Co się u Was działo te dwa miesiące

I kiedy to zlecialo ? No jak z bicza…

Dziekuje za otuchę. No początek na pewno ciężko będzie, ale mam nadzieje, ze szybko wyrobimy nową rutynę i jakoś to będzie🙂

1 polubienie

Na początku zawsze jest mega ciężko, przeorganizować się, przywyczaić dziecko. Ale szczerze mówiąc jak wróciłam do pracy to byłam bardziej zorganizowana przez mniejszą ilość czasu. No ale też bardziej zmęczona

Dokładnie. Ja zaczęłam małego przestawiać na ,inne, spanie już z miesiąc wcześniej żeby idąc do pracy nie było problemu.

To ważne żeby zacząć już wcześniej przygotowywać dziecko do naszego powrotu do pracy, w nie że nagle mama znika na pół dnia a dziecko nie rozumie co się dzieje. Ja tłumaczyłam córce że mama też musi chodzić do pracy. Organizacja czasu była zdecydowanie lepsza mimo że było go znacznie mniej. Pamiętam że początki były trudne,bo córka płakała jak wychodziłam z domu ale z czasem się przyzwyczaiła i potem już nawet mi machała przez okno jak szłam.

Trzymajcie za mnie kciuki!:grinning:

1 polubienie

Kiedy zaczynasz ?

Trzymamy. Dasz radę :smiley:

Dasz radę :slight_smile: :slight_smile:

Dzis zaczęłam :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Trzymamy kciuki :fist:

Oj tak to była mega przerwa , bardzo mi tez brakowało tego forum

Super i jak po pierwszych dniach ? :smiling_face:

Dziwnie​:wink:… Ogolnie ciężko mi uwierzyć, ze juz minely 2 lata. Dopiero co odchodzilam na zwolnienie w ciąży, a juz jestem z powrotem :dizzy_face:. Dużo pamietam, wprawię się, ale ogólnie tak ciężko życiowo i logistycznie. Praca na dwie zmiany, 2ka dzieci, pies. Dzis od rana ogarnialam mieszkanie plus nadrabialam czas z dziećmi, jutro znowu pranie i jakies spacery i znowu poniedzialek. Jak w kołowrotku :sweat_smile:

1 polubienie

Opowiadaj :))) wiele sie zmienilo w pracy? Nowi ludzie ?

Początki są bardzo trudne… Ale myślę że z biegiem czasu ogarniesz sobie wszystko i będzie już tylko łatwiej :slightly_smiling_face:

Ja też dopiero niedawno odchodziłam na zwolnienie, a córka już 3 miesiąc na świecie. Czas tak szybko leci z dzieckiem, a u ciebie z dwójką to już w ogóle. :hear_no_evil:

Oj to prawda. Czas szybko leci dopiero co były święta i już są następne. Masakra.

1 polubienie

U nas to samo …

Tak, troche nowych twarzy, ale ogolnie duzo pamiętam, juz sie wprawilam w miarę. Tylko z casem teraz kiepsko, praca, dzieci, obiad, sprzatanie, zakupy itd, wszedzie biegiem🙂