Warto się skonsultować z doradcą. Ja bym też nie skupiała tak bardzo na tym, że dziecko ssie piąstkę itp., bo takie maluchy mają mocny odruch ssania i zachowują się tak jakby ciągle były głodne nawet jak nie są. Warto spojrzeć czy maluch dobrze przybiera na wadze i ile pieluszek w ciągu dnia moczy i brudzi.
Trochę popracowałam z laktatorem, od 2 dni żyjemy bez mm. Oby było tak dalej. Odciągnie po kp i wieczorny power pumping trochę napędził laktację. Zauważyłam, że muszę dodatkowo w nocy odciągać, bo Olek budzi się zbyt rzadko, najada się jedna piersią a druga zostaje pełna. Wychodzi na to, że w dzień je co godzinę do dwóch, a w nocy co 4 a ja dodatkowo pomiędzy jeszcze coś tam odciągnę.
Jeśli chcesz być kpi nie sugeruj się tym ile teraz zbierasz. Piersi muszą się przyzwyczaić do laktatora a przy systematycznym ściąganiu metodą 7-5-3 laktacja moze sie jeszcze polepszyć.
Mój mały ma 3 tygodnie i samej mi trudno. Ciągle mi się wydaje, że mam za mało mleka. Czasem jak zje jest w porządku a czasem niespokojny i chce po chwili jeść dalej. Podczas karmienia można przykładać do drugiej piersi kolektor żeby nakręcać laktację. U nas to pomogło a zaleciła mi to moja położna. To co zbiorę to mu daje z butelki jak widzę że chce zjeść jeszcze a przy piersi się nie najada.
Dziękuję za radę. Moja praca popłaciła. Dlugo to trwało ale jest dobrze. Już nie dokarmiam mm. Wieczorami podłączam się pod laktator, bo maluszek jak zasypia to budzi się dopiero po 5h. Udaje się zebrać 100 ml. W nocy po karmieniu zawsze dociągam 50ml. Łącze te porcje i podaję mu po kąpieli, a przed kp. Zawsze na wieczór potrzebuje zjeść tak dużo, inaczej nie może zasnąć.
Zamroziłam już jedną nadwyżkę, z czego się cieszę, bo planujemy spędzić walnetynki na tańcach, a babcia będzie mogła nacieszyć się bobasem jedną noc. :)
MamaMalejMajki super że się udało , dla mnie największym błędem żeby karmić piersią to jest dokarmianie mm bo wydaje się nam że nie mamy pokarmu bo dziecko sie denerwuję, a jest dużo też powodów np. nie można doprowadzić do tego żeby dziecko było bardzo głodne bo w tedy on chciałby żeby to mleczko już leciało a to trzeba trochę czasu ssanianzaim poleci nam to jak ja nazywam " ciśnienie w podróżach";) czy czasem jak dziecko jest już bardzo śpiące. Czasem dzieci potrzebują pierś co godzinę a czasem co 3 , bo też nie wiadomo czy niemowlę głodne czy chce się tylko napić czy po prostu zasnąć przy piersi, moja córka często się denerwuje jak jest bardzo głodna i to mleczko nie Leci jak ma lecieć i odrazu płacz , puszczanie piersi i tak aż nie poleci w tedy się odrazu uspokaja ;) wiem jak miałka przy pierwszym budynku odcaigalam a bo płacze to może sobie nie pojada i tak trwało aż synek nie chciał już piers tylko butelkę bo było mu dużo lepiej bo mleczko odrazu Leci i jest dobrze. A przy drugim już nie dokarmialam ani razu poprostu musiałam sobie poradzić z kryzysami jakie są na początku, puste piersi, płacz dziecka , mało leci przez laktator co na to nie powinno się wogole patrzeć, synek przybierał super na wadze i tak o to nie poddając się karmiłam piersią 2,5roku.
Dziękuję za wszelkie rady. Trochę się zafiksowałam nad tematem kp. Tak bardzo chciałam karmić. Przez to wszystko trochę się blokowałam. Poszłam za radą jednej z Was i przystawiam go częściej w dzień, faktycznie jak nie jest bardzo głodny to nie ssie tak agresywnie i nie wywija się zanim naciągnie mleka. Odciągam wieczorem i w nocy, bo budzi się na karmienie co 5h, wtedy ładnie zjada taki w pół śpiący, a ja mam awaryjnie w lodówce mleczko na dojedzenie albo jak zostaję z babcią abym mogła zabrać drugie z przedszkola.
Na pewno odwiedzę doradcę laktacyjnego, bo dalej mam problem z jedną piersią, boli mnie od porodu, nic się nie zmienia. Czekam na usg, potem odwiedzę cdl.
Super że się udało. To prawda że nasza głową może blokować. Udaj się do doradczy laktacyjnego ale skoro już widzisz jakąś różnicę to znaczy że jest lepiej
Z racji tego, ze forum było nieaktywne chcialabym zautualizować onfo o mim kp. moze przyda się to jakiejś mamie.
Po dlugiej męczani z kp zapisałam się do doradczyni laktacyjnej. Troche losowo wybrałam, polecil mi mój ginekolog na wizycie kontrolnej po połogu. Zwlekałam z tym, bo koszty takiej wizyty były niemałe. Ale ból gył coraz mocniejszy, nie tylko przy ko ale poza też.
Podczas wizyty poprawilismy pozycję karmienia, okazało się też że wędzidełko nadaje sie do rozmasowania wiec cdl skierowała nas tez do neurologopedy. Chodzimy na fizoj, bo ma asymetrię, ktora przeszkadzała w znalezieniu odpowiedniej pozycji do kp.
Dostałam leki, maści na sutek ktory dalej jest poraniony ale nie boli tak że łzy ciekną przy kp. Smarowałam sie dobry tydzien kilkanrazy dzinnie, moja glowa się odblokowała, juz nie myślę o bolu podczas karmienia i mleko plynie samo.Juz nam nie potrzeba mm
Mogą być rozne przyczyny, ale ravzej nie martwiłabym sie o brak pokarmu. Piszesz, ze jeszcze odciagasz po karmieniu woec to dobry znak. Byc moze dziecko jest sfrustrowane, że musi się napracować. Z butelki jest latwiej i szybciej. Karmienie piersią to walka. Czasami w samej glowie musimy sobie poukladac.
Po kolejnych wizytach u specjalistów: fizjoterapeuta i neurologopeda okazuje sie że nawet lekka asymetria moze powodowac masę problemów z kp. Cwiczymy cialo i jezyk i jest znacznie lepiej. Nadal czesto odrywa sie od jedzenia orzez co je czesto i malo… no cóż. Z butelki roznież je małe porcje więc zostajemy na piersi i cwiczymy
A piłaś karmi lub falmatikier
Przy karmieniu trzeba dużo wytrwałości i tego Ci właśnie życzę:)
Może po prostu maluszek to mały leniuszek? Z butelki pewnie pije mu się łatwiej niż z piersi. Ale moim zdaniem i tak super, że karmisz piersią nawet jeśli są to niewielkie porcje! Bo przecież mleko mamy jest dla dziecko najlepsze i nawet te kilka-kilkadziesiąt mililitrów jest super! Na rozkręcenie laktacji dobry jest Femaltiker i tak jak piszesz- ściąganie pokarmu laktatorem, który dodatkowo stymuluje laktację. Więc przystawiaj dzieciątko jak najczęściej, nawet jeśli tylko na chwilę.
I jeszcze jedna myśl przyszła mi do głowy- czy spożywasz wystarczającą ilość kalorii i wody? Może organizm zużywa zapasy na coś innego i na to już mu nie wystarcza?