień a kiedy noc. Do tego dopasowało swój rytm.
Również postaraj się postępować w ten sposób a z czasem dziecko się nauczy. 3 miesięczne dziecko zazwyczaj już ten rytm ma , więc chwile zajmie za nim oduczy się spania w dzień a bawienia się w nocy. Tak jak wcześniej dziewczyny podpowiadają zorganizuj dziecku w dzień czas w taki sposób aby chciało się czymś zainteresować i te czynności kojarzyło z dniem.
Każdego dnia córka ma “wieczorny rytuał”, który mówi jej " dzień się kończy pora spać". Kąpie ją, ubieram w piżamę, czytam bajkę a potem idzie spać. takie powtarzające się w ciągu dnia czynności powodują ,że dziecko przewiduje co je zaraz czeka .
A czy przypadkiem w nocy nie jest za jasno? Włączona lampka nocna?
U mojej siostry synek też się bawił w środku nocy. Winowajcą okazała się lampka. Gdy zmieniła na delikatne światełko z elektronicznej niani wszystko wróciło do normy.
Dziewczyny mają racje. Musisz jej dać trochę mnie pospać w dzień i zająć jakąś zabawą, żeby znowu nie chciała spać.
Dziewczyny u nas w mieszkaniu zawsze jest ciemno (mieszkamy na poziomie 0 od strony północy przy gęstym lesie) w dzień absolutnie nie zachowuje się cicho zresztą przy 5latku nie można. Mamy salon z kuchnia i córka podczas drzemki śpi w salonie, gra telewizor, ja gotuje obiad zmywam naczynia i bawie się z synkiem. A w nocy trochę zająć ja muszę bo tak płacze ze budzi cały dom i razem z nami nie wyśpi się mąż do pracy i syn do przedszkola. Nie bawie się z nia w nocy co prawda ale noszę, śpiewam. A w dzień wręcz ja delikatnie przebudzam żeby więcej się z nia pobawic. Rady dobre ale większości już się stosujemy. Zresztą jestem już tak zmęczona i rozdrażniona ze wszystko mi się wydaje bezsensu:-( wybaczcię dziewczyny.
k.Sepiolo spokojnie daj jej trochę czasu, musisz być dzielna nie ma innej opcji. Ja osobiście by ją za dnia budziła i zabawiała tak długo ile się da i moim zdaniem małymi krokami będzie przesypiała nocki. Staraj się jej skracać drzemki za dnia.
powiedzmy jeśli o 7 wypadnie pobudka to koło 8;30
koło 10 pobudka i o 11;30 sen
o 13 pobudka, 14;30 sen
16 pobudka, 17;30 sen (nie dłużej niż 30 minut)
i o 19;30 sen
to jest plan który ja wprowadzałam mojej córci w wieku 3 miesięcy jeśli jednak uważasz że snu jest za dużo to podam ci plan dla dzieci powyżej 4 miesięcy. Moja akurat nie zamieniłam nocy z dniem ale płakała bez powodu a stosując codziennie ten sam plan przyzwyczaiłam ją do tego że wiedziała co po czym i jej zegar się ustawił. Może wam przy takim problemie również pomoże.
przyjmując pobudkę o 7, sen o 9
pobudka o 11, sen 13
pobudka 15, sen 17
sen o 19:30
u mnie przyzwyczajenie córki do regularnych godzin drzemek za dnia zajęło tydzień, trzymam kciuki.
no ja wczoraj też popełniłam błąd - Zoś zasnęła o 17 a jako, że na rękę było mi mieć wolny wieczór to jej nie budziłam… ale przyszła 4 rano i Zoś przeszczęśliwa, wyspana i chetna do zabawy. Odłożyłam ją do łóżeczka to w płacz bo ona chce na ręce i się bawić. Płakała dosłownie 5 minut (ale widocznie dość, żeby sie zmęczyć), podczas gdy robiłam ciepłe mleko mm - wróciłam, przytulilam, dałam mleczko i spała dalej do 8 rano
moze odłóż maleństwo do łóżeczka, niech sie bawi samo, a jak płacze to pozwól troszke popłakać, przytul i utul
Dzisiaj było juz lepiej bo o 2 poszła spać i do 8 spała a potem jedzonko na spiocha i do 11. Cieżko mi wytrzymać i do niej nie mówic, bo ona zaczepia mnie głośno sie smiejąc:) w praktyce jest to nie możliwe nie zaśmiać sie razem z nią:)
mnie mąż denerwował na początku bo gadał do syna jak sie w nocy obudził a ja chciałam szybko go przebrać i nakarmić żeby się nie rozbudził. a ja teraz kładę dziecko dość późno bo między 21.30 a 22 i przynajmniej spi do 8, a jak się wczęsniej obudzi to nie gadam tylko smoczka daje żeby się nie rozbawił i na razie to działa mi też jest cieżko nie odezwać się do dziecka ale uwierz że da się i to tylko wyjdzie na dobre
Witam,
k.Sepiolo czy coś się zmieniło? Czy córeczka lepiej śpi w ciągu nocy?
pozdrawiam
Marta Cholewińska-Dacka
Było już lepiej lecz byliśmy u rodziny wróciliśmy po 21 i mała jakby się przestawila. Nie zasnela przez całą noc, dopiero po 5rano… Teraz śpi twardo… Niestety delikatne odejście od rytuału powoduje zaburzenie w tym co zdążyliśmy wypracować do tej pory…
WItam,
Tak już czasami bywa, szczególnie u takich maluszków. Ale skoro to już wiesz to póki co staraj się pilnować aby trzymać się ustalonych rytuałów i pór snu. Z czasem powinno być coraz łatwiej :}
pozdrawiam
Marta Cholewińska-Dacka
Jak śpi w ciągu dnia to niech panuje naturalny szum w domu. Nie staraj się robić wszystkiego po cichu. Nie zaslaniaj rolet, niech malutka wie ze jest dzień
A w ciągu nocy to tak jak pisały poprzedniczki - nie rozmawiaj z corcią, niech w sypialni panuje półmrok.
Powinno pomóc
Z doświadczenia wiem ze rytuały są bardzo ważne. Mój synek o godzinie 20 zawsze śpi. Koszmarem były tegoroczne święta jak spędziliśmy je z moja rodzina i z tesciami … dziecko kompletnie wybite z ustalonego rytmu = w naszym wypadku doprowadzenie mnie na skraj wytrzymałości nerwowej :-p
Córeczka musi odróżnić dzień od nocy, trzeba jej w tym pomóc i jej to ułatwić. Ważny jest codzienny rytuał. Na przykład w dzień są hałasy jest jasno, rozmawiacie, wieczorem jest kąpiel, trzeba ograniczyć dźwięki, światło, wyciszyć dom. Może małą coś rozbudziło i się tak przestawiła. A może to skok rozwojowy, skoro kończy 3 miesiące i dlatego tak jej się zmieniło. Niedługo wszystko wróci do normy:)
Jak ja się cieszę, że nigdy nie miałam takiego problemów z moim synkiem… Od maleńkości uczyłam go mniej więcej starych pór, jeśli chodzi np jedzenie, czy nawet drzemki. Wiadomo noworodka nie idzie tego nauczyć, ale niemowlę już tak i tak jakoś mały mi się nauczył i nie wyobrażam sobie jakby miało być inaczej…
ja miałam taki problem na jakis krótki okres czasu niestety… jak maluch miał 2 miesiace…ale doczytałam ze w dzien trzeba z maluszkiem wiecej sie kontatowac…gadac do niego ,bawic a wieczorem przygaszac swiatło, byc cicho by kojarzyło cisze i ciemno ze spaniem uda ci sie to nie jest takie trudne jednak uwaga …na pewno nie bedziesz wyspana …to sie musisz liczyc z tym ze bedziesz musiala zrezygnowac ze snu